reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Hejka Dziewuszki!!!
Ja tylko na chwilkę wpadłam zobaczyć co u was słychać.
Wiecie z tym wczorajszym wyjściem to mogła być ostatnia szansa,żeby we dwójkę sobie wyjść :-);-)
Zresztą dzisiaj też mieliśmy dzień pt. "ostatnia szansa" - pojechaliśmy na cmentarz zapalić znicze świąteczne, bo może się zdarzyć za tydzień to już nie będziemy mogli podjechać ...
Tak więc nasze święta są wielką niewiadomą :-D :tak:
Ja nie nastawiam się na jakieś przygotowania świąteczne, zresztą i tak nie mam siły. Jeżeli zdążę to upiekę jakiś sernik, keks i może piernik, a jak nie zdążę to trudno :-D:-D:-D.
Dziewczyny a choinki u was już stoją ubrane? U mnie jeszcze nie, ale mam nadzieję że do poniedziałku będzie.

Madzia 737 - jeżeli mogę spytać,na jakiej uczelni studiujesz i co studiujesz???

A teraz uciekam, trochę prasowania mam ... :dry:
 
reklama
Wieczór dobry ;-)

aga2003 - ja nie rodze a choinki jeszcze nie mam :-( i jak widze zapal mojego meza to nie wiem czy do Wigilii zdazy :-( nawet nie wiem kiedy do ktorej babci pojedziemy :-( jak pytam (od miesiaca) to "nie wiem jeszcze"....nosz.... ile sie mozna nad takimi *******ami zastanawiac???

zaraz zapodam moje swiateczne przepisy na odpowiednim watku ktoras z Was chyba szukala inspoiracji :-)
 
Witam kobitki
Odmrówczanie się nie powiodło, bo to co wysyłapałam jeszcze nie zadziałało....a popsikać nie mogę bo trzeba dzieci wywieźc z domu....Za to powiodło sie "zaśniegowanie szyb "namalowanie baławanków i gwiazdek i Ola szczęśliwa!:-):-)
A my jak i tydzień temu mieliśmy po drzewko jecgać i do znajomych na kawkę...i znów nici z planów.....zła jestem....bo P. jak i tydzień temu ma jakieś problemy z żołądkiem i leży.....śpi....nie wiem o co chodzi ale wiem że teraz przeprowadzka do nowego biura i na 100% nie będze czasu na szukanie choinki....:no::no::wściekła/y::wściekła/y:Nie mówiąc o tym, że szuflada się zepsuła w kuchni i miał ńaprawić tez podnosniki do szafek w kuchni....no szlag mnie trafi.....
Własnie wróciła z samotnego spaceru z Olą na sankach ....gwiazda zasnęła na sankach, tą to nic nie rusza, tylkol poczuje zimne powietrze i śpi......
A dzis cały dzien bawi się różnymi pluszakami, układa lego z Domkiem....taka jest grzeczna że szok....A wczoraj jak jej opowiadałam, że kupimy choinkę, ubierzemy bombki i światełka to ona mi na to - i będą święta.....mądre dziecko, jak ona to wszytsko sobie układa....:tak:
A propos świąt i dużych brzuszków, przypomniała sobie jak ja przed świętami chodziłam z wielgachnym brzuszkiem.....i wywaliłam wszystko z szaf, że niby porządki robić będe...a potem siedziałm i wyłam bo tak mnie pobolewał brzuch że nic zrobić nie mogłam!!Trzymajcie się ciężaróweczki :)
 
Hej!

Anik dzięki za słowa otuchy,no i z tą ambicją nie przesadzaj:zawstydzona/y: Juz tak mam ,ze nabiore sobie za dużo na głowę a później jęczę,bo nawet nie tyle co nie wyrabiam,ale chciałabym lepiej wszystko robić,a nie po łebkach,no i zmęczona jakas jestem,o 21 chodzę spać zamiast podłogi myć:-p
Aga2003 studiuję budownictwo,tzn uzupełniające robie,zachciało mi się,nie wiem po jakiego grzyba:confused: Widzę,że ty już na dniach sie spodziewasz rozwiązania.Będę trzymać kciuki:tak:Rozumiem ,ze rodzisz w Opolu.
agnieszka...24 oj to współczuje zabiegu,ale mam nadzieję,ze wszystko pójdzie dobrze.Daj znać co słychać.
Aniaf to macie kameralną rodziną wigilię:tak:
Daggy czyli drzewa jeszcze nie ma:sorry2: obyście do świąt się wyrobili:tak: u nas już stoi:-) Olcia to jest artystka :-D

Cos w głowie mi sie kręci:baffled: i to juz od kilku dni.Gdyby nie ten implant to już bym coś podejrzewała,bo @ 2 tygodnie sie spóźnia:sorry2:
Podrzucamy dzisiaj Maciusia do babci i jedziemy na zakupy,bo coś jemy chcieliśmy jeszcze pod choinkę kupić ,a K spodnie niech sobie na gwiazdkę fundnie,bo marudzi ,ze nie ma:sorry2:
 
Nie możliwe,cięzko tu sie wepchac tak gwarno:szok::szok:
wszystkie gdzieś wywiało czy jaki czort:confused:

Wstawać śpiochy.Mi dzisiaj strasznie cięzko było się zwlec z łózka,ale jutro sobie pospię,bo mam po południu dyżur:tak:
Idę bo co tak sama ze sobą będe gadać:sorry2:
 
Hej... jestem :-) Już wczoraj chciałam coś skrobnąć, ale jakoś nie doszło do tego. Ja od 4 nie śpię :-( Zastanawiam się czy doczekam kiedyś dnia w ktorym będę w 100% wyspana... Po cichu (oczywiście K. nic nie wie o moich przemyśleniach ;-)planowałam, żeby od stycznie 2012 r. zacząć sie starać o drugiego dzidziusia, ale jak widzę jak Kuba mi w nocy spi-czyli obowiazkowo ok. 24 pobudka na mleczko, a o 5-6 rano pobudka to poczekam aż młody zacznie przesypiać całe noce. Czyli jeżeli Kuba chce mieć rodzeństwo to musi się wziąć za siebie...:eek: a tak w ogóle to strasznie nieznośny jest ostatnio. Ciągle płacze, jęczy, nie chce ani chwili posiedzieć w krzesełku albo w kojcu. Oszaleć można. najlepiej żeby się z nim wygłupiać, wtedy jest ok.
Kurcze czy ja napewno chce tak szybko wkopać się w to wszystko drugi raz???:szok:
 
Kamea te same mam przemyslenia:sorry2: Tylko własnie Maciuś zaczął przesypiac całe noce i się wmiarę wysypiam,ale czy chcę znów się wkopać w balowanie po nocach to hmmm...raczej nie i mam dylemat:sorry2:
No a Macius od dwóch nocy tez się coś przebudza ,nie wiem czy coś mu sie śni złego czy co,ale przynajmniej wystarczy iść przytulić,przykryć i śpi dalej,a nie jak kiedyś musiałam kwitnąć min godzine przy łóżeczku zanim zasnął:eek:
 
reklama
Do góry