reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

płeć naszych maluszków:)

ewan stronka pierwsza klasa i wszystko tak w miare prosto opisane , zdjecia rewelacja , pokaze mojemum G. napewno mu sie tez spodoba ;D
 
reklama
oj tak pati-poród przeraża i zbliża się wielkimi krokami, u mnie już 13-sty tydzień z hakiem. co do porodu to trzeba pogadać z prowadzącym lekarzem-co on powie, może się okazać, że na koniec będzie takie rozwarcie, że migusiem sie uwiniesz, powodzenia, jeszcze troche przed Tobą czasu.
 
Marthusia-ja to wczoraj rozkleiłam się zupełnie-na TVNStyle był program narodziny, jak popatrzyłam co mnie czeka to w ryk. Tatusiek oczywiście zaczął uspokajać i zapowiedział, że takich programów to ja więcej oglądać nie będę. Ale było też światełko w tunelu-jedna rodząca bardzo cierpiała do momentu podania znieczulenia w kręgosłup. Za kilka minut, jak zaczęło działać lekarze mówili, żeby parła a ona prała jednocześnie dopytując jak idzie bo nic nie czuła i z uśmiechem słuchała ich odpowiedzi. Nie czuła bólu zupełnie a jednocześnie mogła przec. To troche mnie pocieszyło ale i tak zasypiałam z bólem głowy.
Nie martw się, jeszcze pól roku i po sprawie. Tak mądre mamusie jak my tu wszystkie poradzą sobie na 5!
 
dziewczyny nie martwcie się na zapas! Wszystko będzie dobrze!!
Tyle kobiet codziennie rodzi i dają radę to i babyboomowe laseczki sobie poradzą :-)
 
amko-żeby mnie to chociaż pocieszało, to że inne rodzą to i ja urodzę. A tu nic-mam blokadę, psychola, i nic nie pomaga. Argument o innych nie przemawia, to mi musi chyba minąć samo. Ale jak czytam te nasze wypowiedzi, to wiem, że będzie ok, tylko czasem jakiś dół dopadnie..... Lipcóweczki będziemy panikować w czerwcu i mam nadzieję, że wszystkie będziemy się wspierać.
 
reklama
A ja jakos porodu narazie sie nie boje.Widzialam na zywo 3 porody(na praktykach) i powiem ,ze na pierwszym plakalam ze wzruszenia a dwa pozostale tez byly wzruszajace i specjalnie mna nie wstrzasnely.Oczywiscie napewno boli ale jak zobaczylam mine mamy , ktora pierwszy raz widzi swoje malenstwo,zrozumialam ,ze ten bol to nic przy tym szczesciu jakie sie ma jak juz dziecko jest na swiecie.
 
Do góry