reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

PCOS - jak Wy sobie z tym radzicie/poradziłyście

reklama
czy to usg mialas przez brzuch czy dopochwowo?
Leci leci, spokojniejsza jesteś już na dalszym etapie? :)

Co do usg to miałam i tak i tak, bo nie wszystkie parametry dało się zbadać przez brzuch :) nawet ostatnio miałam jeszcze dopochwowo, bo maluch się tak obrócił, że nie można było płci zobaczyć, a chciałam już wiedzieć [emoji4]

[emoji170] 21.08 [emoji170]
8une3e3kck8m6mea.png
 
Hej dziewczynki mam pytanie nie mam żadnych obiadów po zażywania col tylko bardzo delikatne klucie jajników czy myślicie że znowu nie uda się wywołać owulacji
 
reklama
Cześć dziewczyny :)
Dołączam do "szczęśliwych" posiadaczy PCO, bo przecież nie może być tak łatwo...Aktualnie nie biorę nic, żadnych leków z uwagi na "wkurw" który dostałam po ostatniej wizycie u ginekologa (jak będziecie chciały to Wam opowiem). Robię jeden cykl przerwy i zaczynam ponownie z clo i prawdopodobnie Luteiną. Dodatkowo od miesiąca piję mięte pieprzową która obniżyła mi testosteron (nie mam już pryszczy/wyprysków, do tej pory miałam na dekolcie i twarzy, teraz zdarzy się pojedynczy pryszcz na jakiś czas), biorę witaminy multiwitamina bella dla kobiet, ovarin, natomiast siemię lniane z wiosiołekiem do owulacji, oraz nowość dla mnie od 2 tygodni zioła ojca Klimuszko na niepłodność. Zaprowadziłam zeszyt z opisem każdego cyklu łącznie z wykresem temperatury.
Mam dziwne przeczucie, że w poprzednim cyklu prawie się udało ale jednak do ciąży nie doszło. W tym cyklu brak owulacji (pewnie dlatego, że nie brałam clo) czekam na @ ciekawe czy się pojawi skoro nie brałam luteiny, od 6 miesięcy okres mam wywoływany luteiną, nie wiem czy dostałabym go sama bo po antykoncepcji od razu dostałam luteinę.
Zrobiłam badania w 2dc (co zdziwiło mojego lekarza, bo przecież i tak wszystko mam podwyższone wg. niego)
FSH 2.50 faza folikularna 3,03-8,08
LH 6,25 faza folikularna 1,80-11,78
Testosteron 90,52 (7,21-79,31) i tak już obniżony miętą pieprzową

Prolaktynę robiłam wcześniej 3 miesiące temu
Prolaktyna 8,94 (5-18-26,53)
Jak myślicie robić prolaktynę jeszcze raz? Dla porównania?

Skoro nie miałam owulacji, czy jest sens badać sobie hormony w 21dc lub później?
Myślę, żeby zbadać jeszcze raz LH, Progesteron, DHEAS? Może coś jeszcze?
Zmieniam lekarza, z NFZ na wizyty prywatne u innego (podobno lepszego- czas okaże).
Nie mniej jednak staram się nie poddawać i uparcie dążyć do fasolki :D To w końcu dopiero 7 cykl starań...
 
Do góry