reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Kamea kurcze taki Własny wamarzony, wyczekany dzieciaczek to jednak wywołuje w nas calkiem inne reakcje i odczucia niż jak byliśmy sami. Przynajmniej ja tak myślę. I normalnie na samą myśl, że Aluśkowi mogłoby się coś stać to ciarki mnie przechodzą. Jak patrzę na Niego jak sobie słodko śpi, albo uśmiecha się do mnie od ucha do ucha, to aż mam łzy w oczach z radości.

Dziewczyny tak z innej beczki. Nie znacie jakiejś biednej rodziny z Małym dzieciaczkiem? bo posiadam dwie paki pieluch rozmiar 3 z firmy GAGA i Labell (brak jest po jednej sztuce w każdej paczce:-) ), bo kupiliśmy swego czasu dla ALeksa ale Mu nie podpasowały:-( Chętnie oddam, żeby się nie zmarnowały:-)
 
reklama
najwazniejsze,ze nasze dzieci zdrowe:tak:

Kamea to chyba normalne,bo ja tez mam świra na punkcie dziecka:-D Niby fajnie jak go K do teściów np zabiera,mogę odpocząć czy cos w domu porobic,ale tez tęsknię.Do sklepu jak wchodzę z ciuchami to te na mnie mnie mało obchodzą,bo wole małemu cos kupić,chociaż nie musze.W ogóle lubie mu cokolwiek kupowac i widziec jak sie cieszy z nowej zabawki na przykład,chociaż w domu ma tego od zatrzęsienia:sorry: Do żłobka powiedziałam,ze za Chiny go nie puszczę,a jednak poszedł i mimo tego,ze stresa miałam ogromnego to teraz wiem że jest mu tam dobrze.:tak: Ech te dzieciaki,takie małe uzależniacze,ale to takie kochane:-D

Agita ja osobiście nie znam takiej rodziny ,ale mozecie np podrzucic do domu małego dziecka w Tarnowie Op.,albo na oddział pediatryczny do szpitala.Nie wiem jak teraz,ale jak bylismy w kwietniu z Maciusiem w szpitalu to było kilkoro takich dzieci,do których nikt nie przychodził i byly ubrane w szpitalne ubranka może by sie im pieluszki przydały.
 
Ostatnia edycja:
Madzia ja własnie mojemu P. ostatnio mówiłam, że teraz wolę kupować rzeczy dla Małego niż dla mnie i mam przy tym mega frajde:-)
 
Masakra z tą temperaturą, znowu Mały będzie marudzić:-(. Normalnie czasami to ta pogoda to może nas wykończyć:-). Nie to żebym nie lubiła ciepła oczywiście:-)
 
reklama
Dla nas to najgorsze były te lipcowe upały. Kuba ciągle zmierzły, nawet w nocy gorąco było. Mysmy mieli problemy, żeby zasnąć w tym upale a co dopiero taki mały szkrab.
 
Do góry