reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Hej Dziewczyny:-). U nas spokój, Aluś właśnie śpi, P. w robocie, więc ma luzik póki co:-), a i muszę się pochwalić, że Mój szkrab chyba wraca do normy, bo dziś w nocy nie obudził się już wcale, dopiero 6:30 zaczął jęczeć:-D, po południu jedziemy do teściów na pyszny obiadek, więc gotowanie też mi dziś odpada:-D, a na targi wybieramy się jutro:-)
 
reklama
Kurcze ale nam ciotka z kuzynką prezent sprawiła. Zadzwoniła dzień wcześniej z zapytaniem co kupić Nikosiowi bo nie chce dublować rzeczy to ja że mogą być puzzle piankowe lub książeczka z bajkami a one przywiozły pchacza z Fisher Price !! :szok:Szczęka mi opadła :szok:Tylko chyba go wymienię bo nie miałam zamiaru Małemu takiej zabawki kupować. Używałyście tego do nauki chodzenia? I nie wiecie czy w Smyku są zabawki na biegunach?

Arcobaleno :-) jak Nikos dostał pchacza to mu go zostaw ;-) z dziecmi róznie bywa - nawet jak on sie tym nie bedzie bawił to moze bedziesz miala dla nastepnego dzidziusia :-) u nas dzieciaki sie wymieniały zabawkami - Jasiek pchacza mocno zuzył :-) uwielbiał go - Monia długo sie nim nie interesowała, potem bawiła się panelem - sorterem az kiedys zaczaiłą ze mozna sie tego trzymac i wszędzie dojsc... bo jak meble się koncza to co zrobic??? a pchacz to taki mobilny mebel :-D

co do zabawek na biegunach to w Smyku sa :-) ja musze przywiezc konika po Jasiu - mamy takiego plastikowego :-) super sprawa bo kon bierze prysznic i juz czysty jest :-)

Rubi wciskasz kit o zębowej wróżce? :nerd:

aha i sprzedam Wam nową nazwę na cukiereczki Tik taki - made by Ola- " zegarki". Rzuciła mi wczoraj hasłem- mamo daj zegarki :-D:-D

daggy :-) ZEGARKI SA THE BEST :-)

u nas nie ma zebowej wrozki - Jaś dostał soczek - że to z okazji utraty pierwszego mleczaka a dziś idziemy (z tej samej okazji) na cistko do Kofeiny :-)

na targi dzis nie pojdziemy bo Monecie wrocil katar - niestety nie przezroczysty :-( lekko zielonkawy :-( wiec nie bedziemy sie tak daleko wypuszczac na spacer...

moze jutro - albo z samego rana albo po 14:00 ale to jeszcze sie zobaczy :-)

spadam usypiać panne M :-)
 
hmmm....na targi kurcze jednak też jutro idziemy, bo mój P. stwierdził, że mu się dzis nie chce zrywać, leciec z rana......no cóz, samej mi się tez nie chce....:(
 
my jutro chyba tez odpadniemy z targów :-( mamy gości ok 15:00...
Monia śpi do ok. 13:00 wiec nim zje, ubierzemy sie... a w obie strony mamy godzinkę spacerku wiec... :-( albo z rana pójdziemy albo wcale :-(

ale dziś ok. 16:00 bedziemy w Kofeinie objadać pierwszego mleczka :-) jakby ktoś :-) jakby coś ;-)

Kofeina - Opole, ul. Kościuszki 31 :-D
 
Rubi ja sobie z jednym Malcem nie radze a już drugiego mam robić?? ;-)

Jak się uda to jednak wymienię tego pchacza na konika na biegunach lub inne zwierzątko, bo ja pamiętam jak jeszcze sama na tym się bawiłam, więc chyba posłuży dłużej :-)

No ja niestety do Kofeiny nie dojadę na 16tą, znajomi przyjeżdżają, no i jutrzejsze targi też pod znakiem zapytania bo szwagierka chce nas odwiedzić.
A jak Jasio? Dumnie pokazuje ubytek?

