reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

reklama
Na III prenatalnych oszacował wagę porodową na 4000-4300 gram 🙈 jestem ciekawa czy dobije do aż tak wielkiej wagi 😅

Ja chodzę prywatnie na wizyty, więc ktg robione jest raz w tygodniu od 29 tygodnia, przy cukrzycy od 36 tygodnia zaczyna się robić 2 razy w tygodniu ktg, a ze u mnie wyszło jeszcze to łożysko starzejące to już od teraz mam zwiekszona ilość. I jak prywatnie to tez płatne - u nas akurat 30 zł kosztuje
moja córa na 32 tygodnie ważyła 2100, ale myślę, że z tą wagą końcową to jeszcze się okaże 😏 syn się urodził na 39 tyg. z wagą 3960 (indukcja) a córka 39+7 3690, też była duża koło 30 tygodnia, ale potem przystopowała ze wzrostem. Teraz też lekarz powiedział, że będziemy obserwować i w razie podejrzenia makrosomii wywoływać w okolicy terminu porodu. Teraz akurat chciałabym uniknąć indukcji, bo to mój trzeci poród i myślę, że i tak dam radę, ale przy pierwszym myślę, że to mogła być dobra decyzja 🙂 przy zestawie zwapnienia łożyska, cukrzyca i ryzyko makrosomii też pewnie nie będą długo czekać 😉 ja to mam teraz wrażenie, że brzuch rośnie w oczach, więc pewnie już sporo przybrała przez 1,5 tygodnia od ostatniej wizyty.
@kaha216 serniczek mi się zamarzył, muszę męża jutro ścignąć niech kupi składniki albo gdzieś kawałek gotowego jak mi się nie uda zwlec z łóżka 😁
 
My tez dzisiaj już po wizycie. 33 tc mała waży 2400 gram 🥰 ładnie się rozwija, dalej leży główka w dół, aby łożysko jest już zwapniałe 😏 ktg teraz dwa razy w tygodniu będę musiała robić przez to łożysko i cukrzyce. I waga mi bardzo zeszła chociaż jem normalnie to mam 3 kg na minusie od ostatniej wizyty. Od początku ciąży obecnie mam 0,5 kg na plusie 🙈
Brzmi jakbyś była dobrze zaopiekowana. Ja dzisiaj byłam u diabetologa, jak zwykle 3 minuty, "wszystko dobrze", następna wizyta za miesiąc, bo ma urlop. Umówiłam się, ale szczerze mówiąc to za miesiąc nie widzę siebie w przychodni. Mam nadzieję, że to co dziewczyny piszą, że w 34tc zaczynają im szaleć cukry i muszą przejść na insulinę, u mnie się nie sprawdzi. Spytałam, czy może wystawić skierowanie na ktg z powodu cukrzycy ciążowej - twierdzi, że nie. To po drodze zapukałam do położnych, chciałam spytać czy mimo prowadzenia ciąży prywatnie, mogę jakoś sobie u nich robić to ktg na NFZ. Nie otworzyły mi drzwi, nie miałam siły już tam czekać. U mojego gin ktg kosztuje 80 zł i całkiem możliwe, że jeszcze dodatkowo za interpretację lekarza muszę zapłacic. W przychodni prywatnej obok mojego domu ktg 120 zł. A u gina ostatnio zapłaciłam 320 zł za wizytę, nawet nie dostałam opisu USG wypełnionego z góry na dół "prawidłowe" ani z szacowana masa i terminem porodu wg USG. Zapamiętalam tylko, że w 33tc wyszło około 2250, ale chyba coś było większe niż termin OM, podejrzewam, że głowa, ale przecież od mojego gina to się nic nie dowiem. O zwapnieniach nawet nie było mowy, co oczywiście nie oznacza, że ich nie mam. Ale pamiętam, że z pierwszym dzieckiem miałam kilka tyg przed terminem już zwapnienia i ani ktg, ani częstszych wizyt nie zalecali (a chodziłam wtedy do 2 ginow w tym do ordynatora), urodziło się w terminie i nie było niedożywione ;) Oni mi wtedy mówili, że mam się nie przejmować tymi zwapnieniami.
 
