reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy na zakupach

z tym pompowaniem kol to cos jak z ta gonola ;-), kto takie glupoty opowiada. My nasze moze kilka razy pompowalismy na tyle lat uzywania. Ale no normalnie, w aucie tez czasem trzeba dopompowac

a i przekladana raczka moim zdaniem zbedna.
wg mnie dziecko chetniej oglada to co przed nim jak jedzie w wozku a nie idacą mame. A dziecko widac przez szybke w budce wiec to wystarcza

co do kół to jasne że czasem trzeba będzie dopompować, ale to było pisane w kontekście wad wózka, że w danym wypuście czy modelu (ja to tak rozumiem) były jakieś felerna te koła i nie trzymały ciśnienia i że bardzo często trzeba je było pompować

a co do kierunku jazdy dziecka to nie końca się z tobą zgodzę bo o ile to jest roczne i starsze dziecko to na pewno woli oglądać świat dookoła, ale takie 6 czy 8 miesięczne, które nie do końca siedzi stabilnie to ja jednak wolałabym mieć przodem do siebie, bo nie oszukujmy się ale przez te okienko to słabo widać
 
reklama
powiem szczerze, że z Majką miałam Tako z dużymi pompowanymi kołami, nigdy nic się nie zepsuło, nigdy nie pompowaliśmy kół - pierwsze słyszę o takich kłopotach, znajomi tez mieli taki sam i nic się z nim nie działo (od nich teraz pożyczamy gondolę na zimę właśnie z Tako) jego główną wadą było, że był potwornie ciężki (nie wiem jak obecne modele - to było 6 lat temu), ale koła chwaliłam sobie ogromnie i wiem, że teraz tez będę zadowolona (zwłaszcza zimą )

a co do kołysek - no właśnie nie wiem, czy nie walnęłam błędu. Mam łóżeczko i będzie od razu rozłożone ale nie w naszej sypialni, a na pierwszych kilka miesięcy kupiłam kosz Mojżesza (z opcją kołyski też) - bo marzyłam sobie o takim, który postawie blisko swojego łóżka w sypialni. trochę się boje tego bujania, ale przyjaciele mieli i łóżeczko i kołyskę (blokowaną) i tylko czasem używali kołysania i nie mieli problemu - przekonam się jak to będzie :-)
 
Ptyśka nie polecam Ci przyzwyczaić dziecko do bujania ,potem tragedia!!! Ja przy Misku nawet w wózku nie kolysałam go zeby nie przyzwyczaic i zasypiał pieknie jak tylko odkładałam go do łozeczka.

Marand nie spotkałam się z tą firmą ,wózki wygladają solidnie tylko nie znalazłam info o wadze a to wydaje mi się istotne.

Wróciłam z polowania :) :) :)

niunia 009.jpgniunia 010.jpg


Sonka ja tez mam Tako 'Natalia" i super sie sprawdził.Producent w
 
Ostatnia edycja:
Nikamo jakie sliczne te sukienusie :-)

Marand wiadomo ze kazdy co innego oczekuje ale ja bym wolala obrotowe kola z przodu (WAZNE zeby sie obracaly o 360st bo sa rozne te kola) niz dziecko przodem. Wiesz mi ze jezdzilam tak z Kuba i nie bylo zadnego klopotu, takie 6-9 m-czne to tak znowu nie posadzisz tylko raczej na polezaco bo za slabo jeszcze siedza zeby podniesc calkiem oparcie. Takze w takiej pozycji nic sie nie stanie.
A przeciez nie da sie znowu non stop patrzec na dziecko i krzywda mu sie nie dzieje.

No ale wybor nalezy do Ciebie. Wiem ze nie ma duzo wozkow z ta funkcją i wolalabym wybierac z tych co mi sie podobaja niz z tych kilku z przeklada roczka.
 
nikamo piękne sukieneczki :tak:

jutrzenka ale jak będzie ostre słońce albo zacznie wiatr wiać taki że dziecko będzie cieżko łapać oddech (wiem drastyczne przykłady :-D) to przecież musisz je obrócić ,to oczywiste że woli oglądać świat ale w takich przypadkach to chyba warto mieć jednak przekładana rączkę :sorry2: nie wiem to moje pierwsze dziecko i tak sobie na swój własny rozumek obmyślam :-D:-D:-D
 
Nikamo jakie sliczne te sukienusie :-)

Marand wiadomo ze kazdy co innego oczekuje ale ja bym wolala obrotowe kola z przodu (WAZNE zeby sie obracaly o 360st bo sa rozne te kola) niz dziecko przodem. Wiesz mi ze jezdzilam tak z Kuba i nie bylo zadnego klopotu, takie 6-9 m-czne to tak znowu nie posadzisz tylko raczej na polezaco bo za slabo jeszcze siedza zeby podniesc calkiem oparcie. Takze w takiej pozycji nic sie nie stanie.
A przeciez nie da sie znowu non stop patrzec na dziecko i krzywda mu sie nie dzieje.

No ale wybor nalezy do Ciebie. Wiem ze nie ma duzo wozkow z ta funkcją i wolalabym wybierac z tych co mi sie podobaja niz z tych kilku z przeklada roczka.

ależ oczywiście że takiego malutkiego bąbla nie posadzę od razu tylko będzie jeździć na pół-leżąco,
tylko że ja wcale nie pisałam że chce mieć wózek z przekładana rączką, bo jak wcześniej wspomniałam wydaje mi się zbędna przy skrętnych kołach i lepsza jest możliwość montowania siedziska zarówno przodem jak i tyłem do kierunku jazdy a taka możliwość jest teraz w większości wózków a do tego skrętne koła na których mi najbardziej zależy
 
Marand a to widzisz jakos Twoj post zauwazylam.
To nie wazne kto pytal po prostu wyrazilam opinie mamy ktora miala wozek bez przekladanej raczki i dala rade.
Na slonce mialam parasolke a jak potem jej juz nie uwywalismy to idac poza miastem na poelnym sloncu czasem po prostu ciagnelam sobie wozek i jakos bylo.

Wiadomo ze jesli sa jakies modele co maja te wszystkie funkcje i jeszcze fajnie wygladaja to czemu nie, napewno czasem sie to przydaje ale jak pisalam nie jest to moim zdaniem cos niezbednego.

Ptyska a jak bedzie wialo zmiennie to bedziesz co chwile przekrecac :-D:-D:-D:-D:-D.

a wiecie ze dzis porownalam swoje pieluchy po kubie z tymi z Lidla i tamte sa duze. Naprwwde sporo wieksze i dlatego byly po 5zl. Kilka wiekszych mi sie przyda a teraz juz dokupie jakies tansze do sikania na nie ;-):-D
 
reklama
jutrzenka miałam na myśli wiatr jednostajny niezmienny :-D:-D:-D ja tam się dalej będę upierać co do tej rączki może uda mi się znaleźć ideał :-D
 
Do góry