Dzisiaj Nikoś zjadł pierwszy raz marchewkę, powiedzmy że zjadł, bardziej smakował mu śliniaczek, miał go w buzi częściej ;-) Marchewka była na śliniaku, pajacyku i bujaczku, nie wiedziałam że to taka ciężka "praca" :-D

Daggy super te zegarki, czekam na inne perełki Oli :-)
 
nas też nie bedzie :-( zapowiadają ulewy :-(
załuje ze sie dziś nie wybraliśmy ale mnie wiatr wystraszyl... Jak siedzielismy w Kod=feinie to jeszcze wiało a jak wracalismy do domku to było cuuuudnie....
cappuccino mniam ;-) serniczek mmmmmmmmmmnnnnnnnnnnnnnniam :-) no ale długo w Kofeinie nie posiedzieliśmy bo panna M mrówek w 4 literach dostała :-/ no i menu nie bylo do niej dostosowane - chrupkami musiała sie zadowolić choć troche serniczka dostała :-)

no i Jasiek chce kazda utrate zeba swietowac w Kofeinie :-) ;-)

fajnie było :-) ino potem przyszło mi do głowy isc z dzieciakami do Pepco... chciałam Jasiowi majtasy i skarpety kupic - nawet pomyslalam ze "spoko, kosze sa przy drzwiach, zabawki daleko" no i tak ryłam w tych koszach zeby odpowiednie rozmiary gatek, skarpet i bodziakow dla Moni wygrzebac ze na koniec stracilam czujnosc i stwierdzilam ze jeszcze spodnie dresowe sie przydadza i... to byl gwozdz do trumny mej :-( Jasiek zaczął latać "w labiryncie" i wypatrzyl zabawki... bo tego blyskawicznie sobie wybral "fanta" - zestaw pirata....
na zienie sie nie rzucil ale wyl jak syrena alarmowa :-/
-"juz nigdy nie bede mial zestawu pirata"
-przeciez masz stroj pirata
- "ale nie mam haka"
- masz duzo zabawek i ich nie sprzatasz
- "ale haka nie mam. i opakowania"
- to poprosimy pania o jakies opakowanie
- "nie, jak chce caly zestaw"
- inny razem
- "kiedy? jutro?"
- tak - jutro jak bedzie futro

no i sie zaczal wtedy smiac :-) :-D pani kasjerka (nabijala na kase nasze fanty w czsie tej konwersacji) tysh :-D

no ale z zakupow zadowolnionam polowicznie... na Monike rozmiaru nie było :-( nosz... wsio 3-6, 6-9 miesiecy :-( a takie fajne oczojebne pomaranczowe bodziaki znalazłam ale 9-12 i na oko maławe :-( to odpusciłam sobie te 5 zł i nie kupowalam...
Jasiek tez jakis niewymiarowy bo przy szukaniu gatek to sie az zapocilam... co jest z tym sklepem??? pol Opola ma dzieci o takich samych wymiarach jak moje????

dobra...se pomarudzilam... w tygodniu - chyba we wtorek pojde i siebie obkupic...ale sama :-) zeby ktos znow czegos nie wypatrzyl ;-)

dobra...sapadam spac choc bedzie ciezko bo nafaszerowalam sie...faszerowana papryczka :-)

dobrej nocy i kolorowych ;-)

edit: Arco ;-) a ten konkurs zostal przedluzony??? bo w regulaminie stoi ze do konca sierpnia 2010 r....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Bry wieczorkiem,

Rubi dzieki :)

Kubus ma katar i pokasłuje. Wstał mi niedawno z rykiem i grzebał rączką w buzi - zawsze tak robi jak go gardełko boli :( Zobaczymy co to z tego będzie. Pluje sobie w brode, ze mu nurofenu nie podałam wczesniej :( Teraz mi nic nie wypije, nawet jak wstanie, jak mój syn umyje zabki wieczórem juz nic do buzki nie bierze. Wysmarowałam go po kapieli mazidłem rozgrzewajacym i pokropiłam olejek na kołdre, moze zadziała i pospi juz spokojnie.
 
Do góry