u mnie reguralnie.Hej dziewczyny ! Czy Wy też odczucie często kucie brzucha po jednej stronie? Ja akurat z lewej strony. Od wczoraj często mnie kuje właśnie.
Ponoć z tego jajnika miałam owulacje…
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
u mnie reguralnie.Hej dziewczyny ! Czy Wy też odczucie często kucie brzucha po jednej stronie? Ja akurat z lewej strony. Od wczoraj często mnie kuje właśnie.
U mnie też po lewej czasem.Hej dziewczyny ! Czy Wy też odczucie często kucie brzucha po jednej stronie? Ja akurat z lewej strony. Od wczoraj często mnie kuje właśnie.
Daj spokój, nie bardzo dla siebie taka niedobra. Dziewczyny dobrze ci radzą idź do fryzjera na makijaż może paznokcie jeśli lubisz, dobierz sukienkę do figury i będziesz wyglądała pięknie, zwłaszcza że nasz ozdobę najcenniejszą na świecie swojego syna#żalpost
Być może to infantylne co napisze, ale jestem załamana. Za tydzień roczek i chrzciny syna. Jako iż obecnie wazę 85 kg… przy 170cm wyglądam jak spasiona bulwa. Niestety jestem perfekcjonistka. I w związku z tym, ze mam ten wiszący bęben, celulit, i tuzin rozstępów czuje się jak monstrum. Nic na mnie nie pasuje. Moja przyjaciółka - chrzestna. Ma idealne ciało i odstrzeli się jak gwiazda a ja mam ochotę wszystko odwołać. Pomocy…
Mam takie kłucie z lewej strony, z lewego jajnika była owuHej dziewczyny ! Czy Wy też odczucie często kucie brzucha po jednej stronie? Ja akurat z lewej strony. Od wczoraj często mnie kuje właśnie.
Mi też objawy raz zanikają raz się pojawiają. Też fiksuję ale co zrobić. Do wizyty masz już tylko kilka godzin, zobaczysz będzie dobrzeHejka dziewczyny, ja dziś mam pierwszą wizytę u gina, stresuję się bardzo, bo pierwszą ciąże poroniłam. tydzień 6+5. Tylko niedobrze mi z rana, cholernie zimno i piersi bolą, choć dzis jakby mniej i już panikuję, że mi objawy zanikają. (w 1 ciąży w 6 tygodniu sie zatrzymał zarodek, a w 10 miałam wywoływane poronienie). Jakieś słowa otuchy? Bo chyba umrę do tej 19:15
kochana, daj dzidzi szanse. wiem, co przezywasz . Przeszłam przez to samo. Do tej pory mam tak że mnie przenika taka panika, dlatego boje się tutaj czytac każdej wiadomości bo myśle że to mogę być ja.Hejka dziewczyny, ja dziś mam pierwszą wizytę u gina, stresuję się bardzo, bo pierwszą ciąże poroniłam. tydzień 6+5. Tylko niedobrze mi z rana, cholernie zimno i piersi bolą, choć dzis jakby mniej i już panikuję, że mi objawy zanikają. (w 1 ciąży w 6 tygodniu sie zatrzymał zarodek, a w 10 miałam wywoływane poronienie). Jakieś słowa otuchy? Bo chyba umrę do tej 19:15
I ja tak mam
Biust pełniejszy nieco choć jak pisałam mam spory wiec go mam i efekt pushup nie jakiś mega z racji ciąży...Na dziś np to są tkliwe,sutki wrażliwe ale to nie tej hardkor co w 6tc...Rodzi to obawy moje,a jakże!
A podbrzusze ... czuję. Najlepiej nie sikać bo po nim czuję więzadła czy jak tam,za wiele w brzuchu to też źle,złe ułóżenie to gdzieś ciągnie wiec nie zawsze po nocy ok.
A,wczoraj z majonezem zjadłam śniadania...No myslalalm ze do południa nie dam rady, blee..mdłości moc.
Jakieś wiec objawy mam ale co rusz w głowie "panika,moze szybsza wizytaaa"
Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło po twojej myśli będzie dobrze!Hejka dziewczyny, ja dziś mam pierwszą wizytę u gina, stresuję się bardzo, bo pierwszą ciąże poroniłam. tydzień 6+5. Tylko niedobrze mi z rana, cholernie zimno i piersi bolą, choć dzis jakby mniej i już panikuję, że mi objawy zanikają. (w 1 ciąży w 6 tygodniu sie zatrzymał zarodek, a w 10 miałam wywoływane poronienie). Jakieś słowa otuchy? Bo chyba umrę do tej 19:15
w trakcie owulacji z danego jajnika jest uwalniana komórka jajowa. Następnie powstaje tak zwane ciałko żółte, którego celem jest wspomagać ciąże w pierwszym etapie. Ciałko żółte nie znajduje się przy zarodku, tylko właśnie przy jajniku z którego była powłączane, potrafi urosnąć do 5cm prZez co wrażliwsze kobietki potrafią czasem odczuwać Klocia czy dyskomfort tym spowodowanya ja miałam właśnie z lewego owulacje. Tylko to było 5 stycznia jakoś. Wiec to możliwe że to to?
Jakoś wytrzymasz te kilka godzin daj znać. Dużo z nas ma w tym tygodniu wizyty i czekamy jak na szpilkachHejka dziewczyny, ja dziś mam pierwszą wizytę u gina, stresuję się bardzo, bo pierwszą ciąże poroniłam. tydzień 6+5. Tylko niedobrze mi z rana, cholernie zimno i piersi bolą, choć dzis jakby mniej i już panikuję, że mi objawy zanikają. (w 1 ciąży w 6 tygodniu sie zatrzymał zarodek, a w 10 miałam wywoływane poronienie). Jakieś słowa otuchy? Bo chyba umrę do tej 19:15
To normalne, ze się denerwujesz, bo patrzysz przez pryzmat poprzedniej ciąży, ale to nie reguła. Musisz wierzyć, ze teraz będzie dobrze i dzidzia rozwija się prawidłowo. Nie stresuj się, bo pamiętaj, ze już teraz jesteście w dwupaku i dzieciątko odczuwa każda Twoja zła emocje. Wiem, ze łatwo mówić, ale spróbuj poczytać książkę, może jakiś film sobie obejrzyj i jakoś czas poleci. Zanim się obejrzysz już będziemy Ci gratulować dobrej nowinyHejka dziewczyny, ja dziś mam pierwszą wizytę u gina, stresuję się bardzo, bo pierwszą ciąże poroniłam. tydzień 6+5. Tylko niedobrze mi z rana, cholernie zimno i piersi bolą, choć dzis jakby mniej i już panikuję, że mi objawy zanikają. (w 1 ciąży w 6 tygodniu sie zatrzymał zarodek, a w 10 miałam wywoływane poronienie). Jakieś słowa otuchy? Bo chyba umrę do tej 19:15
Musi być dobrze! Lubimy sobie wkładać do głowy najgorsze scenariusze, to domena kobiet. Trzeba myśleć pozytywnie i pamiętać że Fasolka odczuwa nasze emocje.trzymam kciuki!Hejka dziewczyny, ja dziś mam pierwszą wizytę u gina, stresuję się bardzo, bo pierwszą ciąże poroniłam. tydzień 6+5. Tylko niedobrze mi z rana, cholernie zimno i piersi bolą, choć dzis jakby mniej i już panikuję, że mi objawy zanikają. (w 1 ciąży w 6 tygodniu sie zatrzymał zarodek, a w 10 miałam wywoływane poronienie). Jakieś słowa otuchy? Bo chyba umrę do tej 19:15