reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Monia spi na balkonie ;-)

wozek jeszcze u dziadkow - przyjedzie w niedziele ale przeciez w domku mam fotelik samochodowy ;-) zapakowalam placzaca Monie do fotelika i heja na balkon ;-) moskitierke zalozylam i spi juz tam chwilke ;-)

Kasiu ;-) wracajac do watku nauczycielskiego to studia nie przygotowuja do pracy z mlodzieza patologiczna... bylam w szoku ale pewnie gdyby nie pani dyrektor to pewnie pracowalabym w szkole do dzisiaj... nie ma nigdy tego zlego co by na dobre nie wyszlo... mialam czas na rehabilitacje Jasia a potem znalazlam prace ktra mi sie podoba - przede wszystkim przewazylo to ze po powrocie z pracy mam czas tylko i wylacznie dla rodziny a przy pracy w szkole... sprawdziany, testy, cwiczenia, konspekty.....

zmykam na obiadek ;-)
 
reklama
Udalo mi sie jeszcze zerknąć tu na chwilke ale zaraz uciekamy z Julką na dwór:cool2:
Rubi to faktycznie ta dyrektora nieładnie z Tobą postąpiła,no ale widzisz tak widoczni emiało być skoro jetes teraz zadowolona ze swojej pracy :-)
Własnie w pracy nauczyciela najgorsze jest to ze z wyjsciem ze szkoły jego praca sie nie kończy tylko trzeba jeszcze pracowac w domu, w ogole to kiedys dzieci były inne,teraz nie ukrywajmy ale jest coraz więcej takich którzzy nic sobie nie robia z nauczycieli,a rodzice wcale tego nie ułatwiaja tylko wręcz przeciwnie...no ale takie czasy:baffled::baffled: ja nie jestem na 100% przekonana czy będę zawsze w tym zawodzie,narazie chcę spróbowac a pozniej zobaczymy:-)wiem ze po stazu chce drugiego dzidziusia a co bedzie jeszcze pozniej to nie mysle:-)
 
Amelkowa udanych zakupów w Ikei,ja też tam lubię jeździć,a podobno w Opolu mają otworzyć:tak:.Ja też mam rodzinę koło Oławy,a sama się tam urodziłam:tak:
Agnieszka jak tylko będziesz się czymś obawiać to od razu dzwoń do szpitala,napewno Ci każą przyjechać.Ja byłam dwa razy nie licząc porodu.Nic się nie martw będzie dobrze.No i owszem tak jak Rubi pisze wypuszczaja po ok.12 godz.po porodzie,ale jak będziesz chciała to cię potrzymają dłużej,jak byś sie nienajlepiej czuła,czy po prostu bała bys sie tak szybko wyjść z maluszkiem.
Rubi fajnie Ci mała śpi i tylko jedno karmienie w nocy:confused::szok: jejciu ja to co dwie godz.wstawałam i w dzień też prawie non stop przy cycu:sorry2:
Daggy mój zaczął raczkować jak miał 8 m-cy,a teraz już biega:tak:

Pogoda się fajna zrobiła,a weekend i przyszły tydzień ma być upalny:-):-):-)
Zimy jeszcze nie chcemy:no: Ale a'propos to są już fajne kurteczki dla maluchów Tesco.Już się chciałam skusić,ale przecież jeszcze lato mamy:-p:cool2:
 
Madzia mi kolezanka mowila, ze jak bym chciala zeby mnie w szpitalu zbadali to musze nasciemniac ze mnie boli albo mam regularne skurcze albo ze slabo czuje ruchy, ze podobno tutaj tak nie przyjmuja ze sobie zadzwonie i powiem ze mialam nieregularne skurcze, pobolewa mnie podbrzusze przy wysilku albo jak dziecko kopie to mi sie brzuch caly napina jak na okres. Dla mnie objawy przed porodem to nowosc, bo z Dominikiem do dnia porodu nie mialam pol skurczu ani innych oznak ze sie zbliza porod :szok: tym razem jest inaczej, przy najmniejszym wysilku napina mi sie brzuch, zaczyna bolec, a jak np przyjdzie mi do glowy cokolwiek posprzatac to od razu dostaje skurczy :szok: jak tak bedzie dalej to chyba zadzwonie i najwyzej ich nasciemniam ;-) ruchy czuje tak samo jak czulam tylko ze sa bardziej bolesne :-( a tam na dole mam takie wrazenie jakby mi Patryk pukał do wyjscia :tak:
 
Agnieszka w sumie to te objawy ,które masz wydają mi się być całkiem normalne jak na ten okres ciąży , skurcze są przepowiadające i też miałam takie wrażenie,że mi dziecko zaraz wyleci:-Dtakże chyba powodu do zmartwień nie masz,ale oczywiście jeśli cię coś niepokoi to zadzwoń do tego szpitala i faktycznie powiedz,że np. ruchy słabo czujesz,że zdecydowanie mniej niż zwykle,to napewno Ci każą przyjechać i podłączą do KTG,może też lekarz cię zbada,ale to różnie z tym bywa:sorry2:Ja przy którejś wizycie u położnej powiedziałam,że jakoś te ruchy mam słabsze i ona odrazu mnie wysłała do szpitala,podłączyli mnie do KTG i mały sie wtedy rozszalał jak nie wiem,aż mi głupio było i chyba wyszłam na panikarę:zawstydzona/y:,ale tam całkiem poważnie mnie potraktowali.Wtedy mnie lekarz nie badał,ale to był 6mc,a później jak byłam raz z plamieniem jeden dzień przed terminem,to mnie badał,jednak odesłali mnie do domu,bo chyba po prostu czop mi wtedy odszedł:sorry2:.
 
Madzia ja sobie zdaje sprawe ze to jeszcze nie jest porod szczegolnie ze mam jeszcze dwa tygodnie, ja mysle ze u mnie to jest to ze porownuje ta ciaze do poprzedniej, a tam mimo ze bylam ogolnie obolala to nie mialam objawow zblizajacego sie porodu. gdybym byla w Polsce to pewnie bym zadzwonila do mojej poloznej ona by mnie zbadala i przy jakimkolwiek objawie porodu podala by mi oksytocyne na przyspieszenie zebym sie nie meczyla ;-) ale niestety do Polski mam troche daleko :-( tutaj nie chce troche wyjsc na panikare albo bez sensu stresowac sie wyjazdem do szpitala, ale z drugiej strony meczy mnie ta sytuacja, bo nic nie moge zrobic, a najlepiej sie czuje jak nic nie robie i leze ;-)
 
hejka ;-)

Monisia albo korzysta z nieobecnosci braciszka i spowodowanej tym ciszy albo dobrze sie czuje bo brzuszek nie boli (czytaj "matka niczego szkodliwego sie nie nazarla") :tak: i spiocha smacznie :tak::-);-) mam tylko nadzieje ze nie bedzie buszowala w nocy ;-)

zabieram sie za fotki Moni ;-)

udanego weekendu zycze ;-)
 
reklama
Hej.

Miałam ostatnio małe problemy z netem... Do tego Oliwka coraz gorsza, coraz bardziej nieznośna, w ogóle się nie słucha a najlepiej jej wychodzą histerie :dry: więc mam dość....

miłego weekendu
 
Do góry