@ZwariowanaSol endomenda chyba wszystkich wykancza. Mnie najbardziej na jelitach. Wyproznianie graniczy z cudem. Narazie jakos leci i niech tak zostanie. Rozumiem twoja decyzje, bo wiem jak to wszystko wykancza i odbiera chec do zycia. Oby bylo jak mowisz i bys byla piekna dzaga.
Moja mama tylko jajnika nie ma i tyje. Widac u nas to genetyczne.
Gadaj z nimi o implantach, niech sie postaraja, tak nie da sie zyc. Wiem troche o czym mowisz z tym leczeniem. Musze brac hormony, by wyciszac endomende, wtedy rosnie guz. A nie moge nie brac. Tak wiec troche rozumiem. Zycze ci wszystkiego dobrego, nawet najlepszego. Niech zrobia to raz a porzadnie i oby poszlo po twojej mysli, ze bedzie tylko lepiej
Moja mama tylko jajnika nie ma i tyje. Widac u nas to genetyczne.
Gadaj z nimi o implantach, niech sie postaraja, tak nie da sie zyc. Wiem troche o czym mowisz z tym leczeniem. Musze brac hormony, by wyciszac endomende, wtedy rosnie guz. A nie moge nie brac. Tak wiec troche rozumiem. Zycze ci wszystkiego dobrego, nawet najlepszego. Niech zrobia to raz a porzadnie i oby poszlo po twojej mysli, ze bedzie tylko lepiej