reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

szlak mnie o mało nie trafił :wściekła/y:
Pędze z Kubusiem do sklepu aby sie ze wszystkim wyrobic i na spokojnie jechac do Smoczej Jamy, aby Mały sie zmęczył i szybko poszedł spac. Przylatujemy do domu, otwieram drzwi, a one nadal zamkniete :confused2::wściekła/y:. A co sie okazało brat z bratową właściciela wywozili go do szpitala i zamkneli głowne drzwi na dolny zamek, którego my nie uzywamy ( ja i wł) :eek:. Jak klucza nie mam po po kilku zacieciach własciciel mowi daj mi go aby nikogo nie kusiło tam zamykac (zamykamy tylko na gorny zamek od lat)...... my z synem bez picia nawet wyszlismy, bo po co nam cały majdam zabierac jak tylko szlismy myk myk do eco. Biore tel i dzwonie do niego, odbiera w tle szpital, on, bratowa i sie nic nie odzywa, potem odbija, potem wyłaczona całkiem komórka ( nie wiedział kto dzwoni bo ja nan tajniaka :-p). No k....wa super :wściekła/y:. Dzwonie do mojego kumpla sasiada aby podjechał do jego bratanicy (kumpluja się) mi po klucze, on akurat do niej jechał :-p. Ta nie ma kluczy:baffled:, ale zadzwoniła do mamy i powiedziała jak sprawy stoja. Wrocili po ok godzinie :eek: i jeszcze pretensje, ze własciciel powiedział ze pewnie zgubiłam ten klucz :eek:. Ja wiem ze to nie ich wina, ze tak zamkneli, ale on mogł im powiedziec, nie? A zła jestem i tyle, teraz nie wiem czy dotrzemy do Smoczej, wszystko zalezy o ktorej Kubus wstanie, bo dopiero zasypia:-(.

ponarzekałam :-p
 
reklama
Hiox kurcze to faktycznie głupia sytuacja, na Twoim miejscu też bym się wściekła na maxa:angry::wściekła/y:. Ale mam nadzieję, że Kubuś się wyśpi i przyjedziecie do Smoczej Jamy:-)
 
Hiox spróbuj mu nie zakładac wcale pieluchy,tylko do spania i ubierac majteczki.W koncu mu zacznie przeszkadzać,ze ma mokre jak się zleje. U nas na początku mokre majty w niczym nie przeszkadzały ,a teraz jak się zdarzy to jest awantura,ze "mokre majtecki".
Maciek jak chodzi w pampku to nigdy nie mówi,ze chce siku:no: Takze spróbuj mu zaraz po spaniu pieluchę zdejmowac:tak: i niech lata bez,w końcy zajarzy,ze trzeba cos z tym zrobić żeby sie po nogach nie lało.
A czy jak Wam sie udaje zrobić cokolwiek do nocnika lub kibelka to Kubus dostaje jakąś nagrodę??? Ja np za każdym razem dawałam do wyboru gumę ,czekoladkę lub miśka i młody miał wielką radochę ,ze zrobił ładnie do nocnika i będzie nagroda.Teraz już nie dostaje,no sporadycznie,ale zawsze go chwalę lub bijemy brawo.

Wczoraj sika sobie po nogach elegancko i cos zaczeło nie pasowac - pierwszy raz to:szok:, to bluzeczką która miał ubraną łapac siury próbował :-p. Majty przewaznie na dwor ma:tak: i w domu tez coraz czesciej.
Zapomniałam o systemie nagród:zawstydzona/y:, brawo i mega zachwyt jest zawsze :tak:

hej dziewczyny
my po wizycie we Wrocławiu u znajomych;-) było super, jak sie z kimś spotykasz raz na jakiś czas to cięzko się nagadać;-)

lece zamówić mszę na roczek i złożyć reklamacje do banku, bo mnie doradca od kredytów wpuścił w maliny:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Oj tak Aga cięzko ciężko się nagadac jak sie kogos długo nie widzi :tak:
A ci doradcy maja płacone własnie za wpuszczanie ludzi w maliny :baffled:.

Jedyny plus, że przed domkiem na trawie będzie biegać, więc jak zrobi w majtki to sprzątać nie trzeba będzie, bo w mieszkaniu odpieluchowywać sobie nie wyobrażam:no:

Tak sie nie da :no: mopa szykuj ;-), bo jednak duzo czasu w domu siedzimy (jedzenie, gotowanie itd itd) i czasem tez jest brzydka pogoda;-)
 
Agita jest miejsce na wózek;-)
Hiox, to nieźle Cie załatwili nieświadomie:sorry:

Irgi w książce zalecają odpieluchowywanie w domu, tam gdzie dziecko czuje się najbezpieczniej i najpewniej ;-) ale jak masz ogródek to spoko;-) ale jak napisała Hiox, szykuj mopa i odkurzacz do prania dywanów, jeśli masz dywany ;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hehe i ja dlatego dywanów nie mam:-D

Hiox a to Was urządzili:baffled: dobrze,ze telefon ze sobą wzięłaś,bo byłby klops.Ja tak czasem zapominam telefonu.
Aga mój też ma być ,ale sie pewnie spóźni ,bo jak na złość pojechał dzisiaj w delegację do Złotoryi:crazy:
 
Oj dziewczyny dopier złosc mi przechodzi :confused2: ... taka głupia sytuacja :confused2:, a jakby Kubus kupe miał w gaciach, a ja nawet chusteczek ze soba nie miałam:baffled:, bo latac by mógł po ogródku z gołym zadkiem, ale czym bym go wyczysciła:-(. Zas zasuwac do sklepu by chyba trzeba było.

Madzia ja zawsze biore tel ze sobą, a wczoraj zapomniałam choc byłam swiecie przekonana ze mam :baffled:. Dziewczynka jakas zaczepiła nas i pyta, która jest godzina to ja do plecaczka zerknac na telefon, aby jej powiedziec a tu ni mo :baffled:. Zegarka nie noszę, przeszkadza mi.

czekam na kuriera, lampy dzis miał przywiezc i jak narazie nie ma go :baffled:. Wysłali 'siódemka', a z nimi to zawsze jakies problemy są :baffled:. Juz nie raz jak cos przez nich szło, trafiało do rak kuriera co obsługuje inna wioske na 'ch', byc moze teraz będzie tak samo i dostane jutro. Nie ma to jak dhl, ups czy dpd :tak:. Do większych gabarytowo przesyłek najlepsze raben i schenker :tak:
 
Nas nie będzie :( TZ miał po nas przyjechac i nas zawiezc (bo dzis auta pod domem nie mam ani jednego) ale nie ma czasu :/ wiec miłej zabawy dziewczyny:) Na kuriera tez nie mam co czekac firma pomyliła nam dane i zamiast posłac na adres do wysyłki, wysłali na dane do faktury ... oj a tak chciałam w koncu zobaczyc te lampy, bo pojecia nie mam jak w tym kolorze wygladaja, nawet fot nie widziałam ... tak kupiłam kota w worku :D Jutro odbierzemy z bazy ;)
 
reklama
Do góry