Cześć
lepiej późno niż wcale
Dołączę do grona październikowych mam
termin mam na 15.10, w brzuszku mieszka moja pierwsza córeczka. Szukam odpowiedzi na forum na pytanie odnośnie cukrzycy ciążowej: czy któraś z Was ma i jak sobie radzicie do tej pory? Wiecie już jak będzie rozwiązana ciąża? Ja mam niestety cukrzycę na insulinie
zupełnie się tego nie spodziewałam. Ale cukry mam ogarnięte a córka waży według najnowszych pomiarów ok. 3 kg. Lekarz powiedział mi ostatnio że jeśli nie urodzi się do 39 tygodnia to poród będzie wywoływany - stąd pytanie czy to będzie 39 czyli bardziej 38+0 czy może tydzień później? Wtedy będzie tydzień 40 ale 39+0
może głupie pytanie ale ciężko mi się połapać z tymi tygodniami a z tych emocji to się nie dopytałam. Niby nie jest aż tak bardzo to ważne ale jednak tydzień robi różnicę! Jak inne cukrowe mamy mają rozwiązane ciąże? Pozdrawiam i życzę szczęśliwych końcówek