reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja naszych maluchów

A wydawało się, ze wszystko się ułoży, jak już Maluszki będą na świecie :) Tymczasem - jak nie żółtaczka, to pępek, jak nie pępek, to krostki, jak nie krostki to przesuszona skórka (polożna mówi, że to normalne, po dziewięciu miesiącach pływania w wodzie)... :)

Ciężki żywot nadopiekuńczej matki ;)

No i jeszcze Tymo stwierdził, że spać będzie z Mamą, bo tak jest najbezpieczniej. I płacze jak się go próbuje odłożyć do łóżeczka, a jak nawet się uda, żeby nie płakał, to śpi bardzo niespokojnie i szybko się budzi. A ja się czuję jak wyrodna matka, że nie pozwalam żeby całkiem podbił nasze małżeńskie łóżko ;)
 
reklama
powiem Wam zapewne newsa u nas NIE SMARUJE SIE NICZYM PEPKÓW- byłam zaskoczona w szpitalu, ale faktycznie- pępuś cudnie zasycha:-)- 4 doba
 
A wydawało się, ze wszystko się ułoży, jak już Maluszki będą na świecie :) Tymczasem - jak nie żółtaczka, to pępek, jak nie pępek, to krostki, jak nie krostki to przesuszona skórka (polożna mówi, że to normalne, po dziewięciu miesiącach pływania w wodzie)... :)

Ciężki żywot nadopiekuńczej matki ;)

No i jeszcze Tymo stwierdził, że spać będzie z Mamą, bo tak jest najbezpieczniej. I płacze jak się go próbuje odłożyć do łóżeczka, a jak nawet się uda, żeby nie płakał, to śpi bardzo niespokojnie i szybko się budzi. A ja się czuję jak wyrodna matka, że nie pozwalam żeby całkiem podbił nasze małżeńskie łóżko ;)

nie martw sie wkrotce wszystko sie unormuje /i zaczna zabki wychodzic;-)/ a co do lozka. Wczoraj powiedzialam mezowi, ze jestesmy otoczeni -lozeczko po jednej stronie, kolyska po drugiej i kazde dziecko marudzi. A on mi- jeszcze nie, z przodu lozka nic nie stoi:laugh2:

ed-
asiuk u mnie mowia nic do pepka. I tak z corka bylo, ze czesc zaschla a czesc brzydko zaczela smierdziec i czegos tutejszego uzywalam. Z malym fakt, samo zaschlo, cos malego po odpadnieciu zostalo i tez tym co u corki robilam. W sumie u synka gehenny nie mialam z pepkiem.
 
Ostatnia edycja:
No i jeszcze Tymo stwierdził, że spać będzie z Mamą, bo tak jest najbezpieczniej. I płacze jak się go próbuje odłożyć do łóżeczka, a jak nawet się uda, żeby nie płakał, to śpi bardzo niespokojnie i szybko się budzi. A ja się czuję jak wyrodna matka, że nie pozwalam żeby całkiem podbił nasze małżeńskie łóżko ;)

U nas tak samo. Ale wczoraj jak Szymon (i Kicuś i poduszka Szymona) mieli zły sen i w środku nocy władowali się do nas to posłuchałam rady mojego taty, która wydawała mi się głupia. Odesłałam Jasia do łóżeczka z moją "zamleczoną" koszulką i pingwinem termoforem.
Spał jak aniołek 4 godziny!!!
 
Dorota - Ciekawa metoda :) Zachowam na czarną godzinę ;)

No ale Tymo jest jedynakiem, więc pewnie jeszcze jakiś (raczej dłuższy) czas, będzie beztrosko lądował w mamino-tatinych objęciach na odgonienie smutków i lepszy sen.

Nie wiem jak ja mogłam myśleć, że moje dziecko będzie ZAWSZE spało w swoim łóżku, a nasze łóżko będzie ZAWSZE tylko naszym łóżkiem. ;)
 
U Szymka alergia zaczęła się od ciemieniuchy na całej główce - z dnia na dzień. Uporaliśmy się. Potem pojawiły się okrągłe malinowe plamy (nie krostki) na policzkach, które robiły się suche.
 
reklama
Dorota - ja też lubię usypiać z Tymkiem. Podzielam jego pogląd, że przy mamie najbezpieczniej. Tylko co z nieszczęsnym Tatą? Przecież jemu też się należy i z nim też lubię usypiać...

I czy takiemu Tacie nie jest wtedy przykro i nie jest sfrustrowany?

Asteria
- ja małego wczoraj odłożyłam do łóżka dopiero o czwartej nad ranem, także o szóstej spał w swoim łóżeczku. Ale zazwyczaj też przy porannym karmieniu ląduje z nami w łóżku ;)
 
Do góry