reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Cześć Dziewczyny:-). My po weekendzie u rodziców wracamy powoli do normalności:-), chociaż dzisiejsza noc była straszna. Mój P., był na noc w pracy, a Aluś chyba chciał na złość mamie zrobić bo prawie całą noc marudził:confused2:,normalnie czuję się, jakby mnie coś rozjechało:dry:a dzis idziemy na kontrolę do poradni rehabilitacyjnej - trzymajcie kciuki:tak:
Amelkowa powodzenia w zdobywaniu prawa jazdy:-). Ja tam jakoś specjalnie nie mam nic do L-ek, chociaż czasami mogą wkurzyć, za to Mój P. jest bardzo cięty, bo kiedyś L-ka wjechała w Niego i autko poszło do kasacji:wściekła/y::dry:

Kurcze Dziewczyny, ale Wam zazdroszczę spotkania w kofeinie, mam nadzieję, że następne mnie nie ominie;-)
 
reklama
Dziewczyny, ale zamuła... ludzie Kochani i spać się jeszcze chce...
a do 15tej jeszcze daleko...
na szczęście mężuś robi dzisiaj obiadek i jak wrócę do domku to pyszny karczek z ziemniaczkami na mnie czeka:tak: mniam, mniam:-D
 
hej
aniaf rozumiem, że jesteś w pracy, wiem, że ciężko wpaść w rytm, ale jak już to zrobisz to czas będzie leciał tak szybko, że aż za szybko:tak:
Amelka a skąd podejrzenie refluksu u Ani?? Powodzenia u lekarza:tak:
Magda, mnie tez L-ki nie wkurzają, pisałam wcześniej, że ja rozumiem, bo kiedyś każdy z nas się uczył:tak:, ja tylko nie rozumiem, jak instruktor pozwala na coś takiego, że jest prosta, pusta droga i jadą 30/h, ja uważam, że wtedy powinni wrócić na parking, żeby się taki ktoś bardziej oswoił z autem:tak: wiem, że to trudne, pamiętam jak ja się uczyłam, nie umiałam się skupić na jeździe bo tu trzeba o lusterkach myśleć, o gazie, hamulcu itp a miałam ta lepszą sytuację, że się automatem uczyłam i to w dodatku na naszym samochodzie;-), i wyjeździłam 60h przed egzaminem ( 60 z wymaganych 120:szok:) takie przepisy sa w Australii
A dzisiaj jade sobie Krzemieniecka(jak codziennie z reszta;-)) przede mną fiesta, dojeżdżamy do Witosa, a gość skręca w lewo:szok: zaczęłam na niego trąbić i chyba się kapnął, bo zawrócił:tak: a potem w prawego pasa, skręcał w lewo pod szpital:szok:


aaa i Anik jak będziesz chciała pas to tylko daj znać, a może Ci go jeszcze pożyczę na jeden dzień???? mogłabym Ci go rano podrzucić i następnego dnia odebrać????? ale moim zdaniem źle go założyłaś, bo ten pas jest bardzo bardzo wygodny ;-) no chyba, że to wina kręgosłupa, jak piszesz, ale ten pas powinien właśnie łagodzić ból przy noszeniu dziecka:confused: aha i musisz pamiętać, że ten pas nie jest ana spacery, on jest właśnie do przenoszenia dziecka:tak: mnie też biodro boli jak długo chodze z Patrykiem na pasie:tak: a pas się tez super sprawdza w kolejkach, szczególnie na Witosa jak się stoi 2x pół godziny:wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Amelkowa u Aleksa orzeczono, że też ma refluks jak miał 6 tyg, przez to też mu się bardzo rzadko odbijało, i wogóle bardzo często ulewał i ulewa do tej pory, nawet w 2 godziny po jedzeniu, a co najgorsze przez to miał bezdechy, bo jak jedzonko mu się cofało to żabula przestawał oddychać, żeby treśc pokarmowa nie dostała się do tchawicy:-( (ponoć dzieciaczki robią to automatycznie), narazie póki co jest bez leków, bezdechy minęły i powoli wydaje mi się, że jest coraz lepiej i mam nadzieję, że jednak minie mu to samoczynnie:tak:
Aniaf głowa do góry, ani się obejrzysz, a będzie 15ta;-)
 
Dzień Dobry
A ja już zmęczona a dzień się ledwo zaczął, Mały dalej źle śpi, byliśmy już na rehabilitacji, jutro jedziemy na szczepienie ( jak uda się zarejestrować ) a pojutrze znowu na rehabilitację, mam dosyć. No ale czego się nie robi dla dziecka:-)

Amelkowa daj znać co powiedziała lekarka.

Agita witaj po weekendzie ;-)

Aga wszystko zależy od instruktora. Mnie się zdarzyło kilka razy nadepnąć na gaz szczególnie na obwodnicy, zawsze kazał mi zwolnić i mówił że jak dostanę prawko to będę sobie mogła jeździć jak chcę a teraz to on ma przygotować do egzaminu ;-) I fakt szybko " wół zapomina jak cielęciem był" bo ja mam uczulenie na L-ki ;-)

Aniaf mniam z tym obiadkiem :-)
 
Aga wszystko zależy od instruktora. Mnie się zdarzyło kilka razy nadepnąć na gaz szczególnie na obwodnicy, zawsze kazał mi zwolnić i mówił że jak dostanę prawko to będę sobie mogła jeździć jak chcę a teraz to on ma przygotować do egzaminu ;-) I fakt szybko " wół zapomina jak cielęciem był" bo ja mam uczulenie na L-ki ;-)

I o to chodzi właśnie, instruktor ma przygotować do bezpiecznej jazdy, a nie do tego, żeby tylko zdać egzamin. Teraz chcą coś z tym zrobić, bo dużo się mówi ostatnio o tym, że u nas się uczy pod egzamin.
Ja mówię o przepisowej jeździe i jeżeli mogłaś na obwodnicy jechać szybciej to powinien CI pozwolić, bo on ma Cie nauczyć jeździć w każdych warunkach, a jadąc po obwodnicy 50km/h sorki, ale to gruba przesada i taki instruktor powinien sobie poszukać innej pracy:confused: bo z kim jak nie z nim masz się tego nauczyć:sorry2:
 
reklama
Ja to fajnie wspominam kurs na prawko. Intruktor był o 2 lata starszy ode mnie, też wtedy student, więc jazdy fajnie nam mijały. Czesto się przegadywalismy i jak wybitnie się ze mną nie zgadzał, to słyszałam tekst:"taka mądra jesteś? to prosze mi tutaj zatoczkę zrobić":-D i tym sposobem nic nie było w stanie zaskoczyć mnie na egzaminie:-D
 
Do góry