SOSENKA90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Grudzień 2017
- Postów
- 653
Czesc :-) Miło,że jesteś i odważyłas się napusac. I powiem więcej moja historia jest do złudzenia podobna. Jako nastolatka ( 14l ) dowiedziałam się że mogę mieć PCOS. Długo nie mogłam przyjąć tego do wiadomości. Ale nie myślałam jeszcze o dzieciach. Brałam grzecznie środki antykoncepcyjne -na regulację cyklu. Trwało to około 3 lata. Zmęczona regularnym truciem się hormonami, zmieniłam lekarza. Jako 18tka trafilam do dr z Warszawy skierował mnie do szpitala na badania. Tam potwierdził PCOS. Po ślubie machina ruszyła. Wiedziałam od razu ze będzie ciężko i bez leków nie ruszy. Kobieca intuicja. I tak trwa do dziś. 6 cykli z CLO, duphaston lub luteina.potem zmiana clo na aromek, aromek na lametta. Inseminacja na pecherzyku 18mm nieudana. Znów powrót do clo + luteina. Tylko mądrzejsza o forum, książki o PCOS i liczne rozmowy z tymi ktirym udalo sie po latach poszukiwan ...zaczęłam obserwować swój cykl. Na podstawie śluzu i testów owu wysuwam wnioski : kiedy mam owulacje i czy należy juz działać. Zaczelam brać luteine 3 dni po owu. Pije miositogyn dla kobiet z PCOS plus dieta.
Hej [emoji846] a będziecie robić drugie podejście do inseminacji ? Ja wierze ze jak nam się uda unormować wyniki męża to uda nam się za pierwszym razem... takie mam przeczucie, ale z tym różnie bywa oczywiście.
Co to miositogyn ?
Jaka dietę stosujesz ? Ja chciałam zrobić post dr dąbrowskiej... ale jakoś wizja niejedzenia chleba i mięsa mnie przeraża [emoji23]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom