reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pięlegnacja dziecka

Orzeszku postaram się napisać :-)
Zacznijmy nietypowo od godziny 18 - wtedy małego kąpiemy. Trwa to zazwyczaj ok. 35 minut. Potem następuje karmienie to zazwyczaj jest dłuższe i trwa nawet do 45 minut. Mały zasypia. W tym czasie jest pora dla mnie na prysznic, kolację i TV :-) tak, tak jest czas na TV :-) ok 22:30. Tymuś domaga się jedzonka (ok 30 min.) - śpi zazwyczaj do 1:30 i znowu jedzonko :-) , kolejna pobudka jest ok. 5 i znowu kończy się jedzonkiem :-) . Przy dobrym najedzeniu śpi aż do 8. W tym czasie ja zjadam śniadanie, ogarniam mieszkanko ... Kolejne karmienie jest ok 11, a następne ok. 13. W czasie tej przerwy jest czas na przygotowanie obiadu i ewentualne pranie i prasowanie. O 15:30 Tymuś otwiera oczy i błagalnym wzrokiem domaga się mleczka :-) ... i znowu jesteśmy przy kąpaniu :-)

Ja też się strasznie bałam, że nie dam rady. O kąpaniu i pielęgnowaniu pępuszka nawet nie wspominam... a teraz wszystko to robię bez żadnej obawy :-) Dziewczyny tak jak Doxa napisała TO SAMO PRZYCHODZI :-) Są to naprawdę cudowne chwile nawet wtedy gdy same jesteśmy zmęczone, widok maleństwa, które uśmiecha się przez sen wszystko wynagradza :-)
 
reklama
Joliku dziekuje baaaardzo za relacje :)
z tego co piszesz to jestes rewelacyjnie zorganizowana.....zdazylas juz odpoczac po porodzie, fajnie, ze juz po zdjeciu szwow, i upajasz sie pielegnacja Tymusia...super, oby ten spokoj goscil u Ciebie zawsze :)
i obym ja sobie tak potrafila wszystko ulozyc.....

NO tak, na samym poczatku, kiedy maluchy jeszcze sporo spia, mozna znalesc czas na to i tamto...to odbrze wiedziec - uspakaja bardzo.

Alunia Ty sie nie przejmuj, ze bedziesz sama....moja polozna twierdzi, ze to duzo lepiej, niz jak po domu kreci sie oprocz mamy taty jeszcze babcia....wtedy po porodzie potrzebny jest spokoj a taki zaznamy na pewno, grunt to nie martwic sie o rzeczy przyziemne i zrobic sobie na zapas co sie da przed porodem ( mam na mysli zapasy napojow w domu, podgotowane obiadki do zamrazarki) zeby tym nie przejmowac sie w pierwszych dniach tylko poznawac siebie i maluszka :)

bedzie dobrze, skoro Jolik i Doxa tak mowia ;)
 
mam nadzieje ze nie bedzie tak jak sobie to wyobrazam no moja mamcia zobowiazala sie ze bedzie przychodzic i kapac na poczatku niunike
 
Alinia, magdusia to Wy jestescie w dobrej sytuacji :)
Nasze mamy sa kochaniutkie ale mieszkaja za daleko i nie maja jak przyjechac :(
pewnie, ze gdyby zupelnie nie mial nam kto pokazac wszystkiego na poczatku, to ktoras wzielaby urlop i przyjechala, u nas jest ta dobra mozliwosc, ze po porodzie przez pierwsze 10 dni codziennie przychodzi do domu moja polozna i pokazuje wszysciutko jak z dzidkiem, wiec mysle, ze dymy rade ;)

Ale gotowac to ona nie bedzie, a mij maz tez ma dwie lewe rece do gotowania, dlatego ja teraz probuje nam ulatwic sprawe jedzonka poporodowego ;)
 
Moja teściowa już oferowała mi swoją pomoc po porodzie ale ja chcę być na początku sama z dzidzią poza tym mąż będzie brał 2 tyg opiekuńczego, także będziemy we troje i już nie mogę się doczekać tych chwil ;D jakoś będziemy musieli dać sobie radę ;D
 
reklama
ja tez sie ciesze, bo moj Michalek tez bierze wolne. i mimo, ze mamy pomoc to na razie chcemy sie uczyc sami we trojke.
 
Do góry