reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy na zakupach

Misza - a kto powiedzial, ze nie mozesz isc na porodowke z plecakiem? ;)

Te grzechotki to LAMAZE zestaw grzechotek na rączki i nóżki, ja kupowalam na angielskim Ebayu, na polskich stronkach znalazlam tylko takie kolorowe, a ja chcialam wlasnie te w kolorach, ktore bardziej stymuluja Dzidzie, kosztuja okolo 50zl
 
reklama
co do skarpetek - grzechotek - to z Majką się nie sprawdziły , do tego stopnia, że je odpruwałam od skarpetek, bo ściągała je z nóżek i miała bose, a tak to bawiła się samymi grzechotkami, zobaczymy jak będzie z Michasiem :-)
 
Sonka - to moze sprobuj teraz wlasnie Lamaze, to nie sa takie skarpetki skarpetki, tylko zabawka rozwijajaca, skarpeta jest bardzo dluga (takie dlugie podkolanko) i nie zsuwa sie (a przynajmniej nie u moich znajomych) ;) tez widzialam takie zwykle skarpetki do ktorych przyszyte sa po prostu grzechoczace zwierzaki, ale to nie to samo ;)
 
Co do łóżeczka turystycznego jakoś nie podoba mi się pomysł żeby dziecko spało tam cały czas. Też bym nie chciała spać na łóżku polowym, nawet z materacem ;-)
Też nie bardzo mi ta koncepcja pasuje, no ale każdy robi jak uważa. Nie wiem tylko jaki argument za tym przemówił w przypadku moich znajomych, bo łóżeczko drewniane z materacem można przecież kupić taniej niż turystyczne, a oni akurat z dzieckiem nie podróżowali. W dodatku takie zwykłe wydaje mi się bardziej stabilne no i nie trzeba się schylać do ziemi, jak dziecko jest jeszcze malutkie. Ja w ogóle turystycznego nie planuję, u dziadków też będzie drewniane stało i czekało na wnusię:-)
 
a ja Kaja rodzić poszłam z wojskową torbą mojego małża.. w moro zieloną i już.!

a teraz pójdę z walizeczką na kółeczkach

Pewnie, ważne co w torbie a nie jaka torba ;-)

Co do łóżeczka turystycznego, zaczynam się przez Was zastanawiać, na szczęście mam jeszcze czas na decyzję:tak: Ale są łóżeczka turystyczne z dwoma poziomami, nie trzeba się wcale schylać, mi się podoba jeszcze opcja dołączonego przewijaka, moskitiery (u mnie ma działać na koty;-)) i generalnie naprawdę widziałam stabilne te łóżeczka. A już jakie ścianki mają, czy z kolorowego materiału czy z drewnianych belek to chyba nie ma znaczenia (przynajmniej dla mnie).
 
a ja zaszalałam z odprawy małża i kupiłam własnie pieluchy na allegro , tetrę kolorową, białą, flanelę, ceratko-pieluchy, cążki, szczotkę, przewijak, majtki siatkowe, podkłady i wkładki, osłonki na brodawki itp. teraz czekam z niecierpliwością:-)

zostały mi jeszcze biustonosze do karmienia, koszule ze szlafrokiem i jakieś drobiazgi, krem bambino, płyn do kąpieli dla Michasia itp. powiem, że mnie to ucieszyło,bo jak czytałam o Waszych torbach prawie przyszykowanych, to miałam stresa :-)
 
Sonka Krak super zakupy, same slicznosci

Sonka widze ze masz podobny gust bo ja w Smyku identyczne bodziaki wybralam mimo ze do wyboru bylo mnostwo :-D(jeszcze mam pajace do tych bodziakow)

Misza my 2 razy na wakacje mielismy pozyczone lozeczko turystyczne i ono moim zdaniem do tego sluzy, nie jst tak stabilne jak zwykle. A zwykle lozeczko ma 3 poziomy.
Ale to Twoj wybor

Azorek ja mialam podobne nakladki, tzn tego typu. Niby fajne bo nie przemiekna ale on na gorze maja dziurki i mi sie zdarzylo schylic przy troche napelnionych (nie masz czasem co jakis czas mozliwosci wylac mleka) i mi sie na bluzke wylalo :eek: Moze trzeba by tam wacik wkladac zeby wciagal mleko
 
reklama
Niezłe zakupy kochane;-)
Ja nie mam biustonoszy, koszul do karmienia i kapci . Co do pakowania to ja tez zastanawiam się nad kupnem takiej małej walizeczki na kółkach. Jak się dobrze poszuka to nie kosztują dużo:tak:
Co do łożeczka turystycznego to uważam, że to nie jest dobre spanko dla malucha na stałę. Ja mam kosz na pierwsze miesiące na przemian z normalnym łożeczkiem, a mój brat kupuje małemu łożeczko turystyczne i to na raczej będzie u dziadków stało:tak:
ja dzisiaj znów kupiłam małemu w ciuchaczu bojówki z nexta i polarek z misiaczkiem:-)
 
Do góry