Czesc WSZYSTKIM!!!!!!!!!!!
Przepraszam, ze tak dluuugo milczalam...ale rozne wypadki losowe nie pozwolily mi na czeste przesiadywanie przy komputerze.
Dziekuje
Kerry1 za przekazanie wiad. na forum ode mnie
Tymczasem, drogie mamusie moja Majeczka ma juz dwa miesiace
nie wiem kiedy ten czas zlecial...Naprawde dopiero od kilku dni jestesmy dobrze zsynhronizowane ze soba
Jesli tak to moge nazwac. Wiadomo kiedy Mala chce jesc,kiedy bedzie miala mokro, co ja rozbawia najbardziej itd. Dlugo , bo prawie cale 2 miesiace bylam nie pewna co oznacza jej placz o tej porze czy o takiej a nie innej mocy
A teraz wszystko pod kontrola!
Maja chowa sie bez problemowo. Walcze teraz z jej ciemienuszka. Cos nie chce jej sie przestac luszczyc skorka na glowce i chyba lekarz bedzie musial wypisac specjalna masc - tak mi powiedziala polozna, ktora odwiedzila nas po raz 2 i osttani tydzien temu. Jutro akurat ide z malenka na bilans do lekarza ( trzeba sprawdzic ile przybrala na wadze hehe
)wiec od razu mi cos poradzi.
A jesli o mnie chodzi to po porodzie wlasciwie dop niedawno do szlam do siebie, w osttanich dniach. Mam juz unormowane wyniki i jestem silna jak wczesniej
i pamietajcie mlode mamusie zeby dbac o piersi po porodzie, w czasie karmienia bo nie zycze nikomu tego bolu i meczarni przy przeziebionych piersiach, zastoju pokarmu itd... Naprawde niewiele trzeba, zeby do tego doprowadzic. Ja za pierwszym razem meczylam sie tydzien, a Maja miala wtedy chyba ze 3 tygodnie. I powodem tamtego zapalenia byl zastoj pokarmu. Malutka bardzo mnie pogryzla i za rzadko podawalam jej prawa piers. A laktator- chocby najlepszy- nie odciagnie mleka tak dokladnie jak dziecko.
Drugi raz zlapalo mnie przezbiebienie bo zachchaialo mi sie gadac z sasiadka przez okno i poprostu przewialo mnie. I to bylo niedawno, Mala miala juz 5 tygodni. I bylo ciezko bo piers (ta sama co wczesniej) zrobila sie niedrożna ale na przeciwbolowych srodkach masowalam i odciagalam pokarm na sile...i jakos poszlo.
Tak wiec w formie ostrzezenia dla niedoswiadczonych Mam- dbajcie o piersi!!!!!!;-)
Jutro tez musze odniesc do sekretariatu prace kontrolna z techniki biurowej..i wlasnie zaczynam ja pisac wiec hm..nocka przy komputerze
Taka juz moja natura..zawsze zaplanuje sobie wszystko w czasie i wyglada to bardzo pieknie, ale w rzeczywistosci czesto zostaje mi to i owo na tzw. ostatnia chwile.
jejku ile tu stron nadrukowalyscie !! W wolnych chwilach ( jak sie znajda ) musze chyba to wszystko nadrobic!!
Narazie tyle i skupiam sie juz na tej pracy. Pozdrawiam Was goraco, i wszystkie nowe Panie na wątku również (jeszcze musze dojsc od tego kto co kiedy itd...
) papapap:-)