reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2022

Ja nie mam żadnych objawów, minimalnie obolałe piersi przy dotyku, nawet zero zmęczenia. I to mnie trochę martwi, ale muszę czekać. Nie czuję jakbym była w ciąży.
Ja też nie mam żadnych, nawet spać mi się nie chce pomimo iż wstałam przed 4 😆
Ale jest nas takich bez objawów więcej, więc się nie martwię 😉
 
reklama
Nie wiem czy też tak macie ale ja pomimo tego, że bardzo chciałam tego dziecka to odkąd wiem że się udało to strasznie panikuję. Myślę o tym ile rzeczy się zmieni i jak trzeba będzie się całkowicie przeorganizować. Chcieliśmy jechać na wakacje we wrześniu i nie pojedziemy, na majówkę mieliśmy jechać do Rzymu i też nie wiadomo czy się uda... Teraz dużo nas nie ma w domu, czasami pracujemy do późna albo wychodzimy razem na siłownię czy squasha.
Mam nadzieję, że przez te parę miesięcy oswoję się z myślą, że teraz wszystko będzie inaczej.
Też tak mam :) I też mieliśmy jechać na super wakacje samochodem do Włoch też we wrześniu... A też długo wyczekiwana ciąża. To są po prostu duże zmiany w życiu, nie ma w tym nic dziwnego że człowiek czuje niepokój, taki trochę lęk przed nieznanym. I to że będzie odpowiedzialny już nie tylko za siebie. Ja jestem bardzo wygodnicka, leniwa i lubię być sama, lubię czas dla siebie i dzieci to kompletne przeciwieństwo tego co lubię 😂 Ale po to jest te 9mcy żeby psychicznie się na to przygotować. Wszystko się zmieni, ale ponoć z maluchem dopiero życie nabiera sensu :)
 
U mnie od wczoraj pojawiły się mdlosci 🤢

A ten strach jest normalny, w pierwszej ciąży też tak miałam, że skończy się wygodne życie, wyjścia we dwoje. Mieszkamy za granicą, więc nie mamy nikogo do pomocy nad dzieckiem. Kiedy zaszłam w drugą, planowana ciążę, dopadło mnie :kurde po co? Córka już 2.5 roku, noce przesypia, odpieluchowana, można z nią już tyle rzeczy robić i znów się w to pakujemy. Jak poroniłam obwinialam się jak mogłam tak myśleć?! Ale wiecie co? Znów to mam, znów te obawy. To chyba normalne, boimy się nowych ról, trzeba często zmienić swoje życie o te 180 stopni kiedy pojawią się ktoś nowy, no i te troski... już zawsze będziesz się o kogoś martwić i troszczyc. I wydaje mi się że to uczucie towarzyszy nie tylko gdy zostajesz mama pierwszy raz, ale i kolejny i kolejny ...
 
Też tak mam :) I też mieliśmy jechać na super wakacje samochodem do Włoch też we wrześniu... A też długo wyczekiwana ciąża. To są po prostu duże zmiany w życiu, nie ma w tym nic dziwnego że człowiek czuje niepokój, taki trochę lęk przed nieznanym. I to że będzie odpowiedzialny już nie tylko za siebie. Ja jestem bardzo wygodnicka, leniwa i lubię być sama, lubię czas dla siebie i dzieci to kompletne przeciwieństwo tego co lubię 😂 Ale po to jest te 9mcy żeby psychicznie się na to przygotować. Wszystko się zmieni, ale ponoć z maluchem dopiero życie nabiera sensu :)
Ja uwielbiałam spędzać czas sama ze sobą przed ciążą, lubiłam nawet jak mąż od czasu do czasu jechał w delegację i miałam wolną chatę 😂 🙈
Odkąd pojawił się synek nie mogę godziny bez niego wytrzymać 🙈
Mąż mówi żebym pojechała do spa z koleżanką, odpoczęła , a ja sobie tego nie wyobrażam 😂 z pojawieniem dziecka wszystko się zmienia przede wszystkim myślenie i podejście do życia 😊
 
