reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja maluszka

Używamy pampersów new born, tych w żółtym opakowaniu i jak na razie dają radę. Wypróbowaliśmy też happy (dostaliśmy w prezencie), ale są jakieś sztywne i szerokie i według mnie gorzej wchłaniają. Na szczęście Krzyś nie jest jakimś wrażliwcem i większych problemów nie było, ale te happy obtarły mu nóżkę blisko pachwinki. Zaraz wrócilismy do pampersów, posmarowałam najpierw bephantenem, później sudokremem i jest ok. Po tych przejściach innych już raczej nie będę próbować, skoro pampersy mu pasują.

Zmagamy się z katarem Krzysia. Tatuś mu go sprzedał. Na szczęście już prawie jest w porządku. Codziennie zakraplam sól fizjologiczną do noska, a kiedy jest potrzeba używam gruszki. Robię to rzadko, bo Krzyś tego niecierpi
 
reklama
My też na pampersach jedziem:tak:. Kupiłam przed porodem też okazyjnie huggiesy, teraz je wykańczamy i też bez problemu:no:. Chusteczki pampers zwykłe i sensitive ale to dlatego, że dziadek nie mógł się oprzeć promocji i kupił jakieś mega paki, i mamy zapas 30 paczek:szok::-D!!!
 
Nasłuchałam się, że dzieci ulewające powinny mieć głowę wyżej w łóżeczku, więc Franek miał pod materacem książki. Ale jak go do łóżeczka odkładałam (o ile nie spał głęboko) wiercił się okropnie. A na przewijaku był spokojny. Wyjęłam książki - ma znowu płasko i śpi jak zabity. Nie krzyczy jak się go odkłada. I nie ulewa ;) I bądź tu mądry...

Ewa ja czytałam, że książki to się kładzie z jednej strony pod nóżki łóżeczka a nie pod sam materac - maleństwu pewnie było niewygodnie - ma to służyć temu by się dziecku lepiej oddychało chociaż w przypadku ulewania też ma to jakiś sens:-)
 
A ja z kolei słyszałam, że takie poduszki klinowe, czy inne wynalazki bardzo źle wpływają na kręgosłup, zwłaszcza szyjny, noworodka - póki nie ma siły trzymać główki nie powinno się nic pod nią kłaść.

Nasze "Maleństwo" tak rośnie, że za chwilę trzeba będzie się przerzucić na huggiesy 3 :szok: - niepotrzebnie narobiliśmy zapasów 2., bo były w promocji, a teraz chyba stanę na rynku bałuckim z tymi pieluchami:laugh2:.
Wiolcia - na ciemieniuchę polecam Olejuszkę - Olejuszka
smarujesz tym główkę, po 24 h zmywasz i wyczesujesz i tak w kółko- ja zaczęłam stosować zapobiegawczo, jak zauważyłam pierwsze objawy. W ogóle nic mu się nie łuszczy, dopiero jak zaczynam wyczesywać. A Cypruś nie odczuwa dyskomfortu, nic go nie swędzi;-) Mam wrażenie, że po tej olejuszce nie ma nawrotów. Sprawdziła się też u siostrzeńca, a on miał straszne strupy i męczył się okropnie.
 
reklama
Do góry