reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Piękna w ciąży i po

reklama
bo diety po pierwsze wyniszczają nerki... taki ich urok...
btw u mnie już jakieś 62-63 kg:///
tylko, że moja dieta wygląda tak:
7-8 śniadanie
12 słodycze
15 słodycze
18 słodycze
19-21 czasem jakaś kolacja bądź słodycze
 
Ostatnia edycja:
Bo przy karmieniu piersią strasznie chce się słodkiego, a mimo to chudnie - fenomen. Ja tam przed ciążą ze słodyczy to najbardziej pieczone udko z kurczaka lubiłam, a podczas laktacji to zeżarłam więcej słodyczy, niż w ciągu dotychczasowgo życia. Teraz jak nie karmię to powoli zaczyna mi odchodzić ta chcica na słodkie, ale idealnie jeszcze nie jest, a że już nie karmię piersią, to obawiam się, że na efekty długo czekać nie będę musiała :) Jak na razie było 56- 1 kg. mniej niż przed ciążą, ale jeszcze wszystko przed nami ( zwłaszcza święta :baffled:)
 
reklama
u mnie po pierwszym dniu - 1,6 kg w dół
wiem, że to tylko woda, ale to i tak motywuje ;P

mam nadzieję, że 6 tygodni wystarczy żeby zgubić co trzeba ;)
krewetka, jak długo pozbywałas sie tych 7 kg na Dukanie? Przestrzegałas diety bardzo restrykcyjnie?
 
Do góry