Loravandrel
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2009
- Postów
- 137
Mnie właśnie mała kopie aż do bólu.. Ale jeśli to ma być oznaczenie tego czy żyje czy nie to lepiej, żeby kopała do upadłego.. Ja mogę mieć rozstępy od góry do dołu tylko, żeby jej się nic nie stało.
I dziwne są teraz moje słowa, bo specjalnego przywiązania do niej nie czuję. Stąd moje pytanie: czy to jest normalne, że kobieta w ciąży może nie czuć przywiązania czy miłości do swojego dziecka? Bo czasem się boję, że może to skutkować odrzuceniem dziecka przez matkę, a nie za bardzo bym tak chciała
I dziwne są teraz moje słowa, bo specjalnego przywiązania do niej nie czuję. Stąd moje pytanie: czy to jest normalne, że kobieta w ciąży może nie czuć przywiązania czy miłości do swojego dziecka? Bo czasem się boję, że może to skutkować odrzuceniem dziecka przez matkę, a nie za bardzo bym tak chciała
