Witam,
Basiu, mam nadzieje, ze juz koniec z takimi przypadlosciami, nie zazdroszcze.
U mnie teraz wsyscy chorzy. Sonia przeziebiona, ja grypa z angina, moja mama grypa i tak przez weekend "umieralam" w pracy, a mama z Sonia sie kurowaly. Nawet Rafal na odleglosc nam towarzyszyl - przejadl sie tortem urodzinowym kolegi i brzuch go bolal...
Pozdrawiam,
Basiu, mam nadzieje, ze juz koniec z takimi przypadlosciami, nie zazdroszcze.
U mnie teraz wsyscy chorzy. Sonia przeziebiona, ja grypa z angina, moja mama grypa i tak przez weekend "umieralam" w pracy, a mama z Sonia sie kurowaly. Nawet Rafal na odleglosc nam towarzyszyl - przejadl sie tortem urodzinowym kolegi i brzuch go bolal...
Pozdrawiam,