reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

reklama
ja tez trzymam kciuki, za małą i za mamę żeby miała siłę ......0
Ja to zawsze mówię, że w domu mamy najwieksze szczęście- że Ola to zdrowe dziecko....bo Dominik to też szczęscie ale niestety juz nie takie zdrowe....za to Ola za dwoje przebija......
A co do poniedziałku to my sie piszemy jak najbardziej.......:)
Ola spi dziś pod koldrą na balkonie, kochana mama nakarmila mi ja, wyspacerowała i uśpiła...a kot zasikał mi znów wózek i musiałam od sąsiadki pozyczyć.....szlag mnie trafia z tą jego zazdrościa......
łeb mi pęka a musze zaliczyc dziś deichmana i buty domkowi zimowe kupic....rozmiar 41!!!!!!szok
jak Ola wstanie to jedziemy w rejs.........ale chęci zero....auto moje kaput......tylko scenic na chodzie i dzis mi szanowny P. uzyczył....wróci na piechote do domu.
 
Amelkowa :-) bajlepszego z okazji Dnia Nauczyciela ;-*

a wiecie co??? Monika chodzi :-) a wlasciwie to biega... pierwszy guz zaliczony :-( nogi nie nadazyły za głową...
 
Amelkowa ja oczywiście też pomodlę się za malutką i wierze, że będzie wszystko dobrze:tak:
Aga my też jesteśmy na etapie poszukiwania samochodu, tylko, że Mojemu P. co chwilę się zmienia, jakie to w końcu ma być autko:-p
Rubi gratulacje dla Moni i oby jak najmniej guzów:blink:

A My dziś byliśmy na kontroli u Olci i była zachwycona, że Aluś już tak super sie podpiera i przygotowuje do raczkowania:laugh2:, eh ja też jestem z Niego dumna:-)

A co do poniedziałkowego spotkania to jeśli nadal aktualne, to ja oczywiście chętna:-D
 
Ostatnia edycja:
Moniu gratulacje, to pewnie mamusia mega zadowolona, a guz to na szczęście. buziaczki w niego od Cioci i do wesela się zagoi ;-)

Mnie z kolei dzisiaj tak cycek bolał, bo Nikoś już ma jeden inny niż mleko posiłek, więc mleka się naprodukowało a ja leń i nie chciało mi się ściągać, no ale teraz synuś mamusi pomógł :-)

Daggy to Ty kawalera w domu masz, 41 ho ho ho :-)

Amelkowa najlepszego, dobrze że Rubi taka pamiętliwa jest :-) Chabazi nawiozłaś do domu?
 
cześć dziewczyny

Amelkowa - zdrowaśkę zaraz poślę do aniołków niech zaniosą gdzie trzeba ...
Arco - mnie strasznie wkurzało uzależnienie lektacji od małego ssaka. I teraz cieszę się bardzo jak małego mogę karmić 2-3 razy dziennie, albo tylko raz :-) i nic mnie nie boli. Wczoraj nakarmiłam malucha tylko rano około 4 a później około 20 i cycki wytrzymały i nawet niebolały :tak: więc jestem super zadowolona, bo jak wrócę zaraz do pracy to przynajmniej nie będe musiała z laktatorem po kiblach się chować :baffled: ale pamiętam jakie katusze przeżywałam jak nie ściągnełam pokarmu co 3h :no: koszmar...
Rubi - gratulacje dla Monetty :-):-):-) teraz tylko motorek w tyłku coby zdażyć ją złapać ... od czasu do czasu ;-)
a z Jasiulkiem eeehhhh....może nie będzie tak źle...z drugiej strony moja babcia miała astmę i psikacz pod ręką, który bardzo ułatwiał jej oddychanie i był luuuuz :sorry: głowa do góry z astmą da się żyć ;-)
Aga jak tam kotek?? masz już?? :-) no i ja bbbbbbbbbb chętna na ciuszki jestem :-):-):-) rozmiar 74-80 :sorry: wiec to czego Arco nie będzie chciała to zapakuj dla mnie ;-)
a ostatnio do żłoba ubrałam wojtka w ażurkowe rajty :zawstydzona/y: po karoli oczywiście :zawstydzona/y: a babka mi przy ludziach z tekstem wyskakuje:
- no taki fajny facet a w takich niemęskich rajtuzach mama go przyprowadziła...oj mama mama
:crazy::crazy::crazy::crazy: hmmm no trochę się wkurzyłam :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Dagga - ty to masz dobrze ... z tą swoją mamą ....pozazdrościć :tak::tak::tak:

Amelka - widziałam anulkę na zdjęciach w żłobie :tak::tak::tak: faaaajnaaaaa babeczka :tak::tak::tak:

a u nas z dnia na dzień coraz lepiej. Karolka przespała dziś cała noc, wyciągnełam ją nawet na krótki spacer bo ma schizę i ryczy jak ją ubieram do wyjścia...każde ubieranie kojarzy się jej ze szpitalem :baffled:

wojtek obudził się o 4 i rozrabiał do 7 a jak zaczełam go ubierać do żloba to nagle mu się spać zachciało :angry::angry::angry: i kimnął po drodze... w pośpiechu (bo najpierw wojtka do żłoba a później prosto z karolcią do szpitala na 8) zapomniałam telefonu i kluczy a wiedziałam że G na 9 umówił się na zmianę kół i kurde....2h spędziłam na korytarzu, karola z kupą w gaciach, jęcząca bo bez śniadania, mnie się siku tak chciało że myslałam ze nie wydolę a jeszcze do tego wszystkiego po 2 latach nieobecności zawitała do mnei @@@@@ i myślałam ze utonę :baffled::baffled::baffled::baffled: oszzzzzzzz jaka zła byłam ale nie na siebie tylko na g :laugh2::laugh2::laugh2: bo przecież to jego wina że pojechał a nie moja ze kluczy nie wziełam :rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
i wnerwiona zapakowałam karolkę do wózka wojtkowego (dobrze że został na korytarzu) schodzę na dół żeby z małą połazić patrzę a tu znajoma twarz MĄŻ MADZI :-):-):-):-) ojjjjjj jakie szczęście mnie ogarneło :-):-):-):-):-):-) pożyczam jego tel coby swojego G objechać że stoje jak lampa od 2h przed drzwiami, chciałam się wyładowac a tu wchodzi ten mój sznowny mąz do klatki i kolejna doooopa bo nawet se nie mogłam ulżyć przez telefon (i to nie swój w dodatku) więc sie wnerwołam jeszcze bardziej ...:eek::eek::eek::eek:
no ale tak to jest jak człowiek zapomniał co to @@@@@


no i ja tyż się piszę na kawkę, pizze i plotki :-)
 
reklama
anik :-) no ja Cie normalnie koffffffffffam :-)

Amelkowa :-) no skład nam sie zmienil ale w sumie my jak pień :-) eeehhhhhhhhh....

a tak w ogole to... wiem ze to jeszcze 7 godzin i 25 minut ale....bede pierwsza ;-)

NAJLEPSZEGO ANIU ;-) zdrówka :-) szczęścia ;-) spełnienia tych najskrytszych marzeń (no..kiedyś tam) i duuuuuuuuzo miłości i radości :-)

cmooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooook
 
Do góry