heheheh no tak ty jakoś zaraz urodzinki masz.....Ja na wizycie byłam wczoraj jak zwykle się oczekałam.
No ale jest jakaś iskierka nadzieji rozwarcie coraz większe na 2-3 cm szyjka skrócona i w każdej chwili moge rodzic wracając do domku zrobiłam sobie mały spacer i myslałam ze nie dojde tak mnie brzusziu zaczął bolec no ale jak sobie juz w domku odpoczełam to przeszło niestety. Własciwie to dobrze bo chciałam bobalka urodzic już jako pełnoletnia wiec jutro moze akcja spokojnie ruszycD Nie bede sie prosic nikogo zeby jechał ze mna do szpitala bo niepełnoletnia wrrrr Moje relacje z mama znow sie popsóły nietety ...ale staram sie tym nie przejmowac a moje kochanie mnie przy tym wspiera
a z mamą się ułoży, ty zestresowana, ona pewnie jeszcze bardziej ...... urodzisz, uspokoicie się obie i zobaczysz że będzie lepiej