reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pielęgnacja dziecka

reklama
Magduska pisze:
Uwaga!!!!! będę się żalić.
Coś Misiowi się kurcze znów poprzestawiało i budzi mi się o 2 :( a już się wysypiałam...teraz nie mam się co kłaść bo się za godzinę obudzi. Nie wiem co jest grane odkąd Paweł wyjechał to On się budzi 2 godziny wcześniej i śpi później tylko do 3:30. A potem robi sobie 2 godziny przerwy i nawija na całego.... hmmmmm
Może się położę jednak...ale potem gorzej się czuję buuuuuuu

Uwaga. Ja tez będę się żalić, tylko jeszcze żałośniej.

O Jezusicku...mam to samo. Tracy działa jak ta lala w dzień - 3 obowiązkowe drzemki, ale w nocy jest koszmar. Pobudka o 2,3 i potem co godzinę jedzenie. Nie dam rady chodzić do pracy, wstawać o 5:45 i 3 razy w nocy karmić. No po prostu nie dam rady :(. A mąż tego nie rozumie i o 4.00 była mega awantura, bo chciałam Marysi dac wody z butelki, zeby sobie moze pomyślała, że nie opyla się tyle razy budzić, jak mama nie da mleka. I znowu się dowiedziałam, ze moje mleko jest za chude i trzeba na noc dawać sztuczne. Na nic moje tłumaczenia, ze 3 razy już próbowałam dac na noc NANa, próbowałam też własne mleko zagęścić kaszką, Marysia i tak się budzi na żarcie z cyca.

Jestem bardzo zmęczona, rozgoryczona, opuchnięta, znowu spałam 3 godziny i do tego wszystkiego mam chorego psa, z którego leje się ropa wszystkimi możliwymi dziurami, potwornie śmierdzi, ma zjedzoną wątrobę, nic nie je, wymiotuje nawet wodą i ciągle nad nią siedzę z kroplówką, bo nie można jej zostawic samej. Strasznie cierpi. Dla psa wyprowadzam się na przyszły tydzień do teściowej, ona się zajmie nią i Myszką jak będę w pracy, dopóki nie będzie lepiej, chociaż nie wydaje mi się, zeby przeżyła :(. I ta cholerna obrona, jak mnie dopuszczą na lipiec... ::)

Wyżaliłam sie i nie jest mi lepiej
 
Madzia wiem coś o tym ale Ty to masz dopiero przechlapane bo do pracy idziesz... a ja się nigdzie nie wybieram. Współczuję.
 
blond pisze:
magduska co ja czytam na bb spadcerek nowa bryka to dawaj ciotka zdjecia
No spacerówkę dziś odpaliłam i super jest :) a fotkę zrobie jak Paweł wróci bo zabrał aparat, żeby uwiecznić ryby które złowi żeby nie gadała że ponad 1000zł w błoto wywalił heh.
 
Madziu,tak to juz jest,raz lepiej,razgorzej
moja Natka ostatnio budzi sie o 2 i nie spi do 4 albo 5
nie chce jesc
a ja odchodze od zmysłów bo nie wiem co z nia robic w srodku nocy
 
No dzięki :) dziś spróbuje go na śpiocha nakarmić ok 23 i zobaczymy o której się obudzi. Marzę o śnie przynajmniej do 6 rano.
 
reklama
Magdy nasze kochane, bądźcie dzielne! Może to kiepska pociecha - ale to nie będzie trwało wiecznie... (w koncu się wyprowadzą z domu ;))
Madzia, może rzeczywiście spróbuj dawać Marysi wodę, tak moja koleżanka oduczyła synka jedzenia w nocy. Skoro w dzień wsuwa bez problemów to nie sądzę żeby była aż tak głodna w nocy żeby musiala jeść tak często. Może budzi się żeby sie poprzytulac?
U nas po chwilowym kryzysie jest lepiej, karmimy sie w nocy dwa razy (a bywał raz... ech) i w dzień jakby więcej jadła, ale po wczesniejszych głodówkach moja laktacja znowu sie poprzestawiała. Muszę chyba ja podkręcić laktatorem ::)
 
Do góry