No jak już czyta się to trzeba zdrowo filtrować informacje
, a to nie jest proste
. Ja mam lekki stres, ale ogólnie to cieszę się bardzo ta ciążą i staram się myśleć pozytywnie. Bardzo mi też utkwił tekst lekarza, że mam luteinę w razie krwawienia i mam ja wziąć i się uspokoić bo czasami bywają krwiaki i inne rzeczy niekoniecznie najczarniejszy scenariusz i potem nagle okazuje się, że jest jedna kobieta z mocnym krwawienie i zachowanym spokojem i jest wszystko okej, a inna zobaczy trochę plamienia i tak spanikuje, że dojdzie do poronienia.