reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

reklama
No i Aluś już nynka:-), druga drzemka w ciągu dnia w łóżeczku, a raczej usypianie nie poszło tak gladko jak pierwsze:dry:, ale jakoś dalismy rade:tak:. Oby tylko z każdym dniem było lepiej to już coś:-)
Co do wychodzenia z domku, bez Alusia to już ostatnio u Madzi dziewczyny się smiały, bo bawiłam się z Wojtusiem:-), brakowało mi takiego Małego szkraba, a że Wojtuś podobny gabarytowo i wiekowo do Alusia i też słodki to było oK:-). A tak na powaznie to Mój P., nawet radzi sobi z Małym, a nawet już kilka razy zostawialiśmy Małego na kilka godzin z Moja mamą, a pozatym myślę, że taki dzieciaczek powinien się uczyć być bez mamy czasami, zeby później nie było problemów:tak:
A jutro mamy taki napięty harmonogram, że szok. Najpierw cwiczenia, później wizyta u alergologa, a jeszcze na koncu USG bioderek. Normalnie niezła bieganina będzie, dobrze że Moi rodzice przyjadą, bo bez auta to cięzko by było w szybkim tempie się przemieszczać po całym Opolu:sorry2::blink:
 
Co ja to chciałam napisać.... aha.. Madzia, super łoże sprawiliście Maciusiowi:-)
Jeżeli chodzi o usypianie brzdąców to też muszę podjąć próbę przetransportowania Kuby z naszego łoża do jego łóżeczka. Na samym początku młody spał w łóżeczku, ale którejś nocy zaczął się dusić bo ulał przez sen i gdyby ni eczujność mojego K. to nie wiem jakby to się skończyło:baffled: Od tamtej pory postanowiłam, że Kuba będzie spał z nami wtedy jestem bardziej czujna, no i mam wygodę jeżeli chodzi o cyckowanie nocne.
Do kofeiny też bym się chętnie wybrała, ale te km....:dry:
 
Kamea mam nadzieję, że pójdzie Wam gładko z oduczaniem Kubusia od Waszego łoża:-), Aluś też czasami jak był Mały spał z Nami nawet całe noce, ale o dziwo się nie przyzwyczaił:-D, a w łóżeczku mamy podłączony monitor oddechu i powiem Ci, że to jest najlepsza rzecz jaką mogli wymyślić, bo Mały miał z początku bezdechy i kilka razy nam się alarm włączył:-(, a dzięki monitorowi spimy spokojniej:tak:
A i dobranoc Kobietki, bo ja spioch oczywiście, więc mykam spać:-)
 
Witam,
Ale pogoda masakryczna, a jak wieje:angry:
Do tego mam od wczoraj straszną zgagę, myślałam, że mi minie przez noc, a tu nic:-( I przez to wszystko nawet nie wiem co mam napisać:-( może jak troche popracuje to mi wena wróci;-)
 
Hej!
No pogoda jest okropna,tylko wpakować sie pod kołderkę i nie wychodzić cały dzień:no:
Ja juz powiadomiłam K,ze idę do kofeiny,ale u nas to bez problemu,z reszta spróbował by tylko cos powiedzieć! sam w piatek poszedł do kolegi na mecz i jedno piwo,no dosłownie do bloku naprzeciwko,a wrócił o 4 nad ranem:wściekła/y: no ubić gada:angry: Także ja to bym mogła i codziennie do kofeiny chadzać za to.
no tylko jakiś sponsor by sie wtedy przydał;-)
A no i doczłapię jak sie będe lepiej czuła,chociaż nie dopuszczam myśli,ze mam byc taka połamana aż do piatku:no:
Bo mnie normalnie coś bierze,wszystkie kości mnie bolą,głowa i gardło:baffled::-( a w pracy ciągle coś ode mnie chcą:baffled: Ale zwalczę to choróbsko w zarodku!!!!!

Co do spania to ja wolę jak młody spi w łóżeczku spać,tzn owszem lubię sie do niego poprzytulać,ale ja wtedy całą noc czuwam,bo się boję ,ze go K reka przydusi,albo staram się nie przekręcac z boku na bok,zeby mały sie nie obudził,a wtedy mnie bok boli itd.Także wolę jak śpi u siebie. Za to rano zawsze do nas przychodzi.
 
Ostatnia edycja:
Aga ;-) wez tabletki lniane albo jakies Rennie ;-)

a tak w ogóle to BRY ;-) i uciekam do roboty :-)

do potem ;-)

od ciąży z Dominikiem zawsze miałam Rennie w torebce, ale ostatnio straciły ważność i je wywaliłam:-( Ale dzwoniłam już do R żeby mi kupił jak odwiezie dzieci:tak:
Magda, kuruj się, bo do piątku tylko 3 dni:tak: no i mam nadzieje, że się winka tez napijesz;-)
 
reklama
hej kobitki
Ja z piątku odpadam.....też sobie wybrałyście dzień :wściekła/y: ;-)
Mamy imprezę naszą portalową- 4 rte urodziny, więc jak zwykle meega imprezka się szykuje.
Wczoraj sobie kieckę zakupiłam na ta okazję ale czy odważe się w niej wyskoczyc to inna bajka.....:-) trochę krótka jest i taka a'la skóra...zobaczę, no bo w sumie 2 lata z rzędu nie mogłam sie odstrzelić...........no zobaczymy....
mam nadzieje , że jeszcze w najbliższym czasie wyskoczymy do Kofeinki,,,,,,,,,bo tym razem znów ploty mnie ominią..........
 
Do góry