No właśnie zwapnienia to znak, że łożysko dojrzewa, może na tym etapie to już normalne? Ale też w związku z cukrzycą pewnie bardziej obserwują.
Mój też nic nie mówił o zwapnieniach, tylko że piękne przepływy.
 
Obudziłam się dzisiaj i ósemka spuchnięta. Czy to jest jakieś zaraźliwe? A byłam z nią przed ciążą i chciałam profilaktycznie usunąć. Z drugą ósemką na dole miałam wcześniej spore problemy. To dentystka powiedziała, że nie ma po co.... jak mi się zrobi to co z tą drugą to masakra. Zaraz zaczynam płukanie i muszę kupić ten eludrill.
 
Obudziłam się dzisiaj i ósemka spuchnięta. Czy to jest jakieś zaraźliwe? A byłam z nią przed ciążą i chciałam profilaktycznie usunąć. Z drugą ósemką na dole miałam wcześniej spore problemy. To dentystka powiedziała, że nie ma po co.... jak mi się zrobi to co z tą drugą to masakra. Zaraz zaczynam płukanie i muszę kupić ten eludrill.
Jednak ciąża geriatryczna ma w końcu jakieś medyczne plusy😁😁 Ale współczuję Wam, bo to jednak spory kłopot w ciąży. Trzymam kciuki, żeby opuchlizna się zaczęło i na opuchliźnie skończyło. U mnie tak właśnie było.
 
reklama
Brzmi jakbyś była dobrze zaopiekowana. Ja dzisiaj byłam u diabetologa, jak zwykle 3 minuty, "wszystko dobrze", następna wizyta za miesiąc, bo ma urlop. Umówiłam się, ale szczerze mówiąc to za miesiąc nie widzę siebie w przychodni. Mam nadzieję, że to co dziewczyny piszą, że w 34tc zaczynają im szaleć cukry i muszą przejść na insulinę, u mnie się nie sprawdzi. Spytałam, czy może wystawić skierowanie na ktg z powodu cukrzycy ciążowej - twierdzi, że nie. To po drodze zapukałam do położnych, chciałam spytać czy mimo prowadzenia ciąży prywatnie, mogę jakoś sobie u nich robić to ktg na NFZ. Nie otworzyły mi drzwi, nie miałam siły już tam czekać. U mojego gin ktg kosztuje 80 zł i całkiem możliwe, że jeszcze dodatkowo za interpretację lekarza muszę zapłacic. W przychodni prywatnej obok mojego domu ktg 120 zł. A u gina ostatnio zapłaciłam 320 zł za wizytę, nawet nie dostałam opisu USG wypełnionego z góry na dół "prawidłowe" ani z szacowana masa i terminem porodu wg USG. Zapamiętalam tylko, że w 33tc wyszło około 2250, ale chyba coś było większe niż termin OM, podejrzewam, że głowa, ale przecież od mojego gina to się nic nie dowiem. O zwapnieniach nawet nie było mowy, co oczywiście nie oznacza, że ich nie mam. Ale pamiętam, że z pierwszym dzieckiem miałam kilka tyg przed terminem już zwapnienia i ani ktg, ani częstszych wizyt nie zalecali (a chodziłam wtedy do 2 ginow w tym do ordynatora), urodziło się w terminie i nie było niedożywione ;) Oni mi wtedy mówili, że mam się nie przejmować tymi zwapnieniami.
Ja dostaję jak nawet bez zdjęcia to wydruk z pomiarami zawsze.Zobaczymy jak ten mnie dziś obsłuży i co powie,koszmary miałam w nocy... Ale za te 200zl co pobiera go będę wypytywać o ile z nerwów jak zwykle mi nie wyleci połowa. @aspekt u Ciebie to dopiero ceny z kosmosu ...
 
Do góry