nas też nie bedzie :-( zapowiadają ulewy :-(
załuje ze sie dziś nie wybraliśmy ale mnie wiatr wystraszyl... Jak siedzielismy w Kod=feinie to jeszcze wiało a jak wracalismy do domku to było cuuuudnie....
cappuccino mniam ;-) serniczek mmmmmmmmmmnnnnnnnnnnnnnniam :-) no ale długo w Kofeinie nie posiedzieliśmy bo panna M mrówek w 4 literach dostała :-/ no i menu nie bylo do niej dostosowane - chrupkami musiała sie zadowolić choć troche serniczka dostała :-)
no i Jasiek chce kazda utrate zeba swietowac w Kofeinie :-) ;-)
fajnie było :-) ino potem przyszło mi do głowy isc z dzieciakami do Pepco... chciałam Jasiowi majtasy i skarpety kupic - nawet pomyslalam ze "spoko, kosze sa przy drzwiach, zabawki daleko" no i tak ryłam w tych koszach zeby odpowiednie rozmiary gatek, skarpet i bodziakow dla Moni wygrzebac ze na koniec stracilam czujnosc i stwierdzilam ze jeszcze spodnie dresowe sie przydadza i... to byl gwozdz do trumny mej :-( Jasiek zaczął latać "w labiryncie" i wypatrzyl zabawki... bo tego blyskawicznie sobie wybral "fanta" - zestaw pirata....
na zienie sie nie rzucil ale wyl jak syrena alarmowa :-/
-"juz nigdy nie bede mial zestawu pirata"
-przeciez masz stroj pirata
- "ale nie mam haka"
- masz duzo zabawek i ich nie sprzatasz
- "ale haka nie mam. i opakowania"
- to poprosimy pania o jakies opakowanie
- "nie, jak chce caly zestaw"
- inny razem
- "kiedy? jutro?"
- tak - jutro jak bedzie futro
no i sie zaczal wtedy smiac :-)

pani kasjerka (nabijala na kase nasze fanty w czsie tej konwersacji) tysh
no ale z zakupow zadowolnionam polowicznie... na Monike rozmiaru nie było :-( nosz... wsio 3-6, 6-9 miesiecy :-( a takie fajne oczojebne pomaranczowe bodziaki znalazłam ale 9-12 i na oko maławe :-( to odpusciłam sobie te 5 zł i nie kupowalam...
Jasiek tez jakis niewymiarowy bo przy szukaniu gatek to sie az zapocilam... co jest z tym sklepem??? pol Opola ma dzieci o takich samych wymiarach jak moje????
dobra...se pomarudzilam... w tygodniu - chyba we wtorek pojde i siebie obkupic...ale sama :-) zeby ktos znow czegos nie wypatrzyl ;-)
dobra...sapadam spac choc bedzie ciezko bo nafaszerowalam sie...faszerowana papryczka :-)
dobrej nocy i kolorowych ;-)
edit:
Arco ;-) a ten konkurs zostal przedluzony??? bo w regulaminie stoi ze do konca sierpnia 2010 r....