Dorotka_23
Fanka BB :)
Wychodzimy codziennie, chyba że temp. byłaby niższa niż -8,-10 st.C, (jeszcze tak nie było)
Wychodzimy koło południa bo jest najcieplej. Wiadomo śnieg czy deszcz może poprzesuwać godziny. Wózek trzymam na klatce schodowej na dole - nie noszę ale jak Szymonek był mały to miejsce było zajęte przez inny wózek, wtedy nasz wózek zwyczajnie sprowadzałam po schodach na tylnych kołach. Nie nosze go. Właśnie po to chciałam wózek z dużymi kołami.
Np. moja sasiadka, która mieszka na 3 piętrze trzymała wózek w samochodzie, żeby nie nosić. Bo wózek z noworodkiem można znieść, ale za parę miesięcy to już będzie trochę za ciężko.
Wychodzimy koło południa bo jest najcieplej. Wiadomo śnieg czy deszcz może poprzesuwać godziny. Wózek trzymam na klatce schodowej na dole - nie noszę ale jak Szymonek był mały to miejsce było zajęte przez inny wózek, wtedy nasz wózek zwyczajnie sprowadzałam po schodach na tylnych kołach. Nie nosze go. Właśnie po to chciałam wózek z dużymi kołami.
Np. moja sasiadka, która mieszka na 3 piętrze trzymała wózek w samochodzie, żeby nie nosić. Bo wózek z noworodkiem można znieść, ale za parę miesięcy to już będzie trochę za ciężko.