Spełnienia marzeńcześć dziewczyny. Witam się z Wami po weekendzie, który był bardzo intensywny dla mnie. Dzisiaj mam urodziny ️, a świętowaliśmy cały weekend, goście i jeszcze raz goście. Zaparłam się sama w sobie i powiem Wam, ze nawet się dobrze czułam przez te 2 dni, co prawde dalej niewiele mogę zjeść, ale oprócz słuchaj bułki w sobotę zjadłam kawałek pizzy( czego szybko pożałowałam), a wczoraj przyjechali moi Rodzice i Mama przywiozła mi pierogi to było najlepsze co jadłam od 3 tyg, dzisiaj na śniadanie tez 3 pierożki i jest okej, trochę mam zapasu, wiec bede sobie dozować ta przyjemność, bo są na prawdę przepyszne!
Ale wczoraj wieczorem jak już posprzątaliśmy i ogarnęliśmy w domu to poczułam takie zmęczenie, ból nóg i kręgosłupa, padłam.
Dzisiaj kończę magiczne 27 lat, wiec wierze, ze to będzie dobry rok i kolejne urodziny będę świętować z moim maluszkiem
Miłego dnia! ️
reklama
INKA1990
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2021
- Postów
- 3 645
Dziewczyny, a ja mam takie pytanko, może będziecie wiedziały. Wiem, że sery można tylko takie z mleka pasteryzowanego. Chcialam zrobic risotto i kupiłam grana padano, w składzie którego jest "mleko surowe". Czy po obróbce termicznej będzie się nadawał czy raczej nie powinnam go jeść?
Wg mnie po obróbce termicznej możesz jeśćDziewczyny, a ja mam takie pytanko, może będziecie wiedziały. Wiem, że sery można tylko takie z mleka pasteryzowanego. Chcialam zrobic risotto i kupiłam grana padano, w składzie którego jest "mleko surowe". Czy po obróbce termicznej będzie się nadawał czy raczej nie powinnam go jeść?
Kmonitek
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2022
- Postów
- 125
U nas to samo z rakiem, a nie próbowaliście wtedy naturalnie? Tak pytam z ciekawości. U mnie gin powiedział, że po roku po chemioterapii można się starać naturalnie i na szczęście udało się.Znam temat, miałam dwa razy punkcję i 4 transfery, nic z tego nie wyszło... Wiem przez co przeszliście. Dla mnie wtedy to był koszmar, ale z czasem mój partner okazał się kompletne nieodpowiedzialnym człowiekiem i cieszę się, że nie mam z nim dzieci i nic wspólnego. Podchodziliśmy do ivf bo on miał raka jądra, przed operacją i chemią nasienie było pobrane i zamrożone.
Próbowaliśmy, ale badania nasienia były tragiczneU nas to samo z rakiem, a nie próbowaliście wtedy naturalnie? Tak pytam z ciekawości. U mnie gin powiedział, że po roku po chemioterapii można się starać naturalnie i na szczęście udało się.
mrsmiki_94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 1 119
niemiłosiernie irytuje mnie cały ten żółty gil który spływa mi do gardła a ja nie umiem jak rasowy chłop tego odcharczeć i wypluć już bym była pewnie zdrowa.A jak się dziś czujesz?
reklama
A bierzesz sinupred, bo to chyba taki zatokowy katar?niemiłosiernie irytuje mnie cały ten żółty gil który spływa mi do gardła a ja nie umiem jak rasowy chłop tego odcharczeć i wypluć już bym była pewnie zdrowa.
On jest bezpieczny w ciąży, ja już w tej ciąży się nim leczyłam.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 115 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: