O 15:00 byłam w drodze na emergency
Do 19:00 badali mi krew.
Robili wywiad.
O 19 trafiłam na oddział położniczy.
Miałam badanie wziernikiem które potwierdziło ze było krwawienie ale szyjka macicy jest zamknięta wiec nie ma poronienia w trakcie.
Mam zdiagnozowane poronienie zagrażające i wizytę jutro na 13:15 na usg, które ma zadecydować co się dzieje.
Nie dostałam wypisu,
Nie dostałam leków żadnych.
Po tosty zabrali wenflon i powiedzieli ze jak tylko poczuje się na siłach to mogę iść i mam wrócić jutro na usg …. I tyle….
Do 19:00 badali mi krew.
Robili wywiad.
O 19 trafiłam na oddział położniczy.
Miałam badanie wziernikiem które potwierdziło ze było krwawienie ale szyjka macicy jest zamknięta wiec nie ma poronienia w trakcie.
Mam zdiagnozowane poronienie zagrażające i wizytę jutro na 13:15 na usg, które ma zadecydować co się dzieje.
Nie dostałam wypisu,
Nie dostałam leków żadnych.
Po tosty zabrali wenflon i powiedzieli ze jak tylko poczuje się na siłach to mogę iść i mam wrócić jutro na usg …. I tyle….