reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja naszych maluchów

a ja mam problem z innej bajki...nasza Hania nienawidzi kąpieli...co prawda była dopiero jedna po wyjściu ze szpitala...postanowiliśmy kąpać ją co drugi dzień, bo to co się dzieje to jakiś hardcore...ryczy jakby ją ze skóry obdzierali...woda ok, robimy wszystko sprawnie...i nie wiemy w czym tkwi problem....;/;/;/
 
reklama
ja zauwazyłam, ze gdy woda jest taka jak zalecają, to młody drze się wzniebpgłosy, jak jest cieplejsza, to mu sie podoba.
 
Anastazja: u nas jest tak jak napisała krupka.

Robiłem wodę zalecaną, to Tymek płakał i nie lubił. Zacząłem robić cieplejszą, ale nie gorącą. Taką, żeby na dłoni było miło i cieplutko. Jak wkładam dziecko do wody to jest trochę płaczu, ale dużo mniej i pewnie z powodu przenoszenia gołego z przewijaka do wanienki, a zaraz później błogi spokój, polewanie wodą, mycie i inne zabawy. Dużo też pomaga mówienie do dziecka, zwłaszcza przy tej zalecanej przez lekarzy wersji.

Teraz jest płacz jak się kąpiel kończy, ale tylko chwilę, aż nie zostanie przykryty ręcznikiem i wytarty jeszcze na ramieniu u taty.

PS. no i oczywiście lepiej śpi po takiej ciepłej kąpieli.
 
no właśnie my dolewaliśmy cieplejszej, ale było to samo:(:( serce mi się kraja jak słyszę jej ryk...

dziś jednak kąpieli nie będzie, bo w nocy u nas ma być ponad -23 stopnie..jutro jak słońce będzie świecić to ją wykąpiemy..
 
A u nas pomogło to, że kąpiemy małą w pozycji "na brzuchu" - patent zaczerpnięty z porad pana Zawitkowskiego :) Na plecach jest wrzask, cała spięta. Za to nie mam patentu na zmianę pieluchy i przebieranie - wrzeszczy aż się czasem zanosi, pręży się cała a to dodatkowo komplikuje i wydłuża sprawę :(
 
a przewijasz przed czy po karmieniu?
Ja juz tylko "po" - "przed" był taki wrzask, ze dałam sobie spokój, jak jest najedzony mozna sobie go przewijac, przebierac, badac, wazyc ile sie tylko chce :tak::-D
 
U nas krzyk jest przy każdej kąpieli, do momentu aż się nie zacznie ubieranie:) Przy przewijaniu też czasem Kacperek płacze ale to zależy od humoru. Ja go przewijam przed jedzeniem, bo po to on zawsze jest taki " zmęczony" i ma taki błogostan, że żal by mi było go na przewijak kłaść:)
 
no wlsnie dzieki temu blogostanowi kompletnie nic mu nie przeszkadza i jak chce spac, to spi, mimo, iż np. na echo rozebrali go do naga i jeszcze polali zimnym zelem - takze przy tym, przewijanie to pikus ;-)
 
u nas przy pierwszych kąpielach tez były wrzaski ale z każdą kąpielą jest coraz lepiej więc może Panna Hanna tez się przyzwyczai i polubi :-)
 
reklama
my teraz w ogóle mamy przerwe w kąpaniu. myje go na przewijaku bo tu jest taki mróz że to aż przykro. nowe mieszkanie cholera a okna wieją jak skur***, w łazience grzejnik nie działa...
 
Do góry