Kamea kurcze taki Własny wamarzony, wyczekany dzieciaczek to jednak wywołuje w nas calkiem inne reakcje i odczucia niż jak byliśmy sami. Przynajmniej ja tak myślę. I normalnie na samą myśl, że Aluśkowi mogłoby się coś stać to ciarki mnie przechodzą. Jak patrzę na Niego jak sobie słodko śpi, albo uśmiecha się do mnie od ucha do ucha, to aż mam łzy w oczach z radości.
Dziewczyny tak z innej beczki. Nie znacie jakiejś biednej rodziny z Małym dzieciaczkiem? bo posiadam dwie paki pieluch rozmiar 3 z firmy GAGA i Labell (brak jest po jednej sztuce w każdej paczce:-) ), bo kupiliśmy swego czasu dla ALeksa ale Mu nie podpasowały:-( Chętnie oddam, żeby się nie zmarnowały:-)
Dziewczyny tak z innej beczki. Nie znacie jakiejś biednej rodziny z Małym dzieciaczkiem? bo posiadam dwie paki pieluch rozmiar 3 z firmy GAGA i Labell (brak jest po jednej sztuce w każdej paczce:-) ), bo kupiliśmy swego czasu dla ALeksa ale Mu nie podpasowały:-( Chętnie oddam, żeby się nie zmarnowały:-)