margolia
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2009
- Postów
- 129
Margolia - oj zbyt pochopne są te słowa o chowaniu pod kloszem - myślę że ochrona skóry noworodka to kwestia rozsądku a nie przegięcia.
Ja tam nie mówię,że jak jeden promyk padnie to robię halo, ale u nas pogoda z wczoraj, ja w krótkim rękawku ( a ja zmarzlak normalnie)młody bez kocyka, spodnie bez rajstopek,budka całkowicie od gondoli odsłonięta, bo 20st i słońce prażyło natchnęły mnie by bardziej się zastanowić nad tematem. Wiadomo każdy robi jak uważa, ale ja uważam że trzeba skórę chronić....jak chronić skórę starego konia jak ja wiem, ale w opiece i wychowaniu nad malcem dopiero debiutuję![]()
może i za ostro powiedziane o kloszu...ale jak widze te wszystkie młode mamusie (też jestem młoda początkującą) które wożą te swoje szkraby codzinnie na spacer w gondolkach tak opatulonych ze tam nawet pół promyczka sie nie dostanie to to jakas masakra jest...a dzieci to białe jak mąka...ja tak jak ty tez robieram małego porządnie zeby troszke nałapał tej witaminkiale oczywiscie nie wystawiam go na solarim ;-) jak jest bardzo ciepło to zostawiam malca pod drzewkiem i wtedy samo kołysanie liści daje mu tyle słoneczka zeby sie nie popazyć...
ja stosuje tylko emolium balsam na ciałko i krem specjalny na buzię i do kapieli emulsję...
a przypominam sobie jai był na poczatku szał bo nie wiedziałyśmy co kupic z kosmetyków dla bobasów...a tu sie okazuje ze te wszystkie jonsony i bambiki itp to mało warte....a to przeciez takie pachnące ;-)
ja tez sie zastanawiam nad tymi pieluchami ekologicznymi ale dopiero jak bedzie miał z 7 miesięcy ;-) teraz to by mi tylko zycie utrudniłlo...;-)