Tylko wiecie, że ta szczepionka chroni dziecko jakoś do pół roku? I to tak na 70%...Ja też będę rozważać to szczepienie w ciazy, lekarka mi napisała żebym poczytała o zdecydowała.
Piszę, bo nie każdy sobie z tego zdaje sprawę.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tylko wiecie, że ta szczepionka chroni dziecko jakoś do pół roku? I to tak na 70%...Ja też będę rozważać to szczepienie w ciazy, lekarka mi napisała żebym poczytała o zdecydowała.
A ta na krztusiec?Tylko wiecie, że ta szczepionka chroni dziecko jakoś do pół roku? I to tak na 70%...
Piszę, bo nie każdy sobie z tego zdaje sprawę.
No tak to jest z chorobskami każdy inaczej. U mnie dzieciaki też nie złapały covida. A ja 2 tygodnie gorączka, mdłości, oddychać nie mogłam, osłabienie no tragedia a mąż mój np tylko kaszel i minęłoJa miałam lekkie bóle mięśni przy covid, dziecko ie chwycilo a miała 2 latka niecałe. Sprawdzaliśmy przeciwciała ja miałam a ona nie. A poszłam z katarem do lekarza z zatokami i mi test zrobili...
Za to 2 razy mi przyniosła grypę z przedszkola i dwa razy okropnie do nieprzytomności padłam... 40st nie do zbicia i nieprzytomna w łóżku... a ta 39 i tańczyła wokół mojego łóżka i herbatki przynosiła mamie
Tak, ale wg mnie warto, bo półroczne dziecko już może zupełnie inaczej poradzić sobie z infekcją niż np. noworodek. A my urodzimy w sezonie infekcyjnym.Tylko wiecie, że ta szczepionka chroni dziecko jakoś do pół roku? I to tak na 70%...
Piszę, bo nie każdy sobie z tego zdaje sprawę.
Wiem właśnie i to mnie odpycha a z drugiej strony starsza bedzie chodzic do przeszkola i klops..., ja tak z moją córką miałam batalię. Pierwsze szczepienie w Norwegii NOP... drugie w Polsce NOP oczywiście lekarz powiedział i kazał odroczyc szczepienie ale co... nie wpisał i nie zgłosił... reakcja alergiczna na szczepienie tak napisał. Później miałam batalię czemu nie chce szczepić... teraz ma nadganiane szczepienia i jakoś odczynów nie ma. Z tyn że ona ma nawet na amoksycyline uczulenie. Lekooporna... ale ie choruje dużo... jak już choruje to konkret a takie katary to jej się imają...Tylko wiecie, że ta szczepionka chroni dziecko jakoś do pół roku? I to tak na 70%...
Piszę, bo nie każdy sobie z tego zdaje sprawę.
Ta na krztusiec to jest przekazanie podstawowej odporności dziecku na pierwsze 2 miesiące życia. Potem dziecko zostanie zaszczepione.A ta na krztusiec?
Ale też pełną odporność dziecko zyskuje dopiero po 3 dawce, czyli na pół roku, po pierwszej jest chyba znikome a po drugiej powyżej 50%, ale dokładnie nie pamiętam. Ja się strasznie krztuscca bałam i czytałam o tym i to niestety długo trwa zanim dziecko nabierze tej odporności.Ta na krztusiec to jest przekazanie podstawowej odporności dziecku na pierwsze 2 miesiące życia. Potem dziecko zostanie zaszczepione.
Tu nie mam pojęcia, ja ogólnie nie jestem zwolenniczką dodatkowych szczepień, bo wiadomo co przyjmujemy między innymi.A ta na krztusiec?
Tak, tak bardziej odnioslam się do tego, że nadmienilas o rsv u 10 miesięcznika, no tu już niestety szczepionka z ciazy nie chroni.Tak, ale wg mnie warto, bo półroczne dziecko już może zupełnie inaczej poradzić sobie z infekcją niż np. noworodek. A my urodzimy w sezonie infekcyjnym.
Druga sprawa jest taka, że moja starsza będzie chodziła zimą na zajęcia z dziećmi i basen, więc będę chciała na wszystkie sposoby zabezpieczyć niemowlaka.