hej kobitki
Rubi Monia jest cudna!Az ci zazdroszcze takiego szkraba tygodniowego ( szkoda że nie dałam rady dotrzec do ciebie - chyba ze uda nam się spotkac na spacerku)
Inna głowa do góry!!
Agnieszka -ja około 2 tyg. przed porodem cały czas myślałam że to juz.....a calą ciąze mówiłam ze urodzę przed terminem 14 lutego wiec po 14 wszyscy dzwonili i dzwonili pytac kiedy wreszcie urodzę! A urodziłam dzień po terminie a w zasadzie 3 h45 po terminie :-) Myśle że paniczka jest zupełnie normalna- ech pamiętam jak miałam dość
brrr...dobrze że mam to za sobą ( chyba że jeszcze zapragnę maleńkiej istotki ) bo nigdy nie mów nigdy ;-);-)
A moja gwiazda juz dobrze potrafi nazwac co chce a co jej nie pasi
Az sie smiejemy jak się wkurza jak coś nie pomysli jej idzie. Jest wtedy przesłodka, wie kobieta czego chce. Ale poza tym to śmieszka niesamowita- non stop rogal do wszystkich i wszystkiego , nawet tak o bez niczego sie chichra. To w niej najcudowniejsze. Noi żarłok z niej że hoho , za tydzień zupki, narazie tylko deserki idą....i cyc number one....
A juz sie wtula tak słodko we mnie -ech....macierzyństwo jest cudowne:-):-) dobranoc kobitki:-)
Rubi Monia jest cudna!Az ci zazdroszcze takiego szkraba tygodniowego ( szkoda że nie dałam rady dotrzec do ciebie - chyba ze uda nam się spotkac na spacerku)
Inna głowa do góry!!
Agnieszka -ja około 2 tyg. przed porodem cały czas myślałam że to juz.....a calą ciąze mówiłam ze urodzę przed terminem 14 lutego wiec po 14 wszyscy dzwonili i dzwonili pytac kiedy wreszcie urodzę! A urodziłam dzień po terminie a w zasadzie 3 h45 po terminie :-) Myśle że paniczka jest zupełnie normalna- ech pamiętam jak miałam dość

A moja gwiazda juz dobrze potrafi nazwac co chce a co jej nie pasi


Az sie smiejemy jak się wkurza jak coś nie pomysli jej idzie. Jest wtedy przesłodka, wie kobieta czego chce. Ale poza tym to śmieszka niesamowita- non stop rogal do wszystkich i wszystkiego , nawet tak o bez niczego sie chichra. To w niej najcudowniejsze. Noi żarłok z niej że hoho , za tydzień zupki, narazie tylko deserki idą....i cyc number one....
A juz sie wtula tak słodko we mnie -ech....macierzyństwo jest cudowne:-):-) dobranoc kobitki:-)