reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Hiox aktualnie na roztocza,ale ogólnie jest tego więcej:baffled:
No ten urlop w tym tygodniu planuje na piątek i to mi nawet gra,bo w piatek po południu tez jedziemy na zjazd lipcowych dzieciaczków,więc co nieco poszykuję i wcześniej może wyjedziemy o ile jeszcze K będzie miał wolne.
Agita hehe u nas tez musi przepisowe kilka dni coś odstać,ale ja narwana np w kwestii mebli i sama zaczynam skręcac,zanim mój K się za to zabierze
Aga bo to zalezy od człowieka. A to ,ze niektórzy mężowie "leniwi" to wychodzi czasem po latach ,a czasem wiesz...miłość jest ślepa a w zderzeniu z rzeczywistością i codziennymi obowiązkami wychodzą różne sprawy.Jest tez kwiestia taka,ze niektóre pary mieszkają razem dopiero po slubie,chociaz teraz to sie juz rzadko zdarza.
 
Ostatnia edycja:
reklama
aga ;-) po pierwsze primo... jak sama piszesz "Twój partner" a nie mąż a po drugie primo - poczekaj na dziecko.... jeśli myślisz ze nic się nie zmieni to.....

Kamea :-) ja się też boje powrotu do roboty bo.... kilka wizty nas jeszcze czeka a ja bede się musiała zwalniac u najgłówniejszego.... ponoć nikt się nie zwalnia bo wszyscy mają stracha.... no to będę musiała to sprawdzić na własnej skórze... 1.09. wracam do pracy a juz 17.09. mam wizyte u dr Smolińskiej i usg jamy brzusznej.... za tydzien okaze się czy do kardiologa bedziemy musiały dalej chodzic..., poradnie rehabilitacyjną + panią Basie damy rade załatwić po mojej pracy ale innych speców...???

byle do stycznia to będę miała urlop :-)
 
rubi, z tym najgłówniejszym to Ci współczuję! ja też sie obawiałam! nawet się nastwiłam, że jak coś im się nie spodoba to się zwolnie ;)
Ja 30.06 wróciłam do pracy a 02.07 już brałam urlop. My też mamy panią Basię i logopedę na przemian. Do tego dochodzą wizyty u dr Smolińskiej, dr Gawor i usg przezciemiączkowe, aha jeszcze mamy kontrolę bioderek no i chirurga. Kuba ma 7 miesięcy i 3 książęczkę RUM.
 
skoro nie ktore zony maja problemy z mezami to po co wychodzily za maz badz po co braly takiego czlowieka by isc przez zycie z nim
gdyby moj partner mial problemy ze brudno czy cos pogonilabym a co on sobie mysli...ze jak pracuje to nie musi nic robic? hah. dobre.
ciesze sie, ze moj partner jest najnormalniejszy. czasami zrobi wiecej niz ja.
pytanie z czego to sie bierze?

Kazdy ma inne wartosci zyciowe i nie da się uogólniac.
Gdybym ja miała męża czy TZ typu 'na kazde moje skinienie' pogoniłabym z nudów lata temu, bo co tu robic z taką przewidywalna 'marionetką'? :sorry:
Zalezy co komu pasuje, a ponarzekac tez fajna rzecz ;-)
Az strach pomyslec jak ci sie dziecko sprzeciwi - pogonisz? ;-)

Kamea 3 ksiażeczka:szok: matko boska ale sie nalataliscie :szok:. U nas to kilka kartek brakuje, głownie na szczepionki :tak:

Madzia to nieciekawie, mojej ciółki tato tez ma uczulenie na 'kurz' i lata juz jedzie na sterydach, mimo klinicznej czystosci w domu czasem i tak ma problemy :-(
 
Ostatnia edycja:
hehe rubi no ja mam takie szczescie ze moj MĄŻ jest czlowiekiem ktory potrafi wiele pomoc i przkro mi czytac jak dziewczyny zala sie na swoich facetow.
moj mąż wiele lat musial i do dzis pomaga chorej matce wiec umie o wszystko zadbac.
coz..zdam ci relacje jak juz urodze i zdziwisz sie, ze on nadal mi pomaga :)
 
skoro nie ktore zony maja problemy z mezami to po co wychodzily za maz badz po co braly takiego czlowieka by isc przez zycie z nim
gdyby moj partner mial problemy ze brudno czy cos pogonilabym a co on sobie mysli...ze jak pracuje to nie musi nic robic? hah. dobre.
ciesze sie, ze moj partner jest najnormalniejszy. czasami zrobi wiecej niz ja.
pytanie z czego to sie bierze?

aga tu tez chodzi o to, że możemy się tutaj wygadać, czasem jak druga połówka podniesie Ci ciśnienie lepiej to z siebie wyrzucić np wsród wyrozumiałych koleżanek niż powiedzieć dwa słowa za dużo w złości ;-) ja np tak miałam ostatnio, nigdy nie jade tak po moim R ale jak mi ostatnio podniósł ciśnienie to miałam się gdzie wyładować i przynajmniej jemu się tak nie dostało;-) a wiadomo, że nie zamieniłabym go na nikogo innego i nie żałuje, że właśnie jego wybrałam. R ma zalet a zalet, a jak mi słodzi ostatnio;-):tak: oj czuje się czasem jak nastolatka ;-):-)
 
