reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pięlegnacja dziecka

reklama
Dorothy ja też byłam zielona, zieloniutka!!!!
Nie dość że nigdy nie zajmowałam się noworodkiem, to nawet na oczy nie wiedziałam takiego maleństwa, zawsze widziałam już kilkumiesięczne niemowlaczki!
Kochana to samo przychodzi, instuicja matki wszystko Ci podpowie, gwarantuję, ja jestem tego żywym przykładem!!!!
Nie myśl teraz o tym, ciesz się ostatnimi dniami ciąży ;D

Oooo moja syrenka się odezwała ..... uciekam
 
Własnie staram się cieszyć tymi ostatnimi tygodniami, bo córcia tak fajnie wierci się i wypina nóżki, mam ooogromne góry na brzusiu, albo przesuwa nóżki pod skórą przez cały brzuch, to jest super uczucie, a nieprędko znów się zdecyduję na dzidzie, jeśli w ogóle. Może po 30 -stce ;) jak już córcia podrośnie, ale nie wiem.
 
DZIS MNIE COS DOPADLO ZE NIE PORADZE SOBIE Z OPIEKA NAD NASZYM MALENSTWEM PORODU MNIEJ SIE BOJE NAWET NIEMAM KOMU SIE WYŻALIC BO OSTATNIO USLYSZALAM OD TESCIA ZE CO CHCIALAM TO MAM A JAK CHCEM COS ZROBIC W DOMU TO MUSZE SOBIE SAMA RADZIC Z BRZUCHEM POD NOSEM TAK ONI TWIERDZA. MOJA MAMA CHODZI O 2 KULACH BO JEST PO ZABIEGU NA KOLANO ALE STARA SIE MI W MIARE SWOICH MOZLIWOSCI MI POMOC A TESCIE TWIERDZA ZE MAM JAKIES FORY U RODZICOW SWOICH A ONI CHCA TYLKO ZEBY NIUNIA URODZILA SIE ZDROWA
ALE SIE ROZPISALAM ALE KUMUS MUSIALAM SIE WYZALIC SORKI
 
reklama
Wyrodne pokraki z tych twoich teściów , juz by przynajmniej nic sie nie odzywali jeśli nie mają chęci wyciągnąć pomocnej dłoni , a tak to ja ci bardzo współczuję. Nie martw sie kiedyś będziesz mogła im to powiedziec prosto w twarz ciekawe jakie wtedy będą mieli miny kiedy im będzie potrzebna pomoc , bo będą starzy i zniedołęzniali. Głowa do góry , Aluniu nie warto się denerwować takimi postaciami.
 
Do góry