Chyba nie powinnam się chwialić, ale ja uszy miałam przekłuwane w wielu lat - nastu, koleżanka załatwiła sprawę w szkole na korytarzu przy okazji jakiejś imprezy. Oczywiście odbyło się to z zachowaniem podstawowych zasad higieny - igła świerzo rozpakowana i przemywanie spirytusem. ))) Drugi raz na taki numer bym się nie zdecydowała, ale czego się nie robi żeby być piękną ))) Aaaa, nic mi się nie babrało, dziurki mam do tej pory )))
reklama
karola7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 5 462
Hi Hi Dziusia ja sama sobie zafundowałam jedną dziurkę w uchu. Miałam już po jedenej robionej przez kosmetyczkę i zachciało mi sie mieć 2 w jednym uchu. No igłą się przekłułam - w łazience. Troszke bolało, ale dziura była dość dlugo (bo w końcu przeszła mi faza na tyle dziur). A Idze przekłuję jak będzie chciała. Teraz bym się bała, że sobie przez przypadek uszkodzi. No i nie wiem czy w ogóle bedzie chciała mieć kolczyki.
Ja miałam przekłute uszy chyba w zerówce lub pierwszej klasie, bo bardzo chciałam. A moja siostra nie chciała i do dzis nie nosi kolczyków bo jej się nie podobają. Ja zaczekam aż Irenka sama zapragnie być damą z kolczykami.
Kachna321bum
Fanka BB :)
Mi kosmetyczka przekłuwała pistoletem po jednej dziurce, ale jak miałam 15 czy 16 lat to sobie zafundowałam jeszcze 5 dziurek w prawym uchu sama, najpierw igłą z apteki, spirytus itp. a potem to nawet agrafką. Na koniec zamarzył mi się kolczyk w chrząstce, ale z tym to już kolega pomógł. Teraz już nawet tych dziurek nie widać., bo nie noszę tylu kolczyków. Ale tak się wkręciłam, że skonczyłam dopiero jak miejsca nie było No i koleżankom też ja przebijałam, więc jak coś to służę pomocą, bo nie narzekały
hehe ja podobnie jak Karola miałam profesjonalnie przebite uszy i jak byłam w okresie buntu to koleżanka w kiblu szkolnym zrobiła mi drugą dziurkę na lewym uchu, jej mama była pielęgniarką i dzięki temu miałyśmy sterylną igłę - hehe Marta pamiętasz??? (wiem że czasem podczytuje BB)
Kachna321bum
Fanka BB :)
Ja igłę kupowałam w aptece i jak powiedziałam, że poproszę igłę chirurgiczną jak najgrubszą, to mnie babka tak zmierzyła wzrokiem, że aż mi głupio było, a to było jeszcze przed jeżem na głowie, agrafkami wszędzie i powiekami pomalowanymi na czerwono-czarno Ojej, jak mi się tak przypomni, co to wtedy było... Ciekawe co pomyślę o sobie teraźniejszej jak będę mieć np. 30 lat?? Hmmm. Coś mnie wzięło na takie przemyślenia.
Madzia_S
Matka Polka
Chryste Panie... : Wy to macie pomysły... dobrze, że wam do głowy nie przyszło własnych porodów odbierać :laugh:.
blond
mama dwoch urwiskow
dobre madzia dobre
reklama
Podziel się: