reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Piękna w ciąży i po

reklama
U mnie podobnie jaku niektorych z was słodycze i jeszcze raz slodycze

mam zamiar od niedzieli do swiat zrobic sobie maly post od slodyczy ale nie wiem czy jest sens zaczynac bo raczej sie nie uda:no:
 
no ja mam wielki plan...zaczac dunkana po sylwestrze... przed swietami nawet nie bede probowac bo lecimy do Krakowa i nie podarowalabym sobie nie jesc tradycyjnej wigilii. Natomiast od stycznia ..Mateusz idzie do zlobka a od konca stycznia ja wracam do pracy i bedzie latwiej. moze zabrzmi smiesznie latwiej...bo wiem, ze na dunkanie to troche gotowania jest i moze siedzac w domu latwiej cos przygotowac, ale moja latwosc bedzie polegala na tym,ze nie bedzie mnie w domu, zajme sie praca i nie beda mnie wolac z szafki herbatniczki..czekoladki i inne.
w pracy mam stolowke i zazwyczaj wybor jest...sery, warzywa..wiec powinno jakos pojsc
 
Dziewczyny które jedzą słodycze i chcą przestać!

Słodycze uzależniają tak samo jak papierosy czy kofeina. Nie warto sobie robić tak że coziennie jesz słodycze a nagle "od jutra nie jem" bo dostaniesz zespół odstawienia - będziesz wredna, marudna, łatwo się denerwująca itd. Lepiej zrobić sobie powolne odstawianie:
Najpierw jeden słodycz raz dziennie, po pewnym czasie co drugi dzień, potem co trzeci, aż się dojdzie do raz w tygodniu. O wiele łatwiej będzie Wam wytrzymać, np. do jutra, czy np, do soboty niż wytrzymać że wcale nie będę jadła słodyczy - bo to mało prawdopodobne, no i ja osobiście jestem przeciwna całkowitemu odbieraniu sobie takiej przyjemności:tak:
 
ja niestety też uzależniona od słodyczy jestem :-(
u mnie zaczyna się tuż po śniadaniu, podjadam ciasteczka, cukierki, nawet jak chowam do szafki, to przechodząc obok muszę otworzyć i coś skubnąć :no:
 
ja niestety też uzależniona od słodyczy jestem :-(
u mnie zaczyna się tuż po śniadaniu, podjadam ciasteczka, cukierki, nawet jak chowam do szafki, to przechodząc obok muszę otworzyć i coś skubnąć :no:
hahah skąd ja to znam:p
jak nie mam nic słodkiego w domu, to szlag chce mnie trafic, ja MUSZĘ miec coś, żeby mi się wesoło zrobiło:)
teraz podjadam ciasteczka oreo- mhmm uwielbiam je!!
 
reklama
Do góry