reklama
Kachna321bum
Fanka BB :)
No to ja Ci chciałam poradzić to samo. Mi bepanthen pomógł, ale mi nie pękała skóra- tylko miała zamiar.
Aneta, małego karmię bebikiem, głównie ze względu na to ze w szpitalu też mu to podawali na dokarmienie.
Moje brodawki też były popękane i zdażało się nie raz ze Krzyś łyknął sobie troche krwi. Bepanten i nakładki pomogły im się zagoić. Fakt, że mam problem żeby przystawić synka bez nakładek, bo brodawki mam płaskie a nakładkę łatwiej mu się łapie. Ale chyba nie będe się tym specjalnie przejmować bo widze ze całkiem dobrze idzie mu ssanie przez nakładki - az się mleczko bo brodzie leje ))
Moje brodawki też były popękane i zdażało się nie raz ze Krzyś łyknął sobie troche krwi. Bepanten i nakładki pomogły im się zagoić. Fakt, że mam problem żeby przystawić synka bez nakładek, bo brodawki mam płaskie a nakładkę łatwiej mu się łapie. Ale chyba nie będe się tym specjalnie przejmować bo widze ze całkiem dobrze idzie mu ssanie przez nakładki - az się mleczko bo brodzie leje ))
karola7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 5 462
Aneta przystawiaj małą do tej bolącej piersi przez nakładke tak jak pisala Dziusia bo jak nie bedzie Natalka ściągać mleczka z tej piersi to może ci sie jeszcze zastój zrobić - a to nie bedzie zbyt ciekawe. Ja tak robiłam z Matim i pomogło po jakimś czasie brodawki sie przyzwyczają i bedzie lepiej. No i wazne jak dzidzia łapie, żeby nie sam sutek bo wtedy pogryzie i bedzie boleć.
Dziusia na wklęsłe brodawki nic nie działa lepiej jak ssący maluszek. Mati mi tak powyciągał, że Iga teraz nie ma problemu - brat odwalil za nią brudną robotę.
Dziusia na wklęsłe brodawki nic nie działa lepiej jak ssący maluszek. Mati mi tak powyciągał, że Iga teraz nie ma problemu - brat odwalil za nią brudną robotę.
Madzia_S
Matka Polka
Aneta, a jak długo już nie przystawiasz Małej do tej piersi? Bo w nieużywanej piersi pokarm po prostu zanika. Idź do lekarza, albo najlepiej znajdź na stronie http://www.laktacja.pl/ telefon najbliższej poradni laktacyjnej i zadzwoń tam. Zazwyczaj świetnie potrafią pomóc .
ewako pisze:Karolla wczoraj gdzieś na forum przeczytałam, że jak dzidzia zaczyna marudzić przy cycu to trzeba ją podnieść, żeby się beeekło. Spróbuj może pomoże.
POTWIERDZAM DZIAŁA WYPRÓBOWAŁAM Zdrowia Karollcia
Na brodawki u mnie bepanthen i wkładki laktacyjne.Po 1 dniu była poprawa.
pupa: Tormentiol sie sprawdza już nie ma czerwonego tylko kilka krostek zostało.Ale wygląda na to, ze sie goi.
Pytanie z innej beczki - kiedy źrenice nabierają właściwego koloru? I jak długo zezowanie jest do przyjecia u dzieciaczków? Bo moja jak czasmi walnie zeza to koniec wolałabym, zeby jej tak nie zostało.
reklama
Madzia_S
Matka Polka
U nas zezik był co drugie spojrzenie, ale zauważam poprawę znaczną- zezujemy tylko ze 3 razy dziennie :laugh:.
A źrenice Antares, moja droga, to chyba nie to o co ci chodziło...Źrenice to te czarne kropeczki. Kolorowe to są tęczówki :laugh:. No i z każdym dniem jasnieją- oczka były granatowe, teraz niebieściutkie. Czekam z niecierpliwością jak się sprawa zakończy, bo tatuś ma oczy zielone a wolałabym, żeby chociaz oczka miała po mnie...
A źrenice Antares, moja droga, to chyba nie to o co ci chodziło...Źrenice to te czarne kropeczki. Kolorowe to są tęczówki :laugh:. No i z każdym dniem jasnieją- oczka były granatowe, teraz niebieściutkie. Czekam z niecierpliwością jak się sprawa zakończy, bo tatuś ma oczy zielone a wolałabym, żeby chociaz oczka miała po mnie...
Podziel się: