reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pierwszy uśmiech, pierwszy ząbek, pierwszy krok...czyli wielkie postępy maluszków

Fajniutkie te rozgadane dzieciorki..:-):-):-):-):-):-):-):-). Stasiu nadal w swym narzeczu gada... ciezko rozszyfrowac... dzis np powiedzial calkiem wyraznie kuba..... tylko juz nie chcial powtozrzyc, i tez nie wiem o co chodzilo czy imie, ale raczej zadnego Kubusia osobiscie nie zna, czy tez Kuba - jako panstwo - i temat przewodni wczorajszego Tanca z Gw......
 
reklama
Ines u nas z baba jest podobnie, kiedys baba to była babcia, a teraz to jest wszystko związane z piaskownicą i tak jak u Mariki, nawet najmniejszy skrawek piasku to baba...

Dawidek i Amelka "twardo" mówią, a Kuba "miękko", oto kilka przykładów:
dziadzia- dziadek
bacia- babcia
ciocia- ciocia
Niunia- Luna (nasz pies)
Taci- teletubisie
kucia- odkurzacz
siesi- siedzi

pi- picie
am- jedzenie
i jeszcze inne ale pamiętam w tej chwili
zwierzęta tylko naśladuje... także też nie jest jakoś mocno "rozgadany", choć buzia mu się nie zamyka
 
Wczoraj moje dziecko powiedziało pierwsze zdanie składające się z 3 słów:
Pije Sisia buteki....co znaczyło że zwineła Krzysiowi buletke z soczkiem :happy::happy::happy: :baffled:

I jeszcze nauczyła sie mówić **Jaaaa cieeee**...w momencie jak cos ją zdziwi...

I wogóle już mogę sobie pogadać z Amelką, zapytać o coś, poprosic żeby mi coś opowiedziała, oczywiście metodą pytanie-odpowiedź :tak:

Wczoraj siedząc na kibelku Amelka zapytała **mozie pesi**-- czy może napić się pepsi :hmm:

Śpiewamy piosenki <nie śmiejcie się jakie :rolleyes2:>
Ja śpiewam :Donald
Amelka: Mazi
Ja: Żeby było
Amelka: Mijo

Albo:
Ja: Wezme cieee
Amelka: Acieee
I razem: Cieee...Achaaa...

Od paru dni skacze odywając obydwie nóżki od podłogi :eek::eek::-D:-D
 
Monia3... będę brał Cię w aucie... :-D:-D:-D

Jak Kubusia coś zdziwi to mówi- jaaaa (bez cieeee)

Ostatanio jak rysowaliśmy to mówię do Kuby, daj mi kredkę, żebym mogła narysować Po (z teletubisiów) i Kubus dał mi czerwoną kredkę, myślałam, że to przypadek, więc mówię daj mi kredkę, żebym mogła narysować Lale, Kuba daje mi żółtą kredkę... potem dał mi zieloną- żebym narysowała Dipsi, potem fioletową- TinkyWinky, a na koniec daje mi niebieską, żeby narysowac Nono...:-)
 
Brawo dla Amelki !!! ... i brawo dla mamy za super piosenki :-):-):-):-D:tak:;-)

Dawidek jak go cos zaskoczy, zdziwi mówi "o ooooo" robi przy tym duże oczka i buzia w dzióbek ;-)

A z piosenek to śpiewa " ja jo wu" ... "i love you" ... oczywiscie z odpowiednim przeciągnięciem ;-)... a tak p;oza tym ciagle cos tam sobie nuci ... zwłaszcza jak ja zanuce :tak:
a od dzisiaj rano powtarza literki ... dzieki nowemu laptopowi ... w laptopie mówią ... "przyciśnij i powtórz" ... Dawid przyciska np T ... mówią T...T...T. ... i mój synuś TeTeTe ... mówią P P P ... synuś PePePe ... :-) ... narazie ładnie wychodzą mu te podobne do siebie T,P.D.B.E ... i oczywiscie spiewanie mu z laptopem wychodzi idealnie ... denerwowanie sie na niego też ;-)

A i przy podskokach juz od ponad miesiaca odrywa się od ziemi ;-) ... Monia czy Amelka na poczatku sie przerwacał?? bo Dawid co podskok to leż płaski
 
Marika też od niedawna skacze odrywając obie nózki ;-) i nie przewraca się wcale... :-) Mariczke jak coś zdziwi to mówi "ciooo toooo?" albo "oooooo nieeeeee!" :-D
Ostatnio zadziwiaja mnie plastyczne zdolności Mariki. Rysuje kredkami, maluje farbkami, lepi z ciastoliny a ostatnio też kocha puzzle układać i nawet jej czasem coś wychodzi ;-)
Monika suuuper piosenki :-D
Gratuluję wszystkim maluszkom wspaniałych postepów!!!
 
reklama
Wczoraj moje dziecko powiedziało pierwsze zdanie składające się z 3 słów:
Pije Sisia buteki....co znaczyło że zwineła Krzysiowi buletke z soczkiem :happy::happy::happy: :baffled:

I jeszcze nauczyła sie mówić **Jaaaa cieeee**...w momencie jak cos ją zdziwi...

I wogóle już mogę sobie pogadać z Amelką, zapytać o coś, poprosic żeby mi coś opowiedziała, oczywiście metodą pytanie-odpowiedź :tak:

Wczoraj siedząc na kibelku Amelka zapytała **mozie pesi**-- czy może napić się pepsi :hmm:

Śpiewamy piosenki <nie śmiejcie się jakie :rolleyes2:>
Ja śpiewam :Donald
Amelka: Mazi
Ja: Żeby było
Amelka: Mijo

Albo:
Ja: Wezme cieee
Amelka: Acieee
I razem: Cieee...Achaaa...

Od paru dni skacze odywając obydwie nóżki od podłogi :eek::eek::-D:-D
:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::szok::szok::szok::szok::szok::szok:Wow, no super dziewczyna. Stas malo powtaqrza, a o spiewaniu nie ma mowy. Nie wiem jak on tak sie zrazil do spiewania ale jak zaczynam cos nucic (a slon na ucho mi nie nadepnal) to natychmiast krzyczy. To samo jak w kosciele kiedys chcielismy sie wlaczyc, to moj M dostal po twarzy...
Monia3... będę brał Cię w aucie... :-D:-D:-D

Jak Kubusia coś zdziwi to mówi- jaaaa (bez cieeee)

Ostatanio jak rysowaliśmy to mówię do Kuby, daj mi kredkę, żebym mogła narysować Po (z teletubisiów) i Kubus dał mi czerwoną kredkę, myślałam, że to przypadek, więc mówię daj mi kredkę, żebym mogła narysować Lale, Kuba daje mi żółtą kredkę... potem dał mi zieloną- żebym narysowała Dipsi, potem fioletową- TinkyWinky, a na koniec daje mi niebieską, żeby narysowac Nono...:-)
Super Kuba, my jestesmy dopiero na etapie poznawania Tubisiow, bo od kilku dni mamy tv. Kolorow jeszcze tez nie znamy ale za to : przedwczoraj znalazlam prawa dolna piatke, czekalam na nia przez pol roku i nie zauwazylam jak sie przebijala.
Od kilku dni Stas sam je obiadki i kaszki, swietnie radzi sobie lyzka, widelcem gorzej, czesto pije sam z normalnego kubka.
I skacze dwiema nogami, narazie nisko, ale sie nie przewraca :):-):-):-)
 
Do góry