Witam,
My po wakacjach. Mielismy jej spedzac w Bialymstoku, a wyladowalismy na jeziorach augustowskich - pogoda nam dopisala i humory tez.
Ja uzywam masci Pulmex - swietna - dziala na mojego chorowitego siostrzenca.
Co do kupek, to rano sa bobki, a druga kupka, po gdzies 2 -3 godz, to zadsza - ale mam to szczescie, ze do nocnika.
Sonia nie chce gadac, mowi owszem nostwo i do wszystkich, ale nikt nie jest w stanie nawet tego powtorzyc. A przepraszam, mowi baba - z sensem czasem, papa i am. O mame i tate to sie chyba nie wyprosze.
Jezeli chodzi o zabawe, to uwielbia bawic sie z dziecmi - gonia sie, bawia pilka, samochdem, klockami. Jakos nie potrafie nauczyc jej by byla bardziej skupiona, przez co nauczenie jej by cos pokazala podala, to nielada wysiek.
Sonia juz chodzi, nie, nie biega mi po domu, ale puszcza sie juz coraz smialej i probuje dreptac przy kazdej okazji. Przejdzie juz sama z 2 metry.
Nastepnym razem opisze wakacje, Teraz wracam do sprzatania po przyjezdzie.
Pozdrawiam,