reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Amelkowa ;-) Maltan to masc --> Maltan - Ginekologia Maltan Wskazania: Do stosowania przy niewielkich zapaleniach brodawek sutkowych, otarciach, pęknięciach skóry sutków w okresie karmienia piersią, a także do pielęgnacji brodawek sutkowych przed porodem i w okresie karmienia piers jak pisalam - jak bylam z Jasiem w ciazy to hartowalam sutki i przez 4 miesiace karmienia nie mialam zadnych pekniec, otarc czy innych dolegliwosci a teraz jakos to olalam i mam za swoje :-(

jestem po nieprzespanej nocy :-( Monika jadla prze 2 godziny - z malymi przerwami na odbicie - poza ssaniem tolerowala jedynie chodzenie z nia na ramieniu (inne pozycje sa beee) i nad ranem stalam juz pod sciana bo krecilo mi sie w glowie :-( w dodatku zamiast ona to ja zasypialam od kolysanki....
teraz panna spi (kwestia minut juz) a mnie chlopaki juz spac nie dali - malz pojechal do pracy a Jasiek udaje ze sprzata i co chwile przychodzi i mowi co gdzie bedzie mialo swoje miejsce...

zmykam jeszcze na te kilka minut do lozka ;-):tak:
trzymajcie sie cieplo :-)
 
reklama
Witam
Rubi, ja na początku miałam okropnie sutki zmasakrowane, a pomogły mi takie silikonowe nakładki :tak: i bepanten, po kilku dniach śladu nie było.
A Monisia z czasem przywyknie do stuków i huków, a i Jasiek nauczy się ciszej zachowywać :tak:

Daggy miłego wypoczywania :tak: Pojeżdziłabym na rolkach, ale nie bardzo mam gdzie i z kim a samej to nudno :sorry2: No i czasu brak...

Ja siedzę w pracy, nuda jak cholera :baffled: I się zastanawiam co się będzie działo za tydzień - czyli wielki powrót do przedszkola... Moje dziecko niedawno oznajmiło, że "Nigdy nie idę do psieśkola" i już się boję awantury...:sorry2: I nie wiem co jej się stało bo pierwszych kilka miesięcy było super, nagle coś koło kwietnia/maja się porobiło i nie chce chodzić i płacze... Miała przez cały sierpień chodzić, ale jej odpuściłam, tym bardziej, że obce panie są i dzieciaków może 10 :baffled: Ech, zobaczymy za tydzień co się będzie działo...
 
ja tez boje sie co bedzie za tydzien... nowe panie, nowa sala... no i wstawanie poranne:baffled:
Jasiek ostatnio tez mowil ze do przedszkola nie wraca :baffled::baffled::baffled:

teraz wlasnie tlumaczy siostrze zasade dzialania pozytywki ;-)
 
ja tez boje sie co bedzie za tydzien... nowe panie, nowa sala... no i wstawanie poranne:baffled:
Jasiek ostatnio tez mowil ze do przedszkola nie wraca :baffled::baffled::baffled:
To może założymy grupę wsparcia dla mam przedszkolaków wracających do przedszkola po wakacjach ?? :-D


teraz wlasnie tlumaczy siostrze zasade dzialania pozytywki ;-)
Hihi, fajnie to musi wyglądać ;-):-)
 
To może założymy grupę wsparcia dla mam przedszkolaków wracających do przedszkola po wakacjach ?? :-D



Hihi, fajnie to musi wyglądać ;-):-)

taaa... zwlaszcza ze mloda marszczy brwi zeby to wszystko ogarnac i zapamietac :-D:-):-D:-)

a grupa wsparcia to chyba bedzie maluchom potrzebna - Jasiek mial prawie 2 miesiace przerwy...

dopiero dzis sie dowiedzialam ze tata mial wczoraj wypadek :-:)wściekła/y::no: auto skasowane :-( dobrze ze nic groznego mu sie nie stalo, choc zabieralo go pogotowie :-( ma tylko kolnierz ortopedyczny na szyje
i jak ja mam sie przekonac do prowadzenia auta??? a juz zacznalam sie przelamywac :-(
 
taaa... zwlaszcza ze mloda marszczy brwi zeby to wszystko ogarnac i zapamietac :-D:-):-D:-)
:-D:-D;-)

a grupa wsparcia to chyba bedzie maluchom potrzebna - Jasiek mial prawie 2 miesiace przerwy...
Chodziło mi o grupę wsparcia dla mam - jak przekonać dziecko że przedszkole jesbardzo fajne ;-):-D
Oliwia też miała sporą przerwę,cały lipiec w domu, pierwszy tydzień sierpnia poszła, później miała anginę, a później stwierdziłam, że jak ma ryczeć, bo nie ma jej pani i jest garstka dzieci to te 2 tygodnie można jej odpuścić...

dopiero dzis sie dowiedzialam ze tata mial wczoraj wypadek :-:)wściekła/y::no: auto skasowane :-( dobrze ze nic groznego mu sie nie stalo, choc zabieralo go pogotowie :-( ma tylko kolnierz ortopedyczny na szyje
i jak ja mam sie przekonac do prowadzenia auta??? a juz zacznalam sie przelamywac :-(
Ojej :szok::szok: Dobrze, że nic się nie stało poważnego :no:
 
inna ;-) ja sobie z powrotem Jasia do przedszkola poradze ;-) chyba ze chodzilo Ci o wsparcie dla nas jak mamy wspierac dzieci ;-)

nie moge sie doczekac tego 1 wrzesnia choc bedzie pewnie ciezko... ale za to pozbede sie facetow z domu ok. 8 rano :-)

zmykam bo sie panna M budzi (budzi sie od pol godziny i zaraz sama ja obudze bo mleczko odciagniete dawno czeka a cycek odpoczywa od dziaselek panny M)

do pozniej ;-)
 
Bry, pierwsza ;-)

Rubi ale Monisia wrazliwa, ja na poczatku przy śpiącym Kubusiu odkurzałam, tłukłam sie czym chciałam, tv ogladałam, a on dalej spał :-). Z czasem dopiero słuch mu sie wyostrzył:tak:, a teraz to juz całkiem ma senny słuch absolutny :-p:rofl2:, na palcach chodze jak spi w dzien:szok:, bo w nocy to go nic nie obudzi :-D

Amelkowa smacznego, niech wam z Anią bedzie na zdrowie :tak:. Ja tam w ciazy jakos głodna specjalnie nie bywałam, 2 posiłki dziennie jadłam, czyli dokładnie jak przed :-p.

Daggy ale macie fajny wyjazd :-).

Agnieszka kciuki zacisnięte :tak:

U nas problemów wiecej niz włosów na głowie, wiec zanudzac was nie bede :-D.
 
reklama
Marcik ;-)

przy Jasku kazdy bylby wrazliwy ;-) ni z tego ni z owego wydrze paszcze "mama!!!!" albo zacznie sie smiac bardzo glosno....
no ale jak Monisia dobrze zasnie to tez jej to nie przeszkadza :tak:;-)
mi za to bardzo przeszkadza jak kolysze babe na rekach albo ja nosze przez pol godziny, odkladam do lozeczka a ten malt chlop po 5 minutach wydrze jape i procedure kolysania musze powtarzac od nowa :baffled:

no ale od dzis Monia bedzie mogla pospac bo Jas jedzie na ostatnia ture wakacji do dziadkow ;-) wraca w niedziele ;-)

w koncu bede mogla zajac sie soba jak Monia bedzie spala - jakas kapiel albo cos bo tak to musze czekac na malza bo mam stracha zostawic nadgorliwego starszego brata z Monia - Jasiek chce ja wyjmowac z lozeczka zeby nie plakala, podawac jej witaminy i przebierac :szok::szok::szok: jak ja zaczyna calowac to nie nie patrzy ze wykreca jej raczke :-:)-:)no:
moze i ma chlopak dobre checi ale cos mi mowi ze zle by sie te jego dzialania skonczyly :baffled::baffled::baffled:

OK. zwalniam synowi komputer bo "u dziadkow nie ma dostepu do inernetu" :tak::-);-)
 
Do góry