Odnośnie treningów wcześniej widziałam pytanie - ja ćwiczę z trenerką regularnie i do czasu wizyty lekarskiej zawiesilysmy na dwa tyg treningi, sama poparła ten pomysł, na wszelki wypadek. Zaleca spacery w pierwszym trymestrze i to robię, a dopiero później powrót do treningów.
reklama
Ja przed staraniami zrobiłam podstawowe badania, wcześniej z innego powodu miałam tez genetyczne robione. Okazało się, ze gdyby nie jeden zabieg to nie mogłabym prawdopodobnie zajść w ciążę, a zabieg nie wiązał się najpierw z żadnymi ginekologicznymi kwestiami tylko naczyniami krwionośnymi i przepływem krwi w organizmie. Warto się badać kompleksowo i odwiedzać dobrych lekarzy.Nie właśnie .dopiero teraz zaczynam się wgłębiać w to wszystko.
Czyli istnieje możliwość donoszenia ciążyJa robiłam mnóstwo badań.. wyszła u mnie trombofilia i podobno to było przyczyną poronien. Teraz poprzednia ciąża donoszona na heprynie, acardzie,progesteronie
Mam też niedoczynnośc tarczycy hashimoto
Dziękuję za odpowiedźCzyli istnieje możliwość donoszenia ciąży
Tinulka
Moderator
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2021
- Postów
- 5 787
Ja z lękiem nie poradziłam sobie wcale, cały czas z tyłu głowy mam złe wspomnienia, ja trafiłam ciążę w 12 tc i 14tc. Każda wizyta w toalecie to stresu czy nie zacznę krwawić.Hej Dziewczyny. Jestem tutaj nowa i to mój pierwszy post. Odważyłam się dziś napisać po ciężkiej nocy. Obecnie jestem w 5 tc. Jedną ciąże straciłam w ubiegłe wakacje. Nie było słychać echa serca zarodka. Był to 7-8 tydzień. Jeszcze nie byłam u mojego ginekologa, wizytę mam dopiero 11 lutego. Robiłam już 3 razy betę, chyba z 5 Testów.
Od wczoraj nie bolą mnie aż tak piersi. Pierwsze tygodnie nie mogłam ich dotknąć, były tak nabrzmiałe. Przy wcześniejszej ciąży byłam pierwszy raz na usg w 6 tyg, od razu było coś nie tak- krwiak. Potem kolejna wizyta w 8 tyg i brak echa. Wtedy też mnie przestały bolec nagle piersi. Wiem, że nie ma reguły, tym bardziej że to tylko jeden dzień i w dodatku one są nadal nabrzmiałe, ale bardzo się stresuje. Do tego stopnia że poszłam znów na betę, zrobiłam test kasetkowy, oczywiście gruba krecha, ale co z tego jak wyczytałam, że jeżeli nawet cos się stało to i tak może wyjść kreska. Czytam, że nie tylko ja przeżyłam stratę. Jak sobie poradziłyście z lękiem? Czy powinnam aż tak się bać każdego objawu?
To moją ostatnią próba jeśli się nie uda nie będę się więcej starała nie wyobrażam sobie przeżywać wszystkiego znowu.
Ostatnia edycja:
angelika9403
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Listopad 2019
- Postów
- 2 797
Oczywiście dowodem na to jest moje 20 miesięczne maleństwoCzyli istnieje możliwość donoszenia ciąży
INKA1990
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2021
- Postów
- 3 643
Chyba też tak zrobię. Poczekam do wizyty i zobaczę co powie lekarz. A na razie tylko spacery, ewentualnie jakieś lekkie treningiOdnośnie treningów wcześniej widziałam pytanie - ja ćwiczę z trenerką regularnie i do czasu wizyty lekarskiej zawiesilysmy na dwa tyg treningi, sama poparła ten pomysł, na wszelki wypadek. Zaleca spacery w pierwszym trymestrze i to robię, a dopiero później powrót do treningów.
reklama
Tojestemja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2022
- Postów
- 301
Miejmy nadzieję, że to będzie ta właściwa ciąża. Myślałam, że jak zobaczę po kilku miesiącach starań te dwie kreski to mi ulży. Byłam w błędzieJa z lękiem nie poradziłam sobie wcale, cały czas z tyłu głowy mam złe wspomnienia, ja trafiłam ciążę w 12 tc i 14tc. Każda wizyta w toalecie to stresu czy nie zacznę krwawić.
To moją ostatnią próba jeśli się nie uda nie będę się więcej starała nie wyobrażam sobie przeżywać wszystkiego znowu.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 115 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: