reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze zdjecia naszych pociech ...z zewnątrz i od środka ;)

noooooo hihi :-D fajne.....
ja dopiero jestem 12 tydzien wiec troche poczekam..... jak narazie to 3 punkty za mną :) 22 wrzesnia dojdzie kolejny 4 punkt

szybko zleci, pamietam jak pytalam mamy czy na tescie jest plus czy minus bo samej wszystko mi sie mieszalo przed oczami (w efekcie zemdlalam) hehehe pozniej klucilysmy sie w ktorym tyg jestem. Ja mowilam ze 10 ona ze to przeciez dopiero 8 bo sie dziecko nie zostalo przeciez poczete w dzien mojej @. hehe pozniej ze pewnie mam blizniaki bo brzucho wyskoczyl mi juz dosc duzy w 13 tyg. Potem mowilismy ze wakacje sie zblizaja, a tu juz po... teraz dzien za dniem leci mi jeszcze szybciej! jeszcze chwilka i z naszych mieszkanek wyjda maluszki a my bedziemy pisac o tym jak nam brzuszki wracaja do normalnosci :)
 
reklama
szybko zleci, pamietam jak pytalam mamy czy na tescie jest plus czy minus bo samej wszystko mi sie mieszalo przed oczami (w efekcie zemdlalam) hehehe pozniej klucilysmy sie w ktorym tyg jestem. Ja mowilam ze 10 ona ze to przeciez dopiero 8 bo sie dziecko nie zostalo przeciez poczete w dzien mojej @. hehe pozniej ze pewnie mam blizniaki bo brzucho wyskoczyl mi juz dosc duzy w 13 tyg. Potem mowilismy ze wakacje sie zblizaja, a tu juz po... teraz dzien za dniem leci mi jeszcze szybciej! jeszcze chwilka i z naszych mieszkanek wyjda maluszki a my bedziemy pisac o tym jak nam brzuszki wracaja do normalnosci :)


Widze ze juz niedługo Wam wszystkim zostało do porodu.....do najpiękniejszego dnia w zuciu kobiety....szczegolnie przy pierwszej dzidzi...zycze Wam wszystkim miłych i wesołych porodów...takie tez sa mozliwe. :)) bezbolesnych skurczow i szybkiego powrotu do stanu przed ciążowego. Nie ma nic bardziej wzruszającego niz dzidzia ledwo wyjeta z brzuszka jeszcze z pepowina na brzuchu mamusi :)) po takim przezyciu w sekunde znika ból porodowy i wszysatko złe na co sie miało ochote ( np w moim wykonaniu juz godzine przed porodem cała w bólach powiedzialam do meza ze nie bede rodzic i ide do domu hihih) Dam Wam rade abyscie nie krzyczały ja nie krzyczałam i miałam duzo siły a moja kumpela ktora darła sie w niebogłosy po godzinie juz wysiadała wiec tylko niepotrzebna robota hihi :)
 
Malina zobacz w instrukcji obsługi. Ja męża nie mam. Będę samotną matką.
Widzisz, ja mam i nawet mi nie chce zdjęcia zrobić.. Może się później przyda.. Mąż, chociaż aparat też.. Samotnej matce może być ciężej, chociaż czasami się zastanawiam, czy nie będziesz zdrowsza psychicznie;-)
A kto wie gdzie jest instrukcja?!?!


 
Tatuś w moim 7 miesiącu ciąży obudził się, że ma wątpliwości czy to jego dziecko.... chyba tylko szukał pretekstu żeby się rozstać.

Malina zobacz w instrukcji obsługi. Ja męża nie mam. Będę samotną matką.
welcome to the club... choć u mnie sytuacja jest odrobinę inna, bo "ojciec mojego dziecka" nie wypiera się ojcostwa, ale jedynie "brak mu wiary we mnie" co nie pozwala jego sumieniu (!!!!) być ze mną...
:wściekła/y:
moja droga! Głowa do góry!!! To nie koniec świata! A wręcz przeciwnie! Skup się na rzeczach najważniejszych, czyli na dzidziusiu (wiem- jest ciężko). Lekko nie będzie- ale pamiętaj: co nas nie zabije to nas wzmocni!
i jeszcze jedno: nie będziesz samotną matką, a SAMODZIELNĄ!!! :-)
A propos alimentów: to na dzień dobry w sądzie dostaniesz 512 zł- jako matka wychowująca dziecko samodzielnie. A "ojciec" dziecka pokryje koszty ewentualnej rozprawy o ustalenie ojcostwa (czyli testy dna, i inne koszty sądowe)...
A jeśli chcesz mu "dopiec" to zacznij zbierać wszystkie rachunki za leki, lekarzy, usg i tak dalej- aby w sądzie pokazać, że on nie partycypował w kosztach które generowała twoja ciąża, a które Ty musiałaś ponieść...
Sąd z reguły nakazuje zapłacić ojcu połowę tej kwoty...

Jak już wspominałam wyżej- ja nie mam tego typu problemów, i dogadaliśmy się bez sądu już teraz, ale u mnei w rodzinie był bardzo podobny przypadek jak u Ciebie... :cool2:

Jeśli będziesz potrzebowała jakiejś pomocy to pisz na priwa ;-)
i głowa do góry!!
 
reklama
Już dam spokój ze zbieraniem tych kwitów za lekarza bo płacił mi za usg do 7 miesiąca to mu podaruję. Oj nie wiem czy alimentów dostanę aż tyle bo jestem na zwolnieniu a pracuję i on ma swoją rodzinę niby a z nią nie żyje ale sądu nie będzie to obchodziło. Za dna oczywiście, że on zapłaci. Będę się cieszyć nawet z małych alimentów bo dobre to niż nic. Chcę go pogrążyć finansowo chociaż i zniszczyć tak jak on mnie zniszczył. Chcę żeby mi zwrócił połowę kasy za wózek i łóżeczko ale jak ja mam w sądzie to powiedzieć i na której rozprawie?
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry