reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze podejście do in vitro. Kto zaczyna?

Cześć dziewczyny jesteśmy z mężem przed 1inv.w ubigly piątek byliśmy na rozmowie kwalifikacyjnej do programu (dofinansowanie z gminy) udało się choć nie wiem czy się cieszyć gdyż mamy czas do końca grudnia :(i chyba nie mamy co się łudzić biorąc pod uwagę że już październik a my w piątek robiliśmy mnóstwo badań na kariotyp musimy czekać do 6tyg to już wgl zwalilo z nóg...jutro jeszcze jadę na wymazy bo mi nie zrobiono (z pochwy)ponieważ w piątek miałam 3dc i jeszcze plamilam).
Przeczytałam was od samego początku:)I bardzo przeżyłam wasze historie ...mnóstwo doświadczeń cennych informacji 😍tego szukałam od dawna :)
Ps..mam umówić wizytę dopiero po odbiorze wszystkich wyników i to w połowie cyklu .
Leczymy się w invimed poznan:)
Jej ile tu emocji u Was a za razem we mnie czytając was ,już myślę jak Ti będzie jak ja sobie z tym poradzę zastrzyki punkcja transfer ufff ...
Co do badania zarodkow czytałam o tym i puki lekarz nie uzna za konieczne nie zrobimy biorąc nadzieję pod uwagę że uda się za 1razem...choć naprawdę jakoś biorąc pod uwagę tak nie wile czasu jaki mamy opadłam z entuzjazmu:(..cos o nas:.mąż 1%bad nasienia w ubiegłym roku teraz powtarzał i czekamy na wynik ...
Ja 2poronienia,1ciaza donoszona 16lat temu zdrowy syn ale z poprzedniego związku tak więc z mężem nie mamy wspólnych dzieci :)
Moje amh 7.69 co za tym idzie endometriona ,policystycznosc jajników,macica dwurozna ,przegroda macicy, 3laparo ,2histero ,hsg ,yhmmm na tą chwilę znaleziono mi w piątek guza na jajniku odrszu pobrano mi markery wynik wyszedł negatywny tzn nie nowotworowy :)także chociaż tym mogę się cieszyć co z nim dalej nie wiem muszę czekać na upragnioną kolejna wizytę;)
Kto startuje ze mną?? A widzę że na 4 już jest jedną dziewczyna na transfer I chyba jeszcze dwie jak dobrze czytałam 😁trzymam kciuki dziewczyny z całego 💗i wy trzymajcie za nas 💗Pozdrawiam i czekam na pozwolenie aby sobie usiąść tu u was 😁😉
 
reklama
Cześć dziewczyny jesteśmy z mężem przed 1inv.w ubigly piątek byliśmy na rozmowie kwalifikacyjnej do programu (dofinansowanie z gminy) udało się choć nie wiem czy się cieszyć gdyż mamy czas do końca grudnia :(i chyba nie mamy co się łudzić biorąc pod uwagę że już październik a my w piątek robiliśmy mnóstwo badań na kariotyp musimy czekać do 6tyg to już wgl zwalilo z nóg...jutro jeszcze jadę na wymazy bo mi nie zrobiono (z pochwy)ponieważ w piątek miałam 3dc i jeszcze plamilam).
Przeczytałam was od samego początku:)I bardzo przeżyłam wasze historie ...mnóstwo doświadczeń cennych informacji 😍tego szukałam od dawna :)
Ps..mam umówić wizytę dopiero po odbiorze wszystkich wyników i to w połowie cyklu .
Leczymy się w invimed poznan:)
Jej ile tu emocji u Was a za razem we mnie czytając was ,już myślę jak Ti będzie jak ja sobie z tym poradzę zastrzyki punkcja transfer ufff ...
Co do badania zarodkow czytałam o tym i puki lekarz nie uzna za konieczne nie zrobimy biorąc nadzieję pod uwagę że uda się za 1razem...choć naprawdę jakoś biorąc pod uwagę tak nie wile czasu jaki mamy opadłam z entuzjazmu:(..cos o nas:.mąż 1%bad nasienia w ubiegłym roku teraz powtarzał i czekamy na wynik ...
Ja 2poronienia,1ciaza donoszona 16lat temu zdrowy syn ale z poprzedniego związku tak więc z mężem nie mamy wspólnych dzieci :)
Moje amh 7.69 co za tym idzie endometriona ,policystycznosc jajników,macica dwurozna ,przegroda macicy, 3laparo ,2histero ,hsg ,yhmmm na tą chwilę znaleziono mi w piątek guza na jajniku odrszu pobrano mi markery wynik wyszedł negatywny tzn nie nowotworowy :)także chociaż tym mogę się cieszyć co z nim dalej nie wiem muszę czekać na upragnioną kolejna wizytę;)
Kto startuje ze mną?? A widzę że na 4 już jest jedną dziewczyna na transfer I chyba jeszcze dwie jak dobrze czytałam 😁trzymam kciuki dziewczyny z całego 💗i wy trzymajcie za nas 💗Pozdrawiam i czekam na pozwolenie aby sobie usiąść tu u was 😁😉
A bym zapomniała, ja mam zalecenie brania koenzym q10 (2×1), l-karnityne 2×1
Mąż koenzym q10
Choć sama mu dokupilam fertill men plus z opini innych kobiet .ja chce jutro zamówić dla siebie bo nigdzie w moim mieście nie ma:/i puki co owarin lykam ale to już od dawna..
 
Cześć dziewczyny jesteśmy z mężem przed 1inv.w ubigly piątek byliśmy na rozmowie kwalifikacyjnej do programu (dofinansowanie z gminy) udało się choć nie wiem czy się cieszyć gdyż mamy czas do końca grudnia :(i chyba nie mamy co się łudzić biorąc pod uwagę że już październik a my w piątek robiliśmy mnóstwo badań na kariotyp musimy czekać do 6tyg to już wgl zwalilo z nóg...jutro jeszcze jadę na wymazy bo mi nie zrobiono (z pochwy)ponieważ w piątek miałam 3dc i jeszcze plamilam).
Przeczytałam was od samego początku:)I bardzo przeżyłam wasze historie ...mnóstwo doświadczeń cennych informacji 😍tego szukałam od dawna :)
Ps..mam umówić wizytę dopiero po odbiorze wszystkich wyników i to w połowie cyklu .
Leczymy się w invimed poznan:)
Jej ile tu emocji u Was a za razem we mnie czytając was ,już myślę jak Ti będzie jak ja sobie z tym poradzę zastrzyki punkcja transfer ufff ...
Co do badania zarodkow czytałam o tym i puki lekarz nie uzna za konieczne nie zrobimy biorąc nadzieję pod uwagę że uda się za 1razem...choć naprawdę jakoś biorąc pod uwagę tak nie wile czasu jaki mamy opadłam z entuzjazmu:(..cos o nas:.mąż 1%bad nasienia w ubiegłym roku teraz powtarzał i czekamy na wynik ...
Ja 2poronienia,1ciaza donoszona 16lat temu zdrowy syn ale z poprzedniego związku tak więc z mężem nie mamy wspólnych dzieci :)
Moje amh 7.69 co za tym idzie endometriona ,policystycznosc jajników,macica dwurozna ,przegroda macicy, 3laparo ,2histero ,hsg ,yhmmm na tą chwilę znaleziono mi w piątek guza na jajniku odrszu pobrano mi markery wynik wyszedł negatywny tzn nie nowotworowy :)także chociaż tym mogę się cieszyć co z nim dalej nie wiem muszę czekać na upragnioną kolejna wizytę;)
Kto startuje ze mną?? A widzę że na 4 już jest jedną dziewczyna na transfer I chyba jeszcze dwie jak dobrze czytałam 😁trzymam kciuki dziewczyny z całego 💗i wy trzymajcie za nas 💗Pozdrawiam i czekam na pozwolenie aby sobie usiąść tu u was 😁😉
Tak, ja mam transfer 4tego, i jest to też moj pierwszy transfer. Z tego co piszesz Ty wystartujesz za jakieś 2 miesiące, mam nadzieje, że mnie tu już nie będzie, w sensie transfer się uda :) Rozgość się tu na grupie i w razie czego pytaj. Ja co prawda nie mam jakiejś głębokiej wiedzy, ale zawsze mogę podpowiedzieć jak to u mnie wyglądało ;) no i oczywiście 🤞🤞🤞 ze proces u Ciebie przebiegnie sprawnie 😀
 
A bym zapomniała, ja mam zalecenie brania koenzym q10 (2×1), l-karnityne 2×1
Mąż koenzym q10
Choć sama mu dokupilam fertill men plus z opini innych kobiet .ja chce jutro zamówić dla siebie bo nigdzie w moim mieście nie ma:/i puki co owarin lykam ale to już od dawna..
Ja nie brałam nic poza kwasem foliowym, wiec sie nie wypowiem :)
 
Ja nie brałam nic poza kwasem foliowym, wiec sie nie wypowiem :)
serio za 2mies :(o nieee ...gdzieś tli się we mnie nadzieja że może wczesniejnsie uda bo jak za 2mies zaczniemy to nie ma szans że do końca grudnia zdążymy...lekarz sam mowil że mamy bardzo mało czasu ale nie spisał go na straty myślałam że się uda ...później już tylko prywatnie a na To się nie piszemy 🙈dla mnie jest to ogromny stres serio teraz...
Trzymam kciuki aby się udało mocno mocno dziewczyny 🤞🤞🤞🤞🤞🤞🤞🤞💪
 
serio za 2mies :(o nieee ...gdzieś tli się we mnie nadzieja że może wczesniejnsie uda bo jak za 2mies zaczniemy to nie ma szans że do końca grudnia zdążymy...lekarz sam mowil że mamy bardzo mało czasu ale nie spisał go na straty myślałam że się uda ...później już tylko prywatnie a na To się nie piszemy 🙈dla mnie jest to ogromny stres serio teraz...
Trzymam kciuki aby się udało mocno mocno dziewczyny 🤞🤞🤞🤞🤞🤞🤞🤞💪
Jeśli czekasz na kariotypy 6 tygodni, i dopiero po tym rozpoczniesz procedure, to raczej ciężko będzie sie z tym wyrobić. Z tymi kariotypami to różnie bywało, co niektóre dziewczyny bardzo długo czekały na wyniki, inne zaś miały w miarę szybko to ograniete. Niemniej jednak, mam nadzieje, że w Twoim przypadku wszystko się uda. Ja procedure zaczęłam jakoś w lipcu załatwiać (papiery, pozniej stymulacja, odczekanie 1calego cyklu i dopiero teraz transfer).
 
Jeśli czekasz na kariotypy 6 tygodni, i dopiero po tym rozpoczniesz procedure, to raczej ciężko będzie sie z tym wyrobić. Z tymi kariotypami to różnie bywało, co niektóre dziewczyny bardzo długo czekały na wyniki, inne zaś miały w miarę szybko to ograniete. Niemniej jednak, mam nadzieje, że w Twoim przypadku wszystko się uda. Ja procedure zaczęłam jakoś w lipcu załatwiać (papiery, pozniej stymulacja, odczekanie 1calego cyklu i dopiero teraz transfer).
Hej dziś jestem już 0o wumazach jechałam od rana więc mamy komplet tylko czekać za wszystkimi wynikami...dziś wzięłam na słówko pielęgniarkę bardzo kochana kobieta dala kilka wskazówek odnośnie punkcji jeśli mam taki niski próg bólu że mam poprosić aby już wcześniej mnie znieczulono itd ,pytając czy jesteśmy w stanie się wyrobić do grudnia powiedziała że na spokojnie że jeśli wyniki będą ok a nasienie lekarz podbuduje szyklbko że nie mam się martwić że spokojnie mamy naprawdę czas...więc ja wiecie jestem pełna nadziji ale i czytając was gasi się ta nadizja bo wy w praktyce wiecie jak to u was jest a tam choć naprawdę od serca mówią nie wiem co myśleć. Mam się uzbroić w cierpliwość bo właśnie czas czekania na wyniki wszystkie jest ponoć najgorszy ...tak więc serio już to odczuwam okropnie...
 
Jeśli czekasz na kariotypy 6 tygodni, i dopiero po tym rozpoczniesz procedure, to raczej ciężko będzie sie z tym wyrobić. Z tymi kariotypami to różnie bywało, co niektóre dziewczyny bardzo długo czekały na wyniki, inne zaś miały w miarę szybko to ograniete. Niemniej jednak, mam nadzieje, że w Twoim przypadku wszystko się uda. Ja procedure zaczęłam jakoś w lipcu załatwiać (papiery, pozniej stymulacja, odczekanie 1calego cyklu i dopiero teraz transfer).
jejku juzbtak bliziutko macie dalej dziewczyny niech maluszki się gnieżdżą i trzymają kciuki za następne 😍😍😍😍aj jak was czytam że udało się, udało to właśnie mam taką pozytywna energię, wiarę takie to dziwne ale momentalnie myślę uda się za 1razem musi się udać. .oczywiście później natłok myśli a co jeśli nie zdążymy itd ech chyba nie jestem sama co :/)
 
Jeśli czekasz na kariotypy 6 tygodni, i dopiero po tym rozpoczniesz procedure, to raczej ciężko będzie sie z tym wyrobić. Z tymi kariotypami to różnie bywało, co niektóre dziewczyny bardzo długo czekały na wyniki, inne zaś miały w miarę szybko to ograniete. Niemniej jednak, mam nadzieje, że w Twoim przypadku wszystko się uda. Ja procedure zaczęłam jakoś w lipcu załatwiać (papiery, pozniej stymulacja, odczekanie 1calego cyklu i dopiero teraz transfer).
To prawda. Ja czekałam 8 tygodni na kariotypy.


U nas czasowo było tak, że 14.06 była wizyta z decyzją o ivf, a dzisiaj zaczynam stymulację.
 
reklama
Oczywiście lekarz mowil że mamy bardzo mało czasu odczułam niechęć trochę że tak się wypowiadał itd No ale skoro dopiero wystartował program z mojej gminy to nie moja wina i raczej powinien się cały proces odbyć chyba że się mylę oczywiście biorę pod uwagę wyniki że mogą kolidowac i zapewne będą ale pokładam nadzieję w tym fertistillmen że choć trochę pomoże do kolejnych wyników męża. A powiedzcie mi jak będę się umawiać na wizytę to zapytać czy męża odrszu umówić na badanie czy czekać do wizyty czy lekarz sam zleci?Ja wczoraj zamówiłam dodatkowo fertisil dla kobiet też i będę brała bo ma bardzo dobre opinie ...robi człowiek co może...a wszystko i tak zeeryfikuje czas wiem:)
 
Do góry