reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Zabila- GMW w Opolu, Iza chodziła do Niemczyka , ja do Tomali- obu sobie bardzo chwalą i ja byłam baaaardzo zadowolona!!!!Koszt hmmm 150-200zł...


Franiowa- oj tego to ja Ci nie powiem:no:w rynku może?!?!?


I co, wiosnę mamy?!?!?!Trzymać ją co już nie zwieje;-)
 
reklama
Wiosna, wiosna - rano się porządnie wywietrzyliśmy, teraz pranie na dworze schnie (jak ja nie lubię kisić prania w domu), mały śpi jeszcze przed obiadkiem, ja już po obiadku i tak sobie leci dzionek....

Tin poooooooowoli coraz lepiej się czuję, ale za to wszelkie czynności stają się trudne, jakbym co najmniej w 6 miesiącu była :baffled: Wcozraj rano trochę posprzątałam i już prawie zasapana :eek:
A teraz czeka na mnie ogródek (w końcu śnieg zlazł) i raczej nie mam co liczyć na pomoc dziadka, bo ten, znając życie, jak się zawsze nudzi śmiertelnie, to teraz pewnie będzie bardzo zajęty w swoim ogródku i milionem innych spraw...

Franiowa
może w Informacji Turystycznej? Jest takowa chyba na Krakowskiej. Ewentualnie cepelia? Może w ratuszu? I pewnie znalazło by się coś w skansenie w Bierkowicach (Muzeum Wsi Opolskiej). Ale to tak podpowiadam tylko na czuja - gdzie ja bym się udała na poszukiwania, jakbym potrzebowała ;-) Powodzenia.
 
Franiowa i jak tam - udało się coś znaleźć?

isabell no tak to już jest, jak się przyjeżdża na krótko - też to kiedyś przerabiałam; ledwie przyjechałam do domu na tydzień, dwa, to milion spraw do załatwienia i nim się obróciłam, trzeba było znowu wracać. Na szczęscie to już dawno za mną....

Z okazji tego, że w ogrodzie nie ma już śniegu, mam zamiar zrobić na niego nalot z nasionami. Zobaczymy, co z tego wyjdzie ;-)

Miłej soboty :-)
 
Doopa, nie udało się, bo nam bank zajął cały wolny czas, trza było kolejne dokredycenie bankowe załatwiać, kurka wodna. Życie.

Słuchajcie - kolejne pytanko;-) Szukamy sklepu z obuwiem dziecięcym, ale dla takich małych wymagających klientów jak nasz Franc. Podpowiedzcie coś, bo to co znalazłam w necie już nieaktualne.
 
Franiowa co się odwlecze, to pewnie nie uciecze ;-)
A z butami to raczej nie pomogę, chyba że przy okazji sąsiadkę zapytam (podejrzewam, że może być bardzie obeznana w temacie), ale nie wiem czy zdążę z tą podpowiedzią na czas....

A u nas dziś pięknie i wiosennie. Wietrzymy się więc, ile się da. W końcu się człowiekowi coś chce.
Wprawdzie ogródek tylko oglądam (i pomagiera szukam - dziadek zajęty, M też się nie kwapi, a sama się szarpać nie mam zamiaru). Poza tym się Rafałowi włączył tryb automatycznego nawijania - żeby go tylko ktoś zrozumiał z trym jego gadaniem po swojemu :-D Ale trzeba przyznać, że od wczoraj to ma strasznie dużo do opowiedzenia
 
Jutro będziemy w klinice w Katowicach, to przy okazji jakąś buciarnię zaliczymy:)

U nas też dziś cud pogoda, nawet rowery zaliczyliśmy. Wreszcie!:)
 
reklama
Mnie też przyszła na myśl Cepelia ,kiedy Franiowa zapytała o typowo opolskie pamiątki ;)
U nas po zapaleniu oskrzeli nie ma śladu, za to od zeszłej soboty T. miał masakryczne biegunki. W środę jechałam do szpitala, gdzie Tomka przyjęto na oddział dzienny. Mój biedulinek na kroplówkach. Masakra z tymi biegunkami. :baffled::baffled::baffled: Od wczoraj jest w miarę spokojnie, ale były chwile grozy. T. zleciał z wagi 1, 3 kg. przez tydzień, może 10 dni. Chucham i dmucham na niego :baffled: Vill. Rafałek już chodzi? T. jeszcze nie. :-( Aczkolwiek już chwyta nas za rączki i paraduje.:happy:
 
Do góry