reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja naszych maluchów

Z tym odchylaniem główki to chyba nic złego,może tak po prostu lubi. Ala u mnie tak nie robi,ale Przemek często do tej pory śpi na boku z tak mocno odchyloną do tyłu głową.

Żeby dziecko się odkręcało naplecki wystarczy podłożyć pod plecki np. zwinięty kocyk,albo układać w łóżeczku tak,żeby pleckami stykał się ze szczebelkami łóżeczka- to go wtedy zablokuje.

Dziewczyny a jak u Was z kupkami?Ja się zaczynam martwić:-( Mała robiła kupki prawie po każdymjedzeniu, a od dwóch dni nie było ani jednej kupy:szok: Tylko cały czas duuużo bąków puszcza (aż w szoku jestem gdzie w tak małym człowieczku mieści się tyle gazu). Sama niewiem co o tym myśleć...
 
reklama
Nice podobno przy karmieniu piersią rozbieżność z kupkami jest bardzo duża, dopuszczalne jest i kilkanaście na dobę i jedna na tydzień to też norma, więc jeśli brzuszek nie boli to chyba ok.
 
No właśnie dokucza jej brzuszek,płacze i się pręży i dopiero jak się ją ponosi i puści dużo bąków to się uspokaja.Wcześniej,jak jeszcze robiła często kupki, też puszczała bąki,ale nie w takich ilościach i nie dokuczał jej tak brzuszek jak teraz.
 
Dziewczyny nam ortopeda powiedział żeby dziecka nie kłaść na boczkach tylko na pleckach lub na brzuszku dla dobra bioderek no i tak robię, nie kładę na boczkach :-/


nice-girl, jak Ala ma problem z kupka to może spróbuj dać jej czopka glicerynowego albo po prostu wsadź termometr do pupci, żeby pobudzić jelitka - to czasem pomaga. Mozesz tez podkurczać nóżki, tak żeby kolankami dotknąc brzuszka - może kupka wyskoczy.
 
U Nas kupka prawie w każdej pieluszce i baczki też są.

Dziewczyny siedzę załamana :-( tak dbam o pupcię naszej malutkiej, a mimo to zrobiło się te cholerstwo.
Przy każdej zmianie pieluszki czyścimy pupkę mokrymi wacikami kosmetycznymi (woda przegotowana) osuszałam pieluszką i obsypywałam mąką ziemniaczaną bo skórka była lekko czerwona no i w pachwinkach zrobiły się małe ranki :-( i takie krostki czerwone. Szlak by to!!! nasmarowałam pupcię Sudocremem i mam nadzieję ze pomoże. Nie stosuję żadnych chusteczek nawilżanych a mimo to cholerstwo się przypałętało :-(
 
Mamusie, mam do Was parę pytań:

- jak pryskacie kikut octaniseptem żeby maluszek nie czuł zimna? I czy jak spryskacie to czekacie aż wyschnie? A kiedy mam się tam babrać patyczkami?

- a z tym spaniem na boczku? mi mówiono żeby układać na boczkach bo wtedy główka ma ładny kształt, ale teraz czytam, że Citronka odradza...

i jeszcze o czyms w nocy myślałam, ale zapomniałam :-D
 
Mamusie, mam do Was parę pytań:

- jak pryskacie kikut octaniseptem żeby maluszek nie czuł zimna? I czy jak spryskacie to czekacie aż wyschnie? A kiedy mam się tam babrać patyczkami?

- a z tym spaniem na boczku? mi mówiono żeby układać na boczkach bo wtedy główka ma ładny kształt, ale teraz czytam, że Citronka odradza...

i jeszcze o czyms w nocy myślałam, ale zapomniałam :-D
Ja pryskam normalnie, mojej małej nie przeszkadza takie ' zimno', podejrzewam ze prawie tego nie czuje :p nie czekam, tylko lekko odchylam kikut, i wycieram gazikiem :) tak mi pokazywali w szpitalu :)

Klade mała na bokach, czasem jak marudzi to po prostu zmieniam ja na drugi bok i jest ok, często nawet śpi w tej pozycji :) dziecko to Maly człowiek, trzeba pamiętać ze ja tez od ciągłego lezenia w jednej pozycji mogą boleć np te plecki :)
 
Dziewczyny, czy chodzicie na spacery z Maluchami codziennie? I jakie długie te spacery? Mnie jakoś przeraża wyjście z Młodym jak jest ponuro i pada śnieg. Dziś myślałam o spacerze, bo tak pieknie u nas słońce świeci, ale jest -12 stopni, więc sobie odpuściłam. I nie wiem czy dobrze robie.
Wogóle nie zorganizowałam jeszcze spacerów, ciągle nie wiem jak poradzic sobie z wózkiem bo mieszkamy na 3 pietrze. Jak narazie byliśmy na spacerze tylko jak mąż był w domu:no:
 
reklama
Renna, my chodzimy na spacerki codziennie, chyba że pada mocno śnieg lub deszcz, albo temperatura na zewnątrz jest niższa niż -8st. Czyli np. dzisiaj odpuszczamy :)
Ja też miałam problem z pokonaniem schodów, ale mam tylko półpiętro. Kombinowałam z wypinaniem gondoli i znoszeniem oddzielnie gondolki i stelaża, ale ostatnio spróbowałam znieść po prostu cały wózek chwytając go po obu stronach za stelaż i jest super. Czuję się już na siłach żeby podnieść te paręnaście kilo na kilka sekund. To prostsze i wygodniejsze niż moje wcześniejsze wygibasy :D
 
Do góry