Kazdy ma inne wartosci zyciowe i nie da się uogólniac.
Gdybym ja miała męża czy TZ typu 'na kazde moje skinienie' pogoniłabym z nudów lata temu, bo co tu robic z taką przewidywalna 'marionetką'?
Zalezy co komu pasuje, a ponarzekac tez fajna rzecz ;)


a gdzie ja napisalam na kazde moje skinienie jest? moze on poprostu rozni sie od wielu facetow i potrafi pomagac w domu a nie przychodzic z pracy i narzekac dlaczego obiadu nie ma..no wybaczcie ale to jakas porazka. kolezanka ma meza ktory nawet wozka jej nie zniesie z 4pietra. zal.pl
pogonilabym takiego gnoja
 
aga nie ma ludzi idealnych, każdy z Nas ma jakieś wady, a życie z kimś opiera się na pewnych kompromisach. Jeśli się kogoś Kocha to wybacza się Mu to czy tamto. Wiem sama po sobie, tym bardziej, że ja też nie jestem Święta i Mój P. też mógłby z czystym sumieniem czasami na mnie ponarzekać:tak:
Co do kierowników i dyrektorów to ja też mam nieciekawych przełożonych w pracy i bardzo się cieszę, że póki co nie muszę ich oglądać.
Kamea my też wiecznie po lekarzach, a to neurolog, a to rehabilitacja, a to USG bioderek, przezciemieniowe, EKG itd. Alusiek jest też już w połowie drugiej książeczki RUM. Na szczęście Mój P. ma taką prace, że moze wychodzić bez problemu, a później to po prostu odrabia;-)
 
aga gdyby każdy był taki sam to by było nudno trochę,
pamiętam jak po jakimś spotkaniu rozmawiałyśmy chyba przez godzine pod knajpą o swoich mężach i ich "wadach" uśmiałyśmy się do łez jakie czasem dziwne rzeczy robią i jakie to zabawne, nie wszystko jest pisane tutaj w złości i żeby ponarzekać jacy oni leniwi itp po prostu wielu facetów inaczej patrzy na świat i robia rzeczy które sie nam wydają dziwne, śmieszne czy irytujące, patrz R od rubi i patelnia:-D a to jak kto pewne rzeczy znosi i na co się godzi to każdego indywidualna sprawa:tak: i żadna z nas nie ma prawa tego oceniać:no:
 
reklama
rubi, z tym najgłówniejszym to Ci współczuję! ja też sie obawiałam! nawet się nastwiłam, że jak coś im się nie spodoba to się zwolnie ;)
Ja 30.06 wróciłam do pracy a 02.07 już brałam urlop. My też mamy panią Basię i logopedę na przemian. Do tego dochodzą wizyty u dr Smolińskiej, dr Gawor i usg przezciemiączkowe, aha jeszcze mamy kontrolę bioderek no i chirurga. Kuba ma 7 miesięcy i 3 książęczkę RUM.

Kamea ;-) to my tymi samymi sciezkami biegamy z dzieciakami ;-) Monia tylko usg p/ciemieniowego nie miala, do logopedy też śmigamy (do pani Grażynki), chirurg zaliczony ;-)
a tak w ogóle to 2.07. mieliśmy być u dr Smolińskiej ale Monia miała gorączkę - była sznasa ze się spotkałyśmy :-)

Monetta ma rok i kończy 4 książeczkę - straszny popyt na żółte karteczki jest ;-)

Kazdy ma inne wartosci zyciowe i nie da się uogólniac.
Gdybym ja miała męża czy TZ typu 'na kazde moje skinienie' pogoniłabym z nudów lata temu, bo co tu robic z taką przewidywalna 'marionetką'?
Zalezy co komu pasuje, a ponarzekac tez fajna rzecz ;)

ZGADZAM SIE W 100% :-)

hehe rubi no ja mam takie szczescie ze moj MĄŻ jest czlowiekiem ktory potrafi wiele pomoc i przkro mi czytac jak dziewczyny zala sie na swoich facetow.
moj mąż wiele lat musial i do dzis pomaga chorej matce wiec umie o wszystko zadbac.
coz..zdam ci relacje jak juz urodze i zdziwisz sie, ze on nadal mi pomaga :)

aga ;-) w jedy tylko poscie 2 razy uzylas zwrotu "moj partner" ;-) to myslalam zescie przed slubem ;-)

3mam kciuki zeby po porodzie bylo OK bo nie tylko o podzial obowiazkow domowych tu chodzi ;-)


a tak w ogole to Opole...Agnieszkami stoi ;-) :-) zaczne sie gubic ;-) :-)
 
Do góry