ja byłam po cc to dziecko miałam przynoszone tylko na karmienie( i tak nic z tego nie wychodziło) albo dla tatusia jak przychodził do synka.
Nawet kiedy już byłam na normalnej sali to zabierały mi go na noc żebym się wyspała i lepiej goiła bez wstawania do dziecka (problem z karmieniem)
cc miałam we wtorek a w sobotę rano już w domku byłam więc 4 noce idzie wytrzymać.
Pieluchy miałam całe opakowanie i z dzieckiem jechały 2-3szt. Po ubranka przychodziły.
Mleko małemu dawały.
Teraz mam zamiar się tam przejść i popytać ale to dopiero jak będę chodziła na KTG
Nawet kiedy już byłam na normalnej sali to zabierały mi go na noc żebym się wyspała i lepiej goiła bez wstawania do dziecka (problem z karmieniem)
cc miałam we wtorek a w sobotę rano już w domku byłam więc 4 noce idzie wytrzymać.
Pieluchy miałam całe opakowanie i z dzieckiem jechały 2-3szt. Po ubranka przychodziły.
Mleko małemu dawały.
Teraz mam zamiar się tam przejść i popytać ale to dopiero jak będę chodziła na KTG