reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

reklama
Witam niedzielnie i ja :-)
Spacer to mam - po stronach internetowych najwyżej... Buuu...
M od dwóch dni nie w sosie (niby powód ku temu ma, ale bez przesady), pogadać się z nim nie da. Ambitne plany też mu coś chwilowo przeszły. Ech - szkoda gadać.
Jutro będzie lepiej ;-)
Idę dopilnować obiadku i posilić się nieco.

Miłej niedzieli :D
 
Bry ;-)

witam niedzielnie ;-) ja na spacer...hmmm...po wczorajszych wojażach boli mnie gardło :-( Monika zasmarkana trochę...chyba tylko do kościoła się wypuścimy (o ile młoda nie wstanie jeszcze chorsza...)

alaD ;-) fajnie że jesteś zadowolona z inspekcji ;-) mam nadzieję, że jak główny wątek Twoich postów przeminął to jednak z nami zostaniesz i poplotkujesz na inne tematy ;-)

madzialenia ;-) Ewuniaf ;-) u nas też nocka nie teges... azs Moni po raz pierwszy daje znać o sobie nocą - młoda popłakuje i drapie się jak szalona... będę musiała się przejść do dr Z po receptę na maść...a jak nie pomoże to pewnie jakąś sterydówę dostaniemy :-(

dobra...wracam do garów ;-)

miłego i zdrowego ;-)
 
A my spacer zaliczylismy juz po 10 rano :-) zaraz wpada kuzyn ze swoim 5msc synkiem...jeszcze go nie widzialam, najmlodszy członek rodziny :-)

Kurcze a ja chcialam wyslać mojego Z z Gosią na basen ale on ciągle zabiegany (ja nie przepadam za takimi miejscami) a ciagle narzeka,ze poszedlby sobie...
 
Hej:-)My dzisiaj spacer z głowy mamy. Cały dzien siedzimy w domu, tak zresztą jak wczoraj, coby Alus sie nie doprawił, a jutro z rana znowu do lekarza, bo zero poprawy:-(Juz jestesmy po obiadku, P włąsnie zmywa naczynia, a Aleks Mu towarzyszy:-D
 
Witam witam
Zdrówka i cierpliwości dla maluchów wszystkich- no tak w końcu wekend jest to trzeba poszaleć;-):tak:
My spacer zaliczony o 11, mam za domem jezioro i byliśmy łabędzie nakarmić, jak tak jeszcze trochę potrzyma to będzie fajne lodowisko:tak:, mój psiak już szalał, ale te ok. 7cm lodu to uniesie jego 11kg doopsko, potem obiad smakował po takim mrozie, jeszcze go porządnie nie zjedliśmy to znajomi wpadli na kawę i akurat pojechali
 
Sylha zazdroszcze ci jeziorka za domem i labedzi tez :) oj juz nie pamietam kiedy ostatnio labędzie karmilam.....

Rubi my tez dzisiaj sie jedynie do kosciola wypuscilismy i to jeszcze w dodatku bez dzieci... Balam sie ze mi sie Michal zaprawi a on swiezo po antybiotyku i chcialam zeby jutro juz do przedszkola poszedl wreszcie....

Madzia no chyba rzeczywiscie cos w tym jest :-D a tak naprawde to trzeba by ich wreszciee poznac ze sobą :) Mysle ze Hania bedzie Dorkiem zachwycona

Villandra nie ma to jak mąż z fochem.... ech .... szkoda słów. U mnie to samo... wiec wspolczuje:-D

Agita kurcze wyjdzie juz z tych choróbsk!!!! Mam nadzieje ze Alusiowi wreszcie przejdzie. Ciekawe co lekarz jutro powie...

Moje dzieciaki od pol godziny spia na szczescie bo jakas wykonczona dzisiaj jestem . Nic tylko sie polozyc na kanapie i cos pooglądać albo poczytacl. Chociaz nie - moze wezmę zaraz katrkę papieru i cos porysuję... uciekam. Milego wieczorku dla wszystkich
 
Maż z fochem:-):-):-):-) ech skąd ja to znam- zachowuje się jakby jego duma została dotkliwie urażona:dry::sorry:, ale na szczęście szybko mu przełazi:tak::tak::tak::tak::tak:,
A myśmy znowu znajomych mieli, niby tylko po jakieś mieszadło od M wpadli pożyczyć, ale tak zleciały 2 godzinki:-)
 
No nie takim fochem typowym - ot, zmartwienie słuszne ma, ale zamartwia się nieco na wyrost. I w żaden sposób nie chce dać sobie pomóc i z tego powodu mi jest źle. Nieważne. Najgorsze, że zachowuje się jak żółw - myk do swojej skorupy. A ja się czuję niepotrzebna, a tak tego uczucia nie znoszę...

No nic - dziś mamy nowy dzień. Właśnie pralka pracuje nad czystością mojej wyprawki :-) I kilka jeszcze innych zadań na dziś, więc staram się nie lenić dzisiaj ;-)
Po południu zwiedzamy porodówkę, a jutro będzie w szkole kąpiel noworodka - pewnie będzie ciekawie, jak się panowie będą wykazywać :-D

Miłego dzionka kobietki, mało strapień z maluchami i dużo zdrowia tam, gdzie wirusy tańcują - a wygońcie je w piorun.
 
reklama
Do góry