Cześć dziewczyny 😘 Chciałam się przywitać. W zeszły piątek dostałam najpiękniejszy prezent urodzinowy w postaci 2 kreseczek na teście 😁To moja pierwsza ciąża. Staraliśmy się o dzidziusia tylko 2 miesiące więc uważam nas za dużych szczęściarzy. Pierwszą wizytę u lekarza mam 16 lutego i będzie to już początek 7 tygodnia więc mam nadzieję że coś zobaczę. Przewidywana data porodu to 13 październik. Czuję się dobrze oprócz tego że od kilku dni zdarzają mi się popołudniowe drzemki. Jedyne co mnie martwi to że na początku ciąży łagodnie przeszłam covid. Na szczęście objawy minęły bez potrzeby brania leków.
Mam nadzieję że wszystkie razem szczęśliwie dotrwamy do października 🥰
Pozdrawiam
 
Też tak mam :) I też mieliśmy jechać na super wakacje samochodem do Włoch też we wrześniu... A też długo wyczekiwana ciąża. To są po prostu duże zmiany w życiu, nie ma w tym nic dziwnego że człowiek czuje niepokój, taki trochę lęk przed nieznanym. I to że będzie odpowiedzialny już nie tylko za siebie. Ja jestem bardzo wygodnicka, leniwa i lubię być sama, lubię czas dla siebie i dzieci to kompletne przeciwieństwo tego co lubię 😂 Ale po to jest te 9mcy żeby psychicznie się na to przygotować. Wszystko się zmieni, ale ponoć z maluchem dopiero życie nabiera sensu :)
Jakbym czytała o sobie 😂
Ja od momentu testu jestem na zmianę mega podekscytowana i mega przerażona 🙈
Wakacji co prawda z mężem nie planowaliśmy, ale chyba go zmuszę w czerwcu albo lipcu na ostatnie mega wakacje we dwójkę 😂
 
Ja mam tak że czuję ogromną ekscytacje, zastanawiam się jedynie czy moja relacja z partnerem się nie pogorszy. Mam nadzieję że będzie czas na randki, wyjazdy we dwoje i takie tam :D pocieszam się tym że mamy młodych dziadków i mam zamiar korzystać z ich pomocy :) wakacje mamy zaplanowane w lipcu i jak będzie wszystko ok to jedziemy
 
Rozumiem. No ja tak jak wspomniałam zrobię w tym tygodniu betę, a o lekarzu myślałam np 18.02, ale boje się, ze to będzie za wcześnie, tez zobaczę jaki wyjdzie wynik z krwi, tak jak wspomniałyście, żeby jak już pójść to coś zobaczyć
Ja robiłam betę w 11 i 13 dpo, czyli 25 i 27 dzień cyklu, ale po zastrzyku miałam taki krótki cykl. Zależy jakie masz cykle.
 
A jak się czujecie? Ja dzisiaj przysypiam w pracy na siedząco! Koleżanka żartuje ze chyba zabalowałam w weekend. Gdyby wiedziała xD ja w pracy nie chce mówić jak najdłużej chyba ze co tfu tfu mnie zdradzi
Też jetem mega zmęczona bo dopadła mnie bezsenność, budzę się w nocy albo nad ranem i koniec spania a od 8 praca, na szczęście w domu - teraz mnie to cieszy. Poza tym coraz mocniejsza zgaga. Teraz jak wracałam z krótkiego spaceru to jakaś taka osłabiona się czułam. A Ty masz inne objawy jeszcze?
 
reklama
A jak się czujecie? Ja dzisiaj przysypiam w pracy na siedząco! Koleżanka żartuje ze chyba zabalowałam w weekend. Gdyby wiedziała xD ja w pracy nie chce mówić jak najdłużej chyba ze co tfu tfu mnie zdradzi
Ja też jestem mega zmęczona w pracy w domu wszędzie😉
Poza tym mam bardzo wrażliwe piersi i to już koniec objawów ciąży
 
